




Ala J pisze:Ogłoszeń kilka już rozwiesiłam,w sobotę jeszcze kilka rozprowadzę.Trzymam kciuki za Migotkę




















Oni chcieli koteczkę, bo kocur to brzydkie zapachy itp itd...natłumaczyłam im się że ho ho że to bujda tyle że trzeba wykastrować wcześnie odpowiednio by temu zapobiec 
KarolinaS pisze:Ala J pisze:Ogłoszeń kilka już rozwiesiłam,w sobotę jeszcze kilka rozprowadzę.Trzymam kciuki za Migotkę
dziękuję![]()
co do adopcji, to Migotka dała przedstawienie w stylu "co mi zrobisz jak mnie złapiesz.."i cała rodzina zaczęła zastanawiać się nad Śpioszką, ale w przeciwieństwie do młodszej córki, starsza wolała kocurka, więc po 1 i 1/2 h doszli do wniosku, że chcą Conanka
![]()
ludzie rzeczywiście ok, długo rozmawialiśmy;
ale po tych zwrotach ostatnich, nabawiłam się fobii i boję się, że biedny Conanek znowu wróci![]()
jest też chętna na tymczaskę od eve, która jest u moich rodziców - będę wieźć ją aż do Koszalina; pani ma jednego kota Norweskiego i chciała dobrać mu towarzystwo w postaci małego kotka, ale jak zobaczyła ogłoszenie czarnulki stwierdziła, że tylko ją chce; oczywiście nie ma pewności czy koty się dogadają; udało mi się dostać feliway dla niej od jednej forumowiczki (kotka złośliwie, jak się ją zostawia w pokoju sika i robi kupę na podłogę i dlatego więc pomyśleliśmy o czymś antystresowym), zawiozę więc płyn do tej pani - na pewno pomoże w aklimatyzacji
biamila pisze:KarolinaS pisze:Ala J pisze:Ogłoszeń kilka już rozwiesiłam,w sobotę jeszcze kilka rozprowadzę.Trzymam kciuki za Migotkę
dziękuję![]()
co do adopcji, to Migotka dała przedstawienie w stylu "co mi zrobisz jak mnie złapiesz.."i cała rodzina zaczęła zastanawiać się nad Śpioszką, ale w przeciwieństwie do młodszej córki, starsza wolała kocurka, więc po 1 i 1/2 h doszli do wniosku, że chcą Conanka
![]()
ludzie rzeczywiście ok, długo rozmawialiśmy;
ale po tych zwrotach ostatnich, nabawiłam się fobii i boję się, że biedny Conanek znowu wróci![]()
jest też chętna na tymczaskę od eve, która jest u moich rodziców - będę wieźć ją aż do Koszalina; pani ma jednego kota Norweskiego i chciała dobrać mu towarzystwo w postaci małego kotka, ale jak zobaczyła ogłoszenie czarnulki stwierdziła, że tylko ją chce; oczywiście nie ma pewności czy koty się dogadają; udało mi się dostać feliway dla niej od jednej forumowiczki (kotka złośliwie, jak się ją zostawia w pokoju sika i robi kupę na podłogę i dlatego więc pomyśleliśmy o czymś antystresowym), zawiozę więc płyn do tej pani - na pewno pomoże w aklimatyzacji
Cześć,
słuchaj a badałaś jej krew? bo może Czarnulcia chora jest? czasem nawet takim młodym kotom się zdarza zachorować na pęcherz.
Trzymam kciuki i pozdrawiam Beata.
Ala J pisze:Cieszę się ,że Conanka udało sie wyadoptować,myślę ,że teraz będzie dobrze i kicie wreszcie znajdą domki.Jeżeli ktoś by chciał z Gdańska kotka,a trzeba by dowieść,to służe pomocą,mąż ma urlop cały wrzesień,więc samochód jest do dyspozycji,także proszę się odezwać jak będzie taka potrzeba.


KarolinaS pisze:w sobotę, czarną tymczaskę od moich rodziców zawiozłam do Koszalina; koteczka w pociągu zachowywała się niesamowicie grzecznie i cierpliwie;
w nowym domku trwa na razie proces oswajania się nie tylko z miejscem i nowymi właścicielami, ale też z ogromnym niebieskim rosyjskim kotem, który jest totalnym egocentrykiem - na tym etapie nie wygląda to dobrze, ale mamy nadzieję, że się ułoży; zaraz po przyjeździe podłączyliśmy do prądu feliway, ale nie wydaje się specjalnie pomagać;
jeśli koty w ciągu miesiąca nie zaczną się przynajmniej tolerować, będę musiała znowu pojechać do Koszalina, tym razem po kotkę
ale na resztę tak 
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 8 gości