Mam neta! Szybko naprawili.
Z nowin to tak: Niuniuś bardzo dobrze się ma, rodzina zachwycona, mimo, że kot grzecznością nie grzeszy, kotka rezydentka spoko, nie ma wojen, jest dystans jak na razie.
Wczoraj zawieźliśmy do domu malutkiego burania, roboczo zwanego Agatem, zamieszkał z bardzo, bardzo sympatyczną rodziną i ma do towarzystwa maleńką słodką dziewczynkę, która na widok kota popełzła raźno w stronę transporterka, a potem sama chciała się zapakować, kiedy kiciuś wyszedł na mieszkanie...

Tak więc najsłodsze maleńkie burasiątko znalazło domek i historia kociej rodzinki zakończyła się szczęśliwie.

Wszyscy, mama Amelka i każdy z jej synów

, czyli Karmel, Kret i Agat, mają świetne domy.
Helenka zamieszkała wczoraj u Alinki6, za przyjęcie koteczki serdeczne dzięki!

Mam nadzieję, że słodka kluseczka Helenka będzie grzeczna...
Chciałam też podziękować Alince za leki, karmę i płyny dla Mufinka - to jest tak ogromna pomoc, że szok.
A jak się pozachwycałam kociastymi... Andrzej raczył do mnie się przytulić i zagadać, a Alfred

Bielusieńkie, ogromne cudo.
Wielkie dzięki dla mahob i jej TŻta za ugoszczenie nas. Farcik mnie chyba lubi, bo siedział mi na kolanach prawie cały czas. Henryk też zawsze przyjdzie pogadać...

Miły, pozytywny dzień.