Formica pisze:W tej chwili to wygląda tak, że kociaki ze mną chodzą do pracy (do lecznicy) co prawda siedzą poza gabinetem, ale to i tak nie najlepsze wyjście. Spokojnie można zostawić je 5h, byle nakarmić wczesniej porządnie.
eh, no właśnie, ale to nie ma szans u mnie, bo jeśli moja znajoma nie mogłaby się maluchem zaopiekować, to nie pozwolą mi kota na zajęciach na uczelni trzymać... kurcze no! ludzie komu kotecka?! takie słodziaszne, nic tylko przytulić!