Witamy-willkommen-welcome u Emila i Lilly-samo zycie :o)

Cebulka odpada, bo jeszcze na angielski musze isc wieczorem. Ale surowka do watrobki tez pasuje... Az mi slinka leci!
Glodna jestem! Za malo do roboty wzielam a teraz chodze i patrze, ktory kwiat jest jadalny.

Też tak mam czasami ... wtedy dzwonimy po jedzonko

Znalazlam w biurku zimowy zapas zupki pomidorowej do kubka i sobie teraz popijam. Cienko, cienko... W takich momentach odechciewa sie kazdej diety!

Oj tak, odechciewa się jak nic.

Zostawiacie futerkom swiatelko male wlaczone, jak wieczorem wychodzicie? Ja glupia kupilam w ostatnia zime takie do kontaktu na LED, zeby duzo pradu nie zarlo i jak wychodze to wlaczam. Mi sie wydaje, ze wtedy nie sa takie "same".

Nie, moje futra wtedy śpią, a światło je rozprasza.

Erin pisze:Nie, moje futra wtedy śpią, a światło je rozprasza.

U mnie dokładnie to samo. A jak wieczorem chcą spać a my jeszcze siedzimy to marudzą i się po domu snują i miauczą żeby im zgasić - szczególnie Mietek tak robi

Lilly mi sie na biurku kladzie pod lampke i mi sie wydaje, ze ona szuka wlasnie tego ciepla jak kurczaczki malutkie. Z dolu grzeje ja modem a z gory lampa. Moze z tym swiatelkiem jest tylko do mojego uspokojenia, bo czuje sie lepiej, jak ich samych zostawiam.

SecretFire pisze:Lilly mi sie na biurku kladzie pod lampke i mi sie wydaje, ze ona szuka wlasnie tego ciepla jak kurczaczki malutkie. Z dolu grzeje ja modem a z gory lampa. Moze z tym swiatelkiem jest tylko do mojego uspokojenia, bo czuje sie lepiej, jak ich samych zostawiam.

Pewnie tak

Moje też wybierają takie ciepłe miejsca, a pod lampką jest fajnie, bo ciepło. :mrgreen:

Gibutkowa pisze:
Erin pisze:Nie, moje futra wtedy śpią, a światło je rozprasza.

U mnie dokładnie to samo. A jak wieczorem chcą spać a my jeszcze siedzimy to marudzą i się po domu snują i miauczą żeby im zgasić - szczególnie Mietek tak robi

Ja mam zawsze widno w mieszkaniu, mimo rolet, bo lampy z ulicy świecą :wink:

Ide do domku :-)

... Pod lampe :mrgreen:

Bis morgen! :1luvu:

Buziaczki z narady (siedze w stolicy od 11-tej i posiedze do nocy :roll:

, jutro znów posiedze i swieczora mam nadzieję do domu zawitać

). Mamy bardzo polityczne nocne spotkania, ufff ...

Moje uwielbiają światełko i śpią najchętniej pod lampeczką :mrgreen:

Zostawiam zawsze światło w wielkim przedpokoju i wszystkie zwierza czują się raźniej jak gdzies wychodzimy do nocy :ok:

Mścisław [']21.10.2010 Konstancja ['] 14.08.2017

Hello

Mój Mścisiek jest raczej wielbicielem ciemności :lol:

Nawet w dzień ma półmrok, bo rolety pozaciągane (coby latem słońce tak nie paliło). Inna sprawa, że i mnie światło nigdy nie uspokajało, a wręcz przeciwnie - dopóki nie zgaszę wszystkich świateł to mam wrażenie, że jeszcze muszę coś zrobić :lol:

Wiec strony sa rozne. Jeden lubi drugi nie. Wychodzac na Englisch zostawilam zapalone. Przywitali mnie w przedpokoju i teraz sie rozbawili, bo mama wrocila. :1luvu:

A ja tu do lozka ciagne... Emil sie chowa za swierzym praniem a Lillutek probuje muche zlapac.

I wish you all a very good night and see you tomorrow.

Witamy-willkommen-welcome u Emila i Lilly-samo zycie :o)

Kto przegląda forum