[WRO] Kociak z oscalpowanym ogonkiem KOLEJNA OPERACJA :(

zolza pisze:Nie wiem...Tyle jest kotów zdrowych, że jak ktoś ma wybierać to w 99% wybierze zdrowego. Wcale mnie to nie dziwi, bo to normalny odruch.

Oj nieprawda. Niektórzy szukają właśnie takich "popsutych" i to nie tylko kociarze z forum.

Oby Gibutkowa,oby...
Mały ma śladowe ilości krwi na odbycie, nie wiem czy to coś jak hemoroidy po operacji czy jaki czort

Jutro jedziemy do weta.
A na dodatek rudy obszczał mi dzisiaj torbę. 'Pięęęękny' dzień :evil:

Napewno Filemonka ktoś fajny wypatrzy :ok:

Nie wiem czemu ale zwykle ostatnio trafiają się ludzie chętni na dziewczynki :roll:

ale i Filemonek znajdzie swojego Dużego - jestem pewna :ok:

Agness78 pisze:Zapraszam na bazarek dla Rysia z tego wątku: viewtopic.php?f=1&t=116169
Zbieramy fundusze na operację tylnej łapki kotka
viewtopic.php?f=20&t=116378&p=6351736#p6351736

Oj.

Może mu tam jakiś szewek został i kaleczy, bo przecież kotek rośnie. :roll:

Oby to była jakaś błachostka. :ok:

Oby to tylko błahostka :ok:

Rudy obsikał torbę, wg mnie to już najwyższy czas na kastrację.

No i co lekarz powiedział? Co z Filemonkiem?

Była spora kolejka, a nie mogliśmy tak dlugo czekac. Maz pojedzie z Filemonkiem w poniedziałek. I od razu umowi Rudego na kastracje. Nadal niestety zero odzewu na ogloszenia. Mam nadzieję, że jak w końcu ktos się na niego zdecyduje to będzie to najlepszy domek na świecie i wynagrodzi mu wszystkie cierpienia.

Jak ktoś go wybierze, to wybierze go sercem.
Choć to jest pewne w przypadku kotów po takich przejściach.
Miziaczki dla Filemonka i tego drugiego Patafiana /ciągle nie wiem jak nazywa się Twój rezydent/ :wink: