ARI - już rok szuka domu...leczymy GRONKOWCA ZŁOCISTEGO s.31

No i w końcu stało się

Niby Ari miał być u mnie tylko w DT, ale tak naprawdę to nie sądziłam, że będę musiała go oddać

A im dłużej o tym myślę, tym trudniejsze mi się to wydaje :roll:

Ari jest kotem przytulakiem, uwielbia i ludzi i koty, niestety bez wzajemności ze strony moich rezydentek, a właściwie jednej rezydentki, bo reszta to tylko efekt domina

Więc Ari w swoim przyszłym domku na pewno nie może być jedynakiem, on sam nie przejawia absolutnie żadnej agresji w stosunku do innych kotów, człowieka czasem pacnie ale bez pazurów i cienia agresji, ot, taki sposób komunikacji niewerbalnej

KMagda pisze:No i w końcu stało się Niby Ari miał być u mnie tylko w DT, ale tak naprawdę to nie sądziłam, że będę musiała go oddać A im dłużej o tym myślę, tym trudniejsze mi się to wydaje

Niestety tak czasami bywa i nie jest to od ludzi zależne... Najwazniejsze znaleźć Ariemu super domek, aby Twoje wysiłki nie poszły na marne a kocurek był szczęśliwy :ok:

KMagda pisze:Ari jest kotem przytulakiem, uwielbia i ludzi i koty, niestety bez wzajemności ze strony moich rezydentek, a właściwie jednej rezydentki, bo reszta to tylko efekt domina Więc Ari w swoim przyszłym domku na pewno nie może być jedynakiem, on sam nie przejawia absolutnie żadnej agresji w stosunku do innych kotów, człowieka czasem pacnie ale bez pazurów i cienia agresji, ot, taki sposób komunikacji niewerbalnej

Poproszę o pomoc :ok:

Wielka szkoda, że Ari musi jednak szukać innego domku. Jednak na pewno taki się znajdzie :ok:

Strasznie mi przykro, że nie mogę pomóc finansowo, ale sama "bazarkuję" na leczenie Bąbla :oops:

Czy Ari ma ogłoszenia? Czy potrzebna jest pomoc w jego ogłaszaniu?

Magdo, dzięki Tobie Ari może szukać domu stałego jako prawdziwy, wspaniały kot, a nie przerażona, nieufna kupka nieszczęścia!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! Odmieniłaś jego życie - uratowałaś :1luvu:

Mocno zaciskam kciuki :ok:

jerzykówka a jak sie robi bazarek? Bo chcemy zrobić ale nie umiemy :oops:

Marzenia11 pisze:jerzykówka a jak sie robi bazarek? Bo chcemy zrobić ale nie umiemy

Marzeniu, prześlij mi proszę nr tel. na priv (miałam, ale zgubiłam :oops:

). Wszystko Ci wytłumaczę, to na szczęście bardzo proste

jerzykowka pisze:
Marzenia11 pisze:jerzykówka a jak sie robi bazarek? Bo chcemy zrobić ale nie umiemy

Marzeniu, prześlij mi proszę nr tel. na priv (miałam, ale zgubiłam ). Wszystko Ci wytłumaczę, to na szczęście bardzo proste

wysłałam pw :1luvu:

jerzykowka pisze:Wielka szkoda, że Ari musi jednak szukać innego domku. Jednak na pewno taki się znajdzie
Strasznie mi przykro, że nie mogę pomóc finansowo, ale sama "bazarkuję" na leczenie Bąbla
Czy Ari ma ogłoszenia? Czy potrzebna jest pomoc w jego ogłaszaniu?

Magdo, dzięki Tobie Ari może szukać domu stałego jako prawdziwy, wspaniały kot, a nie przerażona, nieufna kupka nieszczęścia!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! Odmieniłaś jego życie - uratowałaś

Mocno zaciskam kciuki

Dziękuję i za dobre słowo :oops:

i za ofertę pomocy - ogłoszeń jeszcze nie ma bo ciężko mi się do tego zabrać, choć wiem, że trzeba :roll:

Na szczęście Marzena i Aga też obiecały pomoc, za co bardzo dziękuję

No i mam nadzieję, że jakoś nam pójdą z Marzeną te bazarki, bo w kasie mamy pusto, a tu trzeba kota oporządzić

Wczoraj pracowałam cały dzień i byłam wykończona - dziś będę się dowiadywać o bazarki :mrgreen:

Jednak pomoc finansowa na: badania, przegląd kota i szczepienie, jak najbardziej potrzebna.

Ja dotarłam na krawędź i zaczęłam zabierać Miągwę na noc do pokoju dziecka i tam razem śpimy teraz :roll:

Kotka jest przeszczęśliwa i całą noc się przytula i mruczy, ja jestem mniej szczęśliwa bo przy okazji cały czas budzi mi małą, a jak się dziecko pojawiło to wiele tygodni zajęło mi nauczenie kotów, że jak są drzwi zamknięte do się do nich nie dobijamy, do dziś nie mam w drzwiach klamki od zewnątrz, bo Miągwa sobie sama otwierała.. i wszystkie nauki poszły właśnie w las... :roll:

Przynajmniej Miągwa ma się dzięki temu lepiej, przynajmniej w nocy..

Domek potrzebny na cito!!!

ARI - już rok szuka domu...leczymy GRONKOWCA ZŁOCISTEGO s.31

Kto przegląda forum