Rozmawiałam przed chwileczką z panią ze schroniska odnośnie zachowania Rasza wobec innych kotów. Powiedziała, że Raszo w stosunku do innych kotów był bardzo spokojny i nie wdawał się w żadne "akcje"

. Natomiast wśród dużej liczby kotów dochodzi stres, tak że dopiero w warunkach domowych gdzie jest tylko jeden kot do towarzystwa, można zaobserwować czy kot się bardziej zintegruje.
Zaraz wyślę Ci na PW bezpośredni namiar na tę panią ze schroniska.
Z mojej strony tylko dodam, że póki co muszę doleczyć Rasza bo ma katar, który powoli przechodzi. Właśnie skończył brać antybiotyk i została kwestia oczyszczenia noska przy pomocy inhalacji

. Potem jeszcze chwila kwarantanny

żeby uniknąć zarażenia Twojej kici
W Twoim wątku doczytałam, że chciałabyś wziąć kotka na jakiś czas próbny i zobaczyć jak się będą dogadywać. Z mojej strony nie widzę przeszkód, popilotuję jego "sprawę" do szczęśliwego finału - tak że w razie problemów z dostosowaniem się może do mnie wrócić w każdej chwili.
Pozdrawiam serdecznie!