Lusi mój kochany Aniołeczku...dlaczego? :(...(*)

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Śro sie 25, 2010 8:11 Re: Lusi co sie stało?Nie widzi, samodzielnie nie je?:(

No trzymam, trzymam :ok: :ok:

tamiss

 
Posty: 6179
Od: Śro lut 10, 2010 17:08

Post » Śro sie 25, 2010 22:43 Re: Lusi co sie stało?Nie widzi, samodzielnie nie je?:(

Dobrej nocki, kruszynko :1luvu:
Obrazek Obrazek

ptok

 
Posty: 330
Od: Nie paź 21, 2007 19:20
Lokalizacja: Tarnowskie Gory

Post » Czw sie 26, 2010 6:57 Re: Lusi co sie stało?Nie widzi, samodzielnie nie je?:(

i dobrego dnia :)

tamiss

 
Posty: 6179
Od: Śro lut 10, 2010 17:08

Post » Czw sie 26, 2010 16:15 Re: Lusi co sie stało?Nie widzi, samodzielnie nie je?:(

bylismy wczoraj w krakowie u okulisty wizyta 50 zł
diagnoza: w prawym oku hiperrefleksja w częsci makatowej
zmiany pozapalne i dysplazja w części barwnikowej
brak odruchu grożenia i żrenicznego
w lewym oku wylew i zrosty tylne

jest minimalna szansa na to ,ze Lusi bedzie widziała :cry:

zalecono tropicamid i tobradex - pewnie tez ok 50 zł :(

z powodu wychudzenia nie mozna podac innych leków, jak np sterydu

nie wiemy dlaczego Lusi nie je samodzielnie?
z tym mam masakrę :(
karmic trzeba ją czesto, nawet bardzo często
nie stac mnie na wysokoenergetyczne hillsy za 10 zł/szt
które wystarczaja na góra 2 dni
podaje jej calo - pet, conva, gerberki-zwłaszcza indyka
moze wiecie co mozna jeszcze wciągnąć do strzykawy?
mam na razie tyle wydatków ze blender musi jeszcze poczekać

jakby tego było mało to jeszcze net odmawia współpracy, do konsultanta iplusa nie mozna sie dodzwonić
tyle watków czeka na aktualizację a tu kicha :(
bazarków wystawiac nie mogę bo ciagle mnie wybija

myslę tez o założeniu 1 watku moich tymczasowych kociaków i psiaków
coś w formie bloga + rozliczenia, bo za duzo tego mam
a doba za krótka :(

jutro robimy test na białaczkę, jt zalecenie weta
koszt 70 zł...mam nadzieję,ze pozwola na krechę ? :(

martwi mnie to ,ze jest taka chudziutka :(
na necie z doskoku : kontakt: 607 488 598
Obrazek

BUDRYSEK

 
Posty: 5240
Od: Czw maja 22, 2008 19:37

Post » Czw sie 26, 2010 20:20 Re: Lusi co sie stało?Nie widzi, samodzielnie nie je?:(

:cry:
ObrazekObrazek[color=#FF0000]
Allegro cegiełkowe dla Wizusa http://www.allegro.pl/item1128868766_ow ... atnie.html i Gorbisi http://42.pl/u/2lAl

mercy

 
Posty: 2324
Od: Wto sie 25, 2009 20:00

Post » Czw sie 26, 2010 22:01 Re: Lusi co sie stało?Nie widzi, samodzielnie nie je?:(

Obrazek

Uploaded with ImageShack.us

tu w hotelu Amok - Lusi towarzyszyła Wizuskowi w drodze do K-kowa

Obrazek

Uploaded with ImageShack.us

Obrazek

Uploaded with ImageShack.us
na necie z doskoku : kontakt: 607 488 598
Obrazek

BUDRYSEK

 
Posty: 5240
Od: Czw maja 22, 2008 19:37

Post » Czw sie 26, 2010 22:22 Re: Lusi co sie stało?Nie widzi, samodzielnie nie je?:(

zaległe fotki z lecznicy

Obrazek

Uploaded with ImageShack.us

Obrazek

Uploaded with ImageShack.us

Obrazek

Uploaded with ImageShack.us

niestety nie mogę tej foty odwrócić

Obrazek

Uploaded with ImageShack.us
na necie z doskoku : kontakt: 607 488 598
Obrazek

BUDRYSEK

 
Posty: 5240
Od: Czw maja 22, 2008 19:37

Post » Czw sie 26, 2010 22:54 Re: Lusi co sie stało?Nie widzi, samodzielnie nie je?:(

Do strzykawy możesz wciągnąć wszystko, jeśli najpierw przetrzesz przez małe plastikowe sitko z odrobiną wody. Ugotuj np. rosołek na kawałkach kurczaka czy indyka (bez soli), zasyp odrobiną płatków owsianych czy kaszy manny (ryż zatwardza), potem przepuść przez maszynkę, podziel na porcje (np. w plastikowych kubeczkach po śmietanie) i zamroź. Później wystarczy tylko wyjąć z lodówki, zagrzać, rozetrzeć przez sitko i karmić.
Taniej to wychodzi i zdrowiej niż puszki. Biały ser ze śmietaną też można przez sitko rozetrzeć na mus, także gotowane jajko. Żółtko można surowe podać strzykawką.
Sitko jest po to, żeby eliminować różne paprochy zatykające strzykawkę.
NA PILNE LECZENIE KOTÓW Z CMENTARZA- KONTO
https://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=157308

mziel52

 
Posty: 15234
Od: Czw gru 27, 2007 20:51
Lokalizacja: W-wa Śródmiescie

Post » Czw sie 26, 2010 22:59 Re: Lusi co sie stało?Nie widzi, samodzielnie nie je?:(

Mała niunia bieduleczka.
Podac mozna małej Covalescence Support..i VIYO strzykaweczka....
Trzymam kciuki za negatywne testy białaczkowe....jakie i tak pewnie trzeba bedzie jeszcze powtórzyc za 4-6 tygodni....
BOZENAZWISNIEWA
 

Post » Pt sie 27, 2010 9:49 Re: Lusi co sie stało?Nie widzi, samodzielnie nie je?:(

Dużo pozytywnych myśli :ok:

tamiss

 
Posty: 6179
Od: Śro lut 10, 2010 17:08

Post » Pt sie 27, 2010 11:30 Re: Lusi co sie stało?Nie widzi, samodzielnie nie je?:(

Lusi zaczęła mieć problemy z poruszaniem :(
nie prostuje łapek, leży i jak ja podnosze dalej jest w tej samej pozycji :(
kurna zawsze cos sie musi spieprzyć :cry:

po 14 jestesmy umowione do weta
białaczka wyszła negatywna , FIP też

prosze trzymajcie za nia kciuki!!!!
na necie z doskoku : kontakt: 607 488 598
Obrazek

BUDRYSEK

 
Posty: 5240
Od: Czw maja 22, 2008 19:37

Post » Pt sie 27, 2010 11:49 Re: Lusi nie widzi, samodzielnie nie je,problemy neurologiczne:(

trzymam :(
BOZENAZWISNIEWA
 

Post » Pt sie 27, 2010 12:09 Re: Lusi nie widzi, samodzielnie nie je,problemy neurologiczne:(

:(
trzymam wielkie kciuki za to biedactwo.
taka młodziutka kotunia, no serce pęka, że tak się męczy :(. Powinna biegać, bawić się ...
Obrazek

pisiokot

 
Posty: 13011
Od: Śro maja 03, 2006 15:37
Lokalizacja: Łódź

Post » Pt sie 27, 2010 12:24 Re: Lusi nie widzi, samodzielnie nie je,problemy neurologiczne:(

Tak siedze i nie wiem co napisac.
Trzymam co sie da.
Obrazek Obrazek

ptok

 
Posty: 330
Od: Nie paź 21, 2007 19:20
Lokalizacja: Tarnowskie Gory

Post » Pt sie 27, 2010 15:44 Re: Lusi nie widzi, samodzielnie nie je,problemy neurologiczne:(

zaglądam w oczekiwaniu na lepsze wieści.... :roll:
BOZENAZWISNIEWA
 

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot], muza_51, puszatek, squid i 119 gości