DulencjowoII.[*][*][*][*][*][*]Czesia i ktoś jeszcze :)))

Dulencja pisze:
PearlRain pisze:of course cichutko, ja nic nie widziałam

Dobrze, bo jeszcze by mi tu jakaś delegacja kościelna zawitała

Zastanawiam się, gdzie Gucio Junior ma guziczek on/off

na pilocie :ryk:

od telewizora

Dulencja pisze:Zastanawiam się, gdzie Gucio Junior ma guziczek on/off

Moje domysły nie nadają się do publikacji :mrgreen:

Dulencja pisze:
PearlRain pisze:of course cichutko, ja nic nie widziałam

Dobrze, bo jeszcze by mi tu jakaś delegacja kościelna zawitała

Zastanawiam się, gdzie Gucio Junior ma guziczek on/off

u mojego off się włącza automatycznie po nakarmieniu po czubki uszu :mrgreen:

ma tak od małego :mrgreen:

taizu pisze:
Dulencja pisze:Zastanawiam się, gdzie Gucio Junior ma guziczek on/off

Moje domysły nie nadają się do publikacji

Myślisz, że...yyyyyy...TAM

No ja to bym stawiała raczej na takie perpetuum mobile - ergo bez guziczka off

Niestety Leon późnym wieczorem zregenerował się całkowicie :wink:

Pół nocy wariował z Antośką i Juniorem :roll:

Stasio chyba troszkę lepiej... Wyspał się ze mną w łóżku, zabunkrowany pod kołdrą.. Sam poszedł zjeść kilka chrupek, mokrego nie chciał, ale zjadł convę. Jest silniejszy troszeczkę. Cały czas siedzi ze mną, gdziekolwiek nie idę, muszę zabierać go ze sobą (po mieszkaniu, oczywiście), bo inaczej Staś na chudziutkich łaputkach kłusikiem podąża za mną...

Jaś dalej z normalnym brzuszkiem i rozrywkowym charakterem. Ufff...

Wetka też zauważyła różnicę u Stasia. Oczka ma żywsze i bardziej obecne. Po południu robimy rtg, ale chyba już wiemy co za twór w brzuszku Stasia. Stasio był baaardzo dzielny dzisiaj w lecznicy, absolutnie i w ogóle nie szalał.

Staś jest niesamowity. Siedzi na rączkach cały czas, przytula się i wystawia łaputki-paputki do wycałowania :1luvu:

Bardzo dziękuję ksb za wpłatę 200 zł na Paciorka

I Taizu za 50 zł na Gnojce :1luvu:

I kredycik w postaci kolejnych 150 zł

I Caragh - za kredycik i zaufanie :1luvu:

Podziękowania też dla lecznicy Sfora, na Stefana 3A - dla trzech przecudownych wetek P. Anity, P. Izy i P. Beaty, które z całych sił walczyły o Paćka, które robiły wszystko, a nawet więcej dla Niego i dla mnie, za czas, uwagę, troskę, podejście pełne miłości i szacunku do Jego życia, za przeogromne serca, które było widać, słychać i czuć. Za to, że zajęły się pochówkiem Paćka, za to, że nigdy przenigdy kasa nie była najważniejsza, zawsze najważniejszy był Paciek i jego dobro.
Same uzbierały dla nas 80 zł na leczenie i pochówek Paćka, od znajomych nam pacjentom lecznicy.

Przy całym smutku, to cudownie, że są tacy ludzie.
Paciorek zgromadził wokół siebie tyle życzliwości, tyle dobra!

A co siedzi w brzuszku Stasia?

Anuk pisze:Przy całym smutku, to cudownie, że są tacy ludzie.
Paciorek zgromadził wokół siebie tyle życzliwości, tyle dobra!

Aniu, bo Paciorek był chodzącym dobrem i miłością!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Cóż innego mógłby dookoła siebie zgromadzić???

Anuk pisze:A co siedzi w brzuszku Stasia?

Na 99% siedział twardy kupal.Ale rtg powinno dać rozwiązanie na 100%.

Twardy kupal jest już w czasie przeszłym?
Mały zeżarł jakąś bateryjkę

Wróciłam właśnie ze Stasiem z całodobówki z Sowy.
Jest źle i to bardzo.
"do lecznicy przywieziony w trakcie ataku neurologicznego, optistotonus, drgawki, ślinotok, źrenice rozszerzone i nieraktywne, odech płytki przyspieszony, mocz odaje pod siebie, temp. 34, odwodniony".
Staś ma już temp. 35 stopni, jest kontaktowy, śp w transporterku, na butelkach z ciepłą wodą (poduszka się popsuła, bo Maryś ją obsikała), nie wiem, czy przeżyje do rana.

Morfologia:
WBC 19,2 (5,5-19,5)
RBC 2,76 (5,80-10,70)
HGB 4,6 (9,0 - 15,0)
HCT 12,3 (30,0 - 47,0)
PLT 102 (300-800)

reszta prawie w normie.
Biochemia będzie jutro.

Mam wqrwa jak stąd do kosmosu :evil:

O żesz.... a już się w dzień cieszyłam. Ale qrcze co mu jest????? Bo nie wiem, czym głupia, czy nie doczytałam...
Żal serce ścisnął kolejny raz.... i ta q...ska bezradność...

Te czerwone krwinki mogą wskazywać na anemię lub białaczkę. Miał robione testy?

Współczuje Dulencjo. Jeden kamyk wywołał lawinę

Marzenia11 pisze:O żesz.... a już się w dzień cieszyłam. Ale qrcze co mu jest????? Bo nie wiem, czym głupia, czy nie doczytałam...
Żal serce ścisnął kolejny raz.... i ta q...ska bezradność...

Nie ma diagnozy :cry:

Może gdybym wcześniej zareagowała, może gdybym już w piątek ... Może gdybym...

Bezradność.... Ech... Trzeci zwierzak mi odchodzi w tym miesiącu, niemalże na moich rękach, a ja nie jestem w stanie nic zrobić

Bo może gdybym...

Madzia...
Nie możesz tak mówić.
Ani nawet myśleć!!! :twisted:

Biegasz z nimi do weta za każdym razem, jak tylko cos się zaczyna dziać!
Nie możesz mieć sobie nic do zarzucenia!!!

DulencjowoII.[][][][][][]Czesia i ktoś jeszcze :)))

Kto przegląda forum