Moderator: Estraven






Makuś vel Jaguar (ok. 3 miesiące), czarny rozbójnik i Pekatka vel Sushi (ok. 4 miesiące - zmiania zęba i ma podójne kły jak strzyga ), "nie siostra" Chipsa (@Aleba, dziękuję za sprostowanie)






I fajnie, że przyszli właściciele też będą poznać "drogę", którą kociaki przebyły, żeby wreszcie wylądować w ich domach 
MagdalenaKa pisze:W takim razie przepraszam, zostałam mylnie poinformowana, dziękuję za linki, chętnie poczytam o historii maluchów
I fajnie, że przyszli właściciele też będą poznać "drogę", którą kociaki przebyły, żeby wreszcie wylądować w ich domach






, który miał być rudym towarzyszem Lusi. Takiego też znalazłam, w zapadłem wsi pod Górą Kalwarią, z wielokociego podwórka, brudnego, zagłodzonego, bardziej szarego niz rudego







Agneska pisze:To i ja wpiszę się do Grupy Rozrywkowej.![]()
Pekatka była złapana przez Seidhee i Piotra568 przy Placu Krasińskich. Mamusia powiła dziecięta w środku Pomnika Powstańców Warszawy. Udało się dorwać tylko jedną małą, reszta nie chciała współpracować.A Pekasia też współpracowała dosyć niechętnie i Piotr następnego dnia szukał koteczki po drzewach okolicznych.
Z lecznicy trafiła najpierw do Jopop, przeszła przez dom Piotra, potem przez mój. Życiorys ma więc od wczesnej młodości bogato zapełniony.![]()
Teraz widać na Twoich zdjęciach, że w super-domowych warunkach koteńka rozkwita.
i już wiemy kto, skąd, za ile i dlaczego 
.
) i przebadane. 









alix76 pisze:No, koty, zwłaszcza tymczasy, są bardzo skutecznym lekiem przy zapobieganiu i w leczeniu depresji.
Ja również ogromnie sobie chwalę współpracę z JOKOTem - nie wiem, czy bym się zebrała, żeby robić wszystko samej od a do z, ale jako trybik w maszynie ... Na pytania znajomych, skąd ja biorę te kotyodpowiadam, że mam luksusową sytuację, bo mam koty z dostawą do domu (zazwyczaj, wiadomo, dzięki komu
) i przebadane.
A rezydenci - wiadomo, dla nich to dyskomfort, ale dla tych bied często kwestia życia i śmierci. Moje doświadczenie wskazuje, że rezydenci w pewnym stopniu przyzwyczajają się do rotacji tymczasów, tyle, że poświęcam im wiele uwagi, pieszczot, dostają jako pierwsze smakołyki etc.
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 398 gości