*Lubelskie Tymczasy*cz.5-Krowa, cielątko i małe różnej maści

milenap ostatnio bardzo rzadko zaglada na forum.
Kontakt telefoniczny z milenap ma na pewno kropkaXL

Kciuki za Mania i za Twoją, Miss, kieszeń :mrgreen:

A u nas kolejne biedy, które niedługo będą szukały domu.
Do Joanny trafił umierający z głodu koteczek, kulejący, zaropiały. Po dwóch tygodniach już wygląda o niebo lepiej i lepiej się czuje.
Złamana nóżka sie zrosła, glut ustąpił. Teraz jest odrobaczany i dokarmiany. Jest totalnym przytulakiem i mruczkiem, jakich mało.
Mruczuś dwa tygodnie temu:

Mruczuś teraz.
Razem z Mruczkiem marmurek Morusek - maleństwo znalezione przy zabitej matce na Wieniawskiej.
I suczka Daisy

ale urocze i słodziutkie maluszki :mrgreen:

Mania pojechała do Domu

Anda

Wieeeelkie dzięki :!:

Ale się cieszę

Na jedno ogłoszenie Lary - trzy super domy (tfu, tfu, tfu) - czekałyśmy tak długo, ale się opłaciło. :lol:

Cieszę się, że Lara ma taki dom jaki chciała :mrgreen:

, że Mania mam nadzieję, ma dobry dom, ale
najbardziej cieszy mnie, że Bruni trafili się Ci ludzie. Niezwykli ludzie, którzy pokochali ją mimo jej specyficznego charakteru.
Szkoda, że Bloo się nie odzywa (trochę mnie to martwi prawdę mówiąc), bo bardzo ciekawi mnie, czy Brunia dała się przekonać, że jest w SWOIM domu.

Anda pisze:Na jedno ogłoszenie Lary - trzy super domy (tfu, tfu, tfu) - czekałyśmy tak długo, ale się opłaciło.

Nowa, Mniejsza Duża Mani "na odjezdnym" wspomniała, że chciała nazwać koteczkę...Lara

Ale chyba zostanie Mania :lol:

pixie65 pisze:
Anda pisze:Na jedno ogłoszenie Lary - trzy super domy (tfu, tfu, tfu) - czekałyśmy tak długo, ale się opłaciło.

Nowa, Mniejsza Duża Mani "na odjezdnym" wspomniała, że chciała nazwać koteczkę...Lara
Ale chyba zostanie Mania

Hehe
wiedziałam, że Doktor Żywago wiecznie żywy :twisted:

Chyba, że Lara Croft tu zadziałała

Ale super wiadomość z domkiem dla Mani :1luvu:

Dziewczyny, pomęczyłam się i złapałam co trzeba do pudełeczka. Mam wyniki. Ja się na nich nie znam :oops:

, googlałam ale chyba do końca też nie wiem co i jak. Nie było Marty, a Pani Bożena powiedziała, że wyniki nie są takie jak być powinny. Kazała dawać jej Enrobiofox czy jakoś tak i ponowić badanie za 5dni. Przepiszę wynik a Wy jako doświadczone może mi powiecie o co chodzi, co? To rzeczywiście tak źle?

BIL neg
UBG norm
KET neg
ASC neg
GLU norm
PRO 30mg/dl
ERY neg
pH 7
NIT pos
LEU 75Leu/u
SG 1.015

Osadu z moczu pod mikroskopem nikt nie oglądał?
Ja bym jej zrobiła badanie krwi dodatkowo.
Morfologię i biochemię "nerkową".

Edit: ale nie panikuj od razu

Generalnie wynik wskazuje na zakażenie bakteryjne tylko ciężar właściwy jak dla mnie ciut za niski :wink:

Dzięki Pixie. Wiedziałam, że doradzisz

Nie chciałabym pakować w nią leków jeśli nie mam pewności, że naprawdę trzeba.
Jeśli jutro nie będzie tu Marty to chyba pojadę gdzieś indziej. Tylko gdzie...

Wiesz, ja bym jej oprócz antybiotyku (tej enro) podawała np. lespewet.
To ziołowy środek lekko moczopędny i "poprawiający pracę nerek".
Dla zwierzaków.
No i dbałabym o to, żeby dużo piła.
Dajesz jej przefiltrowaną wodę?

Wodę pijemy obie mineralną. Woda z moich kranów nie nadaje się do normalnego picia. I o to chodzi, że ona dużo pije. I uważam, że też sporo sika. Dlatego wyniki mnie trochę zdziwiły. Ja właśnie poszłam z tym, że ona więcej pije i więcej sika niż wcześniej. Dodatkowo siknęła mi na pokojach kilka razy. Ogólnie dobrze się czuje, ochoczo się bawi, apetyt nie spadł. A czy na ten wynik może mieć wpływ dieta? Ona jest w tej chwili w fazie lekkiego odchudzania i tak się zastanawiam czy to może mieć związek.

A jaką mineralną pijecie? To znaczy, sprawdź na etykiecie czy jest słabo, średnio czy mocno zmineralizowana. Dla kota najlepsza byłaby zwykła "źródlana" bez tych różnych jonów.
A dieta polega tylko na ograniczeniu pożywienia czy jakoś specjalnie ją karmisz.
Tylko i tak - NIT czyli obecność azotynów oraz LEU - świadczą albo raczej - świadczyć mogą o zakażeniu bakteryjnym. Do tego obecność białka (PRO) - albo bakterie albo problem z nerkami albo błąd pomiaru.
No i ten ciężar właściwy.
Moim zdaniem warto zrobić badanie krwi.
Że nie wspomnę o ewentualnym usg pęcherza i nerek.
Ale rozumiem, że czasem nie da się wszystkiego na raz.
To może przynajmniej jeszcze raz mocz i tym razem - koniecznie - osad.

Pixie juz pisała, ale powtórzę - nie wolno mineralnej. Tzn Tobie wolno a Klarci nie. Tylko źródlana.
Marty nie ma - jest na urlopie.

Dziwne, ze nie zrobiła tego osadu.

Co do odchudzania. Myśle, że jeżeli to lekka dieta, to nie powinno miec wpływu. Duzo suchej karmy jej dajesz?
Ja ostatnio byłam na ostrej diecie i wtedy faktycznie nerki się czyszczą, schodzi piasek i sika się dużo.

Tfu, źle napisałam i aż poszłam na butlach patrzeć. Wszędzie źródlana napisane. Przewija się u mnie Primavera i Żywiec Zdrój ostatnio. Nie dawać jej tego? Ewentualnie która najlepiej? Bo woda z rur jest okropna, tego za żadne skarby jej nie dam.

Co do diety to dostaje suchą w większej ilości a mniej mokrej. I dostaje RC i Hill'sa.

Spróbuję złapać mocz. A nawet jeśli nie dam rady to wezmę ją jutro na badanie krwi do Chirona może. Tam chyba i w razie czego można usg zrobić. Uciułam grosz do grosza i może damy radę.

Anda a nie wiesz do kiedy Marta na urlopie?

Lubelskie Tymczasycz.5-Krowa, cielątko i małe różnej maści

Kto przegląda forum