

Nie ukrywam, że skoro Maciek vel Folk jest już wyleczony, to zgodnie z tym co zadeklarowałam przy naszym pierwszym spotkaniu chciałabym go zabrać do domu. Myśle, że im szybciej wróci do rodzinnych pieleszy tym mniej bolesne będzie to dla wszystkich

Może przypomną mu się czasy swojego dzieciństwa i pozna kolegów z którymi się wychowywał... Jazza, Paulo, Aspazje, Negri .
Nie muszę mówić, że po tym wszystkim co przeszedł ten kot a przyczyniłam się do tego również nie będzie już kotem adopcyjnym tylko pełnoprawnym rezydentem

Dla Ciebie mam natomiast inną propozycję, którą myślę powinnaś przedyskutować z TŻ, abyście zostali profesjonalnym DT naszej fundacji. Myśle, że o szczegółach porozmawiamy na live
