Moja gromadka - Mufinek['], Maleńka ['] :(( Joaś w DS!

anita5 pisze:Mar, czy to mój Kituś na gitarce gra?

Swoją drogą, nie jest mi jakoś do śmiechu, martwię się okropnie o Mufinka. Jest bardzo słaby.

Mimo wielu pozytywnych spraw (kocich), i tak mam doła.

Za to malutki buranio bawi się teraz wesoło papierkiem, i to jest najlepsa zabawka malutkiego kotecka!

wiem, że z Mufinkiem nie jest dobrze, mocno, mocno kciuki za niego trzymam :ok:

chciałam coś pozytywnego wkleić do wątku, żebyś się choć na krótko uśmiechnęła :roll:

Biedny Mufinek - trzymam za niego kciuki.

Kolego bury, nie wygłupiaj się, nie martw Anity..tylko zdrowej :ok:

mar9 pisze:chciałam coś pozytywnego wkleić do wątku, żebyś się choć na krótko uśmiechnęła

I tak było - dziękuję! :1luvu:

Dziś mi lepiej - z wielu powodów, poza tym zakupiłam ziołowe środki uspokajające...

Nerwowa jestem ostatnio okrutnie, tak nie można.

O Mufinka martwimy się nieustannie, bo nie wiemy, co będzie, ale nadzieja jest.

Za to widok Elfika i Pucusia śpiących razem w koszyku wprawia mnie w błogi nastrój, one są przekochane.

anita5 pisze:
mar9 pisze:Dziś mi lepiej - z wielu powodów, poza tym zakupiłam ziołowe środki uspokajające... Nerwowa jestem ostatnio okrutnie, tak nie można.

Zacznij też łykać magnez...

Właśnie, właśnie, zaraz przygotuję, ciągle zapominam o magnezie, dzięki.

anita5 pisze:
mar9 pisze:chciałam coś pozytywnego wkleić do wątku, żebyś się choć na krótko uśmiechnęła

I tak było - dziękuję!

Dziś mi lepiej - z wielu powodów, poza tym zakupiłam ziołowe środki uspokajające... Nerwowa jestem ostatnio okrutnie, tak nie można.

O Mufinka martwimy się nieustannie, bo nie wiemy, co będzie, ale nadzieja jest.

Za to widok Elfika i Pucusia śpiących razem w koszyku wprawia mnie w błogi nastrój, one są przekochane.

no to jeszcze raz

za zdrowie wszystkich futerek :ok:

CoToMa pisze:
anita5 pisze:
mar9 pisze:Dziś mi lepiej - z wielu powodów, poza tym zakupiłam ziołowe środki uspokajające... Nerwowa jestem ostatnio okrutnie, tak nie można.

Zacznij też łykać magnez...

ja wlasnie pije od kilku dni
bo Mg zwykle wyplukuje kawa ktora pochlaniam w ciagu dnia :roll:

apropos zdjecia ze stateczkiem, juz widze zachwyt kotow nad taka zabawka

cudnie tak lowic statki w malym naczynku

ja gdzies widzialm taka zabawke dla kotow, male naczynko z woda i plywajace po powierzchni zabawki ktore maja lowic - cos dla mojej Sally ktora wode uwielbia
ale koty sa sprytne i same sobie zabawki konstruuja, wystarczy miska z woda i np myszka ktora sie w tej misce topi

Wiecie co? Najlepsza zabawka to żaluzje. Można je zginać, szarpać, wbijać w nie zęby, ogólnie można je fajnie demolować. Celuje w tym Agacia i Eleli.

Wszyscy są głodni, ciągle i bez przerwy.