Zabersowe pokemony - Kredkiszon ma chałupę :)

[matka maruda]

Zabers wróciła . Witam więc porannie autorkę & Co. Jakieś fotki natury zapodasz do wiadomości publicznej?

[kotka doroty]

Wreszcie Witaj Zabersiku
Może w końcu się dowiem co u Glusia i Kulki
Zamawiam dużą,bardzo dużą ilość zdjęć panienki Majki i panicza Ryszarda

[Chat]

Witam sie po powrocie. Ciekawa jestem jak panstwo mlodzi urosli

[moś]

czesc zabersiku- stesknilam sie
ps u mnie bylo w domu to samo po powrocie z Chorwacji Moge jeszcze dolozyc zasikane pzrez Ptysia katy

[zabers]

Teraz tylko tak tranzytem, bo doprowadzałam chałupę do stanu używalności. Nie wiem jak Pasożyt tego dokonał, ale nawet okna były usmarowane.
mośku, współczuję, ale... raźniej mi. Jednak Nie czuję się samotna w swoim cierpieniu.

[kropkaXL]

Cześć Olcik!-też już dzisiaj wróciłam.
I radość i smutek,a w poniedziałek do pracy

[zabers]

Cześć, kropka. Jadę zaraz po kluchy. Wejdę "głębszym wieczorem".

[MariaD]

Witaj zabers. Fajnie że jesteś.

[anulka111]

Ale fajnie zabers ,ze juz jestes

[zabers]

Witam wszystkich.
... a więc, Państwo zainstalowane. Ufff. Trochę mi zeszło, bo szpiegowałam. Szpiegowałam w zbożnym celu - wypuściłam towarzystwo, po czym okopałam się, zajęłam z góry upatrzone pozycje i obserwowałam czy jest jeszcze jakiś "strategiczny" kąt, w którym nieletni ewentualnie mogliby się zabunkrować. Niczym "śpiegun Oleksy" łypałam zza węgła, czatowałam, podpuszczałam i... nie ma. Wszystkie zakamarki "obstawione"
Ale od początku. Przede wszystkim WIELKIE PODZIĘKOWANIA dla Ani Z, Szanownej Kierowniczki Kolonii, tudzież dla Spadkobiercy Ani Z, Zastępcy Kierownika. Byliście niesamowici. Strasznie Wam dziękuję.

Kiedy przyjechaliśmy do Ani, Kredka początkowo jakby trochę nas zapomniała,była lekko zdenerwowana, jak zwykle odmówiła wejścia do transporterka ("dzieci? Proszsz, ale ja tu zostaję"), ale potem już było OK. Przetrzymałam towarzystwo do momentu aż rozstawiłam klatkę, a potem wpuściłam Państwa do środka. Kredka wyszła, rozejrzała się i... poszła sobie na "Swoje Miejsce Do Leżakowania", czyli na podłogę obok klatki (a potem już "normalnie" ze mną pogadała, pomiziała się - luzik).
Dzieciaki w pierwszym momencie nieco zdezorientowane, ale szybko załapały, że fajnie jest - baza na swoim miejscu, a poza bazą tyle fajnych miejsc. Ryszard wyszedł pierwszy, Majka po nim. Nie, nie zaraz po nim. Najpierw się... zdrzemnęła, a dopiero potem zdecydowała się na wycieczkę. Kiedy już się trochę oswoiły, dałam kolację i wtedy to już naprawdę było luzacko - wszystkie trzy obsiadły "szwedzki stół" i zaczęło się mlaskanie, siorbanie, lizanie - słowem, co kto chce.
Na noc pójdą spać do klatki, bo dziś nocuje u nas Pasożyt.

[Ania Z]

a u nas cisza, tupotu kocich łapek nie ma, prychania, warczenia, miaukania ostrzegawczego
niccccccccc

cisza,
idę spać by nie popaść w depresje

[zabers]

:placz:
a u nas cisza, tupotu kocich łapek nie ma, prychania, warczenia, miaukania ostrzegawczego
niccccccccc

cisza,
idę spać by nie popaść w depresje

A ja myślałam, że już przygotowania do imprezy pt. "Nareszcie cisza".

Moi Państwo już posnęli. Cała trójka pojadła, popiła, dzieciaki poszalały pod biurkiem i głowy poopadały. Kredka na boku, Majka i Rysio - "na dzięcioła".

[anulka111]

:placz:
a u nas cisza, tupotu kocich łapek nie ma, prychania, warczenia, miaukania ostrzegawczego
niccccccccc

cisza,
idę spać by nie popaść w depresje

Na miau bardzo łatwo pozbyc sie depresji z powodu ciszy w domku i braku trzech kocich ogonkow;) dac linki ???

[jaaana]

:placz:
a u nas cisza, tupotu kocich łapek nie ma, prychania, warczenia, miaukania ostrzegawczego
niccccccccc

cisza,
idę spać by nie popaść w depresje

Na miau bardzo łatwo pozbyc sie depresji z powodu ciszy w domku i braku trzech kocich ogonkow;) dac linki ???

A do stanu euforii też łatwo się doprowadzić - pięć dodatkowych ogonków chyba wystarczy Linki Anulka poda

[anulka111]

:placz:
a u nas cisza, tupotu kocich łapek nie ma, prychania, warczenia, miaukania ostrzegawczego
niccccccccc

cisza,
idę spać by nie popaść w depresje

Na miau bardzo łatwo pozbyc sie depresji z powodu ciszy w domku i braku trzech kocich ogonkow;) dac linki ???

A do stanu euforii też łatwo się doprowadzić - pięć dodatkowych ogonków chyba wystarczy Linki Anulka poda

tak jeden nosze w podpisie nawet ,taka kwiatkowa kotka a maluszki jak brak malych ,to akurat jest w zabrzu szostka malutkich ,a i podrostki sie znajda