OGOLNOPOLSKIE ;) spotkanie w Wwie 19 czerwca, info - str 1

[Ofelia]

było bardzo sympatycznie, choć mam wrażenie, że połowy osób nie widziałam

[kociamatka]

Przepraszam, nie mogłam dotrzeć z przyczyn od siebie nie zlezynych Obowiązki.

[Puchacz]

Kubusiowy
Dziekuje za możliwość poznania. Dziekuje i bardzo się cieszę.
Wszystkim przemilym forumowiczom dziekuje za spotkanie w milym gronie. Czlowiek od razu lepiej sie czuje
Pozdrowienia
P.S. Kiedy następne spotkanie

[Estraven]

P.S. Kiedy następne spotkanie

W Warszawie - wedle planu jeszcze z maja: 21 sierpnia.

[Falka]

Dawno tak dobrze nie czułam się na forumowym spotkaniu Było bardzo miło Mam wrażenie, że w dużej mierze to kwestia miejsca - jeśli stoły są ustawione tak, że można swobodnie rozmawiać z wieloma osobami a nie tylko z najbliższymi sąsiadami od razu robi się miły gwar

Bardzo się cieszę, że mogłam poznać Kubusiowego - jesteś sporo starszy niż myślałam - w podpisie masz 17-latka a tu siwy włos się srebrzy Obejrzałam wspaniałe zdjecia Plamki i Kubusia. Co drugie zdjecie bawiło albo wzroszało do łez. Często bywasz w Polsce? Chętnie by się więcej pogadało.

Cieszę się, że mogłam uścisnąć łapkę Eve, pośmiać sie z AGA-cką. Zostałam zbesztana przez Wojtka za brak stroju organizacyjnego
Szkoda, że nie starczyło czasu, żeby zapalić sobie z Catsnkit Pogadać z Asią - Katonką - widziałyśmy się tak w przelocie, że nawet nie przyjrzałam się, czy już widać brzuszek czy nie No i w ogóle wcale się z Wami nie nagadałam Ale cóż - tak, to bywa - nie zawsze można mieć wszystko co by się chciało

[Macda]

(...) Pogadać z Asią - Katonką - widziałyśmy się tak w przelocie, że nawet nie przyjrzałam się, czy już widać brzuszek czy nie (...)

Wiesz Faluś...to 8 m-c w końcu... mimo usilnych starań cieężko wciągnąć

[Estraven]

Przepraszam, nie mogłam dotrzeć z przyczyn od siebie nie zlezynych Obowiązki.

Wszystkim, którzy nie usłyszeli tego ode mnie bezpośrednio dopowiadam - kociamu zadzwoniła jeszcze koło południa informując, że nie zdoła dotrzeć

Zaś spotkanie - zaiste udane I miejsce (przestronne i po raz pierwszy od dawna bez głośnej muzyki) i pogoda i wszystko Dzięki!

Galerii można zapewne oczekiwać jeszcze dzisiaj

PS: Gata też dziękuje

[Falka]

(...) Pogadać z Asią - Katonką - widziałyśmy się tak w przelocie, że nawet nie przyjrzałam się, czy już widać brzuszek czy nie (...)

Wiesz Faluś...to 8 m-c w końcu... mimo usilnych starań cieężko wciągnąć

No wiem ale tylko uśmiechy sobie przesłałyśmy a już na rzut oka na brzuszek nie starczyło czasu

[Keti]

Galerii można zapewne oczekiwać jeszcze dzisiaj

super , bo juz sie nie mogę doczekać, chociaż mnie nie było

[Petroniusz]

A ja byłam i potwierdzam, spotkanie okazało sie naprawdę udane. Oczywista oberwało mi się za "udawanie" faceta na forum , ale jakoś przeżyłam. Szkoda, że pogadałam tylko z paroma osobami... No, ale przynajmniej niektóre nicki zyskają twarze
Dzięki wszystkim za miłe spotkanko

[Padme]

No, wreszcie sobie pooglądam

[Izabela]

Dziekuje wszystkim za przemile spotkanie
W koncu poznalam osobiscie mamusie Malentasa-Anusie oraz inne przesympatyczne osoby z forum no i oczywiscie gospodarza spotkania Kubusiowego Zaluje, ze z wszystkimi nie zdazylam porozmawiac, tym bardziej ze to moje ostatnie juz forumowe spotkanie No chyba, ze kiedys w przyszlosci.... przy dobrej pogodze dolece do Was na jakiejs miotle

Wycieczka do Warszawy bardzo sie udala i dziekuje mojej przewodniczce EliKW za oprowadzenie po Starym Miescie( jak wrocilam do domu to nie czulam nog )
Oglonie bylo superowo! Bedzie co wspominac.... jak bylysmy uwiezione w tramwaju na petli z szalonym motorniczym albo koczowalysmy o polnocy na Centralnym z zgrzewana bula w garsci

Eve, masz zelazny uscisk Bolalo! i mam siniaka

[Falka]

Acha - i jeszcze coś, co mi nie daje spokoju. Magdaleno i córko Magdaleny - może jakoś głupio się wyraziłam (plotłam co mi na język przyszło - a to czasem tragicznie się kończy ) ale chciałam powiedzieć tylko tyle, że wyglądacie jak siostry. Nie wiem, co mi się udało powiedzieć ale odnoszę wrażenie, że coś głupiego

[Mysza]

Dotarłam, byłam
Strasznie się cieszę, ze Was spotkałam :):)

A z eve wypiłyśmy cały zapas Redsa z Don Carlosa i wspomagałyśmy się z pobliskiego sklepu

Miejsce faktycznie bardzo fajne I przy odejściu powiedzieli nam "do widzenia" a nie "żegnajcie" więc jest szansa, że nas jeszcze kiedyś tam przyjmą

o 23-ciej poszliśmy jeszcze całkiem sporą grupką do kocurro. I ona ma takie piękne koty

[PumaIM]

No rzeczywiście było świetnie. Cały lokal tylko dla nas, ogródek taki, że można było dryfować po całości - bardzo dobrze ci się, Wojtku, udało znaleźć takie fajne miejsce. Inicjator spotkania, czyli Kubusiowy, ogólnie rzecz biorąc uroczy facet, cała kociarska banda w bogatym składzie... Dorinka, Myszkin, frecia jednostka i szczurek zamieszkały w kapturze Aś odpracowali za czworonożne atrakcje. MSN zadręczył kelnerkę domagając się samej bitej śmietany .