Ludwiczek najpiękniejszy kot na świecie...(')

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Śro sie 25, 2010 7:48 Re: Ludwiczek najpiękniejszy kot na świecie został Poznaniakiem

Nie wierzę, nie wierzę...

Śpij spokojnie Kochany Misiu, tyle osób cieszyłeś swoim pyszczkiem... [*]

tamiss

 
Posty: 6179
Od: Śro lut 10, 2010 17:08

Post » Śro sie 25, 2010 8:01 Re: Ludwiczek najpiękniejszy kot na świecie został Poznaniakiem

Nie mogę przestać ryczeć, nie byłam w stanie iść dziś do pracy. Maja chodzi i miauczy, szukając Ludwisia, pewnie nic nie rozumie :(
Nie mogę przestać myśleć o tym że ona też się mogła zarazić i zachoruje... :placz:

LaraAnn

 
Posty: 190
Od: Wto wrz 01, 2009 19:02
Lokalizacja: Poznań

Post » Śro sie 25, 2010 9:28 Re: Ludwiczek najpiękniejszy kot na świecie został Poznaniakiem

Hej LaraAnn, poczytaj o FIP. I trzymaj się tego, że Fip raczej nie jest zaraźliwy.
Trzymaj się. Wklejam to co juz kilka razy wklejałam:

Znalazłam skrót artykułu profesora Frymusa na temat FIP:

FIP - Feline Infectious Peritonitis - zakaźne zapalenie otrzewnej
opracowanie (wyciąg) - Robert Domański na podstawie tekstu z książki autorstwa Tadeusza Frymusa „Wirusowe, bakteryjne, grzybicze i prionowe choroby kotów”, Psychoedukacja Warszawa 2005. 156 stron w tym 50 kolorowych ilustracji. Podręcznik dla lekarzy i studentów weterynarii.
Kontakt:
prof. dr hab. Tadeusz Frymus
Kierownik Zakładu Chorób Zakaźnych i Epidemiologii
tel. (22) 59 361 09
tadeusz_frymus@sggw.pl

inne pomocne linki o FIP:
http://www.dr-addie.com/WhatIsFIP.htm

skrót:
FIP raczej nie jest chorobą zaraźliwą - czytaj: nie można się nim zarazić !!! owszem to choroba wirusowa, ale nie zaraźliwa. W jednym stadzie, gromadzie rodzinie jeden kot może mieć FIP-a co nie znaczy, że inne koty też na FIP zachorują!!!

To że FIP się pojawia jest przypadkiem losowym związanym z dwoma czynnikami: przypadkową mutacją koronawirusa + immunostresorem.

Koronawirus najczęściej występujący - jelitowy jest obecny u prawie wszystkich żyjących kotów (90% żyjących w skupiskach i 50% żyjących pojedynczo).

Koronawirusy (jelitowy i fipogenny) są nie do rozróżnienia (stąd badania na obecność przeciwciał i testy mogą wykazać obecność przeciwciał, ale nie wiadomo przeciw jakim koronawirusom (statystycznie rzecz biorąc znikoma szansa żeby to były przeciwciała na koronawirus fipogenny) - nie ma sensu robić testów i pomiaru przeciwciał - szczególnie w przypadku kotów zdrowych.

Koronawirusy (jelitowy i fipogenny) stale się zmieniają (mutują) czyli jelitowy może stać się fipogennym, a fipogenny jelitowym. To że jest koronawirus fipogenny w organiźmie kota wcale nie mówi o tym że kot będzie na FIP-a chorował. Musi jeszcze być odpowiednio słaby organizm, najczęściej osłabiony układ odpornościowy w wyniku jakiegoś stresu zewnętrznego.

Aby zacząć diagnozować kota z podejrzeniami FIP (patrz algorytm poniżej) muszą wystąpić określone objawy u zwierzęcia takie jak: gorączka, brak apetytu, spadek masy ciała, apatia, pogorszenie dbałości o okrywę włosową.
- choroba wywołuje dużo emocji zarówno u hodowców jak i lekarzy
- u hodowców ma opinię choroby nieprzewidywalnej, uderzającej niespodziewanie, przed którą nie ma ochrony
- dla lekarzy to frustrujący problem. Obraz postaci bezwysiękowej jest bardzo różnorodny przy wielu objawach. Niespotykane problemy diagnostyczne, nie można często postawić rozpoznania przyżyciowo.
- FIP jest pod wieloma względami nietypowym zakażeniem. Problemy z patogenezą i diagnozą, choroba nieuleczalna, bez możliwości szczepień.
- pierwszy chory kot na FIP – Neapol 1942 rok, w 1966 nazwa – zakaźne zapalenie otrzewnej, w Polsce od 1992 roku.

Czynnikiem etiologicznym jest koronawirus.
Dwa biotypy: jelitowy i wywołujący FIP (biotyp zmutowanego koronawirusa) są nie do odróżnienia metodami serologicznymi lub innymi, włącznie z technikami genetycznymi i biologii molekularnej. Nie można określić w żaden sposób, czy koronawirus stwierdzony u kota jest chorobotwórczy, czy nie. W trakcie badań biotyp może się bowiem zmieniać.
- Biotyp jelitowy koronawirusa występuje u do 50% populacji kotów żyjących pojedynczo i do 90% żyjących w skupiskach. Wydalanie głównie przez kał, nie można wykluczyć śliny, wydzieliny z nosa, z worka spojówkowego i w moczu. Ten biotyp koronawirusa wywołuje najczęściej lekkie biegunki.
- Drugi biotyp (fipogenny) wywołuje FIP w postaci wysiękowej lub bezwysiękowej. Zdarza się on dość sporadycznie na całym świecie u kotów domowych.

FIP WYSTĘPUJE CZĘŚCIEJ W SKUPISKACH KOTÓW, ALE CHORUJĄ Z REGUŁY TYLKO POJEDYNCZE ZWIERZĘTA.
- W USA w latach 1986-1995 na 200 pacjentów – kotów jeden miał rozpoznanie FIP, Ocenia się, że wśród dorosłych kotów domowych żyjących pojedynczo 1 FIP na 5000 zwierząt, wśród kotów żyjących w skupisskach zachorowalność do 5%.
- FIP to choroba głównie kotów młodych. 6 miesięcy do 1.5 roku.

- Ruletka genetyczna koronawirusa – w populacji kotów zakażonych koronawirusem bytuje „chmura wariantów”, których chorobotwórczość podlega powszechnej w biologii zasadzie częstości występowania zjawiska zgodnego ze statystyczną regułą rozkładu normalnego (krzywa Gaussa). Ta chmura wariantów jest efektem nieustannej mutacji koronawirusów (ciągła replikacja RNA, wielość mutacji, czasami może więc trafić się wariant zabójczy, najczęściej jednak mutacje są chorobotwórczo nieistotne.)

- Na FIP- mogą zachorować koty zarówno żyjące w gromadzie gdzie był, (jest) stwierdzony FIP, jak również koty żyjące w całkowitej izolacji (to efekt nieustannej mutacji koronawirusów, również możliwości mutacji niegroźnego biotypu jelitowego na biotyp FIP).

- Fipogenność jest cechą przejściową, biotyp FIP-owy może bowiem znowu zmienić się w wyniku mutacji koronawirusa na biotyp jelitowy. To tłumaczy zjawisko nie zapadania na FIP osobników żyjących w skupiskach gdzie FIP stwierdzono.

- FIP wynika z mutacji biotypu jelitowego wirusa - jest to indywidualne zdarzenie u nosiciela. Ponieważ jest to zdarzenie losowe, to prawdopodobieństwo jego wystąpienia jest tym większe, im więcej wirusów namnaża się w organizmie kota. Najwięcej wirusów namaża się podczas immunosupresji(hamowanie procesu wytwarzania przeciwciał i komórek odpornościowych przez różne czynniki zwane immunosupresorami). Czyli obok losowej mutacji koronawirusa na zarażenie się FIP-em ma wpływ stan układu odpornościowego kota.

- W warunkach naturalnych (nie laboratoryjnych) ryzyko przeniesienia się FIP z kota chorego na zdrowe zwierzęta jest niewielkie, bo: głównym miejscem namnażania się biotypu fipogennego są mikrofagi, które w normalnych warunkach nie są wydalane z organizmu, naturalną drogą wydalania koronawirusów jest kał, w nim biotypu fipogennego prawdopodobnie nie ma, biotyp fipogenny w wyniku mutacji może łatwo zatracić swoją fipogenność. PRZENIESIENIE SIĘ FIP Z CHOREGO KOTA NA ZDROWEGO JEST WIĘC RACZEJ WYJĄTKIEM NIŻ REGUŁĄ. DLATEGO W PRAKTYCE SPOTYKAMY SIĘ ZWYKLE Z POJEDYNCZYMI ZACHOROWANIAMI.

- Podział FIP: postać wysiękowa (z wodobrzuszem) gdy ziarniniakom towarzyszy gromadzenie się płynu w jamach ciała, postać bezwysiękowa – występują tylko ziarniniaki. Ziarniniaki ropne tworzą się w różnych narządach i tkankach. Są efektem zapalenia drobnych naczyń żylnych i ich okolic spowodowanych zakażeniem monocytów wędrujących we krwi (tzw. konie trojańskie – zmienione, zmutowane, zarażone zmutowanym fipogennym koronawirusem, zawierające również przeciwciała, które nie są w stanie zneutralizować zarazków).

- Przy postaci bezwysiękowej ziarniniaki powstają najczęściej w śledzionie, wątrobie, nerkach, gałkach ocznych, otrzewnej. Zmiany te są w badaniu klinicznym z reguły nie do wykrycia. Jedynie nierówna powierzchnia nerek, bądź powiększenie węzłów chłonnych krezkowych mogą nasuwać podejrzenie.

- Najczęstsze objawy towarzyszące zachorowaniu na FIP: gorszy apetyt, zmniejszenie masy ciała, apatia, pogorszenie dbałości o okrywę włosową, czasem lekka biegunka, zaparcie, wymioty, rzadziej kichanie.

- W przebiegu FIP może dojść do uszkodzenia wszystkich struktur gałki ocznej (zapalenie błony naczyniowej, wypadnięcie trzeciej powieki, ogniska zapalne w rogówce, odkształcenie źrenicy, zmiana zabarwienia tęczówki, złogi w przedniej komorze oka, wylewy i ogniska martwiczne na siatkówce

- Rozpoznawanie formy wysiękowej: podostre zachorowanie z nawrotami gorączki, duszności (obecność płynu w jamie opłucnej), wodobrzusze. Płyn: przejrzysty lub lekko opalizujący, kolor jasnożółty lub złoty, lepki (nitki się ciągną), dużo białka (piana po wstrząśnięciu), może krzepnąć.

- Badanie biochemiczne surowicy w FIP wysiękowym: podwyższony poziom bilirubiny, obniżony stosunek albumin do globulin, podwyższenie poziomu globulin i zwiększenie aktywności ASPAT. Badanie hematologiczne: limfopenia, neutrofilia, przesunięcie obrazu białokrwinkowego w lewo, niedokrwistość.

- Diagnostyka serologiczna: ograniczony stopień zastosowania. PRZECIWCIAŁA SKIEROWANE PRZECIW BIOTYPOWI FIPOGENNEMU SĄ NIE DO ODRÓŻNIENIA OD PRZECIWCIAŁ INDUKOWANYCH PRZEZ POWSZECHNIE WYSTĘPUJĄCY BIOTYP JELITOWY. Stąd test ELISA i oznaczanie miana przeciwciał mija się z celem!

- Obecnie nie ma możliwości definitywnego rozpoznania serologicznego FIP. Mimo, że stwierdza się, że koty chore na FIP mają często wysoki poziom przeciwciał przeciw koronawirusowi, ale nie jest to regułą. Z kolej niski poziom tych przeciwciał spotykany jest nierzadko u zwierząt na pewno chorych na FIP.

- Wynik badania serologicznego KOTA CHOREGO ma bardzo ograniczoną wartość diagnostyczną i nigdy nie może być podstawą decyzji o eutanazji. ŻADNEJ wartości prognostycznej nie ma natomiast wynik badania serologicznego kota ZDROWEGO. Stwierdzenie u takiego kota przeciwciał ani nie oznacza, że jest on odporny na FIP, ani nie zapowiada rozwoju tej choroby w przyszłości, ani też nie upoważnia do wniosku, że osobnik ten jest nosicielem zarazka groźnego dla innych kotów.

- W niektórych krajach ta niewiedza przyczyniła się w większym stopniu do śmierci kotów (eutanazje) niż sama choroba do padnięć.

- FIP, szczególnie w postaci bezwysiękowej może być jednoznacznie stwierdzony dopiero pośmiertnie (histopatologia ziarniniaków).


- Leczenie jest jedynie formą poprawiania stanu organizmu chorego kota. Frymus podaje leki, jakie można używać i dawki dobowe, na podstawie stwierdzonych przypadków cofania się choroby (ale nie wyleczania). Dla chętnych mogę to podać, ale nikomu tego nie życzę.

- Szczepienia – donosowe, są nieszkodliwe, jednak skuteczność jest bardzo kwestionowana, nie polecane.

ZAPOBIEGANIE:
Zwierząt wychodzących i stykających się z innymi kotami (wystawy, hodowle, krycie) nie można na dłuższą metę uchronić przed zakażeniem tym zarazkiem. Ryzyko zachorowania maleje wraz z wiekiem kotów.

1. Sytuacja - Gdy matka jest nosicielką zarazka. Jeśli kocięta są odsadzane najpóźniej w wieku 5-6 tygodni, to kotka – nosicielka koronawirusa ich nie zakazi gdyż do tego czasu chroni je odporność bierna.

2. Zakażenie od innych kotów można zapobiec przez absolutną izolację matki z jej miotem w okresie odsadzenia (a potem kociąt, aż do chwili sprzedaży, także i od matki!!!)

3. Gdy odsadzanie odbywa się w wieku do 5-6 tygodni, ale bez izolacji od innych kotów stwierdzono 50% zakażenie koronawirusem u potomstwa.

4. Jeśli właściciele izolowali matkę z miotem, ale odsadzali kocięta później niż w 5-6 tygodniu, to 30% sprzedawanych kociąt było zakażonych.

5. Jeśli hodowca był w stanie zapewnić i wczesne odsadzanie, i absolutną izolację od innych kotów w czasie 5-6 tygodni od porodu (a potem aż do sprzedaży także od matki) to żadne z kociąt nie zostało zakażone koronawirusem.
(Badanie 600 kociąt w różnych brytyjskich hodowlach w latach 1998- 1996).

Izolacja matki z kociętami musi być bardzo rygorystyczna i uniemożliwiać nie tylko bezpośrednie stykanie się z innymi kotami, ale też wykluczać pośrednie przeniesienie zarazka (na rękach, ubraniu, obuwiu, sprzętach) – to jest wręcz niemożliwe. Z drugiej strony izolacja kociąt od matki utrudnia proces ich socjalizacji.

Koronawirusy (zarówno te fipogenne jak i jelitowe) są niszczone za pomocą powszechnie stosowanych środków dezynfekcyjnych, detergentów, inaktywuje je temperatura 56 stopni. W temperaturze pokojowej tracą zakaźność po 24-48 godzinach. W temperaturach poniżej zera mogą przetrwać znacznie dłużej.


opracowanie całości
Robert Domański
na podstawie:
- lektury książki Tadeusza Frymusa „Wirusowe, bakteryjne, grzybicze i prionowe choroby kotów”

ObrazekAnda i koty Obrazek

Anda

 
Posty: 10081
Od: Pon lut 02, 2004 14:46
Lokalizacja: Lublin

Post » Śro sie 25, 2010 9:49 Re: Ludwiczek najpiękniejszy kot na świecie został Poznaniakiem

Nie rozumiem jednego.
Na wstępie jest napisane:
FIP raczej nie jest chorobą zaraźliwą - czytaj: nie można się nim zarazić !!! owszem to choroba wirusowa, ale nie zaraźliwa. W jednym stadzie, gromadzie rodzinie jeden kot może mieć FIP-a co nie znaczy, że inne koty też na FIP zachorują!!!


a pod koniec:
ZAPOBIEGANIE:
Zwierząt wychodzących i stykających się z innymi kotami (wystawy, hodowle, krycie) nie można na dłuższą metę uchronić przed zakażeniem tym zarazkiem. Ryzyko zachorowania maleje wraz z wiekiem kotów.

1. Sytuacja - Gdy matka jest nosicielką zarazka. Jeśli kocięta są odsadzane najpóźniej w wieku 5-6 tygodni, to kotka – nosicielka koronawirusa ich nie zakazi gdyż do tego czasu chroni je odporność bierna.

2. Zakażenie od innych kotów można zapobiec przez absolutną izolację matki z jej miotem w okresie odsadzenia (a potem kociąt, aż do chwili sprzedaży, także i od matki!!!)

sisay

 
Posty: 3129
Od: Pon cze 18, 2007 12:18
Lokalizacja: Gliwice

Post » Śro sie 25, 2010 9:59 Re: Ludwiczek najpiękniejszy kot na świecie został Poznaniakiem

o Boże, LaraAnn :(

Śpij spokojnie, Ludwiczku ['] Nasz Klemens odszedł już tydzień temu, pewnie poznał już drugą stronę. Luduś, poszukaj kudłatego burasa, zaopiekuje się Tobą i wszystko Ci pokaże...


Sisay, FIP jest trudny do zrozumienia: w skrócie - kot może przeżyć i 20 lat z wirusem i nie zachorować. Inną rzeczą jest sam wirus w ciele kota (bardzo powszechny w kociej populacji), a inną choroba FIP - czyli następstwo mutacji tego wirusa. Problem w tym, że nigdy nie wiadomo czy i dlaczego wirus zacznie mutować, a zwierzę chorować. Dlatego FIP jest tak wredny :(
Co do samego zakażenia to oczywiście, że wirus może się przenosić między kotami, ale nie w formie zmutowanej. Wymiana płynów ustrojowych może dosprowadzić do przeniesienia koronawirusa z kota X na kota Y, ale czy którykolwiek z nich kiedykolwiek zachoruje na FIP - tego nie wie nikt. Podobnie jak nie wiemy, czy nasze koty mają tego wirusa, czy nie
Georg ['] Klemens ['] Miriam [']

Georg-inia

 
Posty: 22395
Od: Czw lut 02, 2006 12:13
Lokalizacja: Łódź

Post » Śro sie 25, 2010 10:19 Re: Ludwiczek najpiękniejszy kot na świecie został Poznaniakiem

Dzięki dziewczyny. Będę się więc trzymać tej nadziei... Wstyd się przyznać ale do wczoraj prawie niczego o tej chorobie nie wiedziałam, tym większym szokiem jest dla mnie to co się stało :(

Czy dobrze rozumiem że Majeczka będzie już teraz zmuszona żyć samotnie, bo nawet jeśli sama nie zachoruje to wirus który pewnie ma już w sobie może zaszkodzić innemu kotu?

LaraAnn

 
Posty: 190
Od: Wto wrz 01, 2009 19:02
Lokalizacja: Poznań

Post » Śro sie 25, 2010 10:41 Re: Ludwiczek najpiękniejszy kot na świecie został Poznaniakiem

Dzięki za wyjaśnienie, teraz rozumiem.

LaraAnn, trzymaj się jakoś... nie sądziłam że może mnie tak trzepnąć śmierć czyjegoś kota, którego nawet nigdy nie poznałam :roll:

Z tego co dziewczyny tłumaczą, to Maja nie musi być jedynaczką, bo FIP to i tak ruletka i nigdy nie wiadomo który kot, kiedy zachoruje.

sisay

 
Posty: 3129
Od: Pon cze 18, 2007 12:18
Lokalizacja: Gliwice

Post » Śro sie 25, 2010 10:50 Re: Ludwiczek najpiękniejszy kot na świecie został Poznaniakiem

sisay pisze:Z tego co dziewczyny tłumaczą, to Maja nie musi być jedynaczką, bo FIP to i tak ruletka i nigdy nie wiadomo który kot, kiedy zachoruje.


tak jest, ocenia się, że prawie 90% kociej populacji nosi wirusa w sobie...

Majeczka może być "czysta" nadal, tj. wcale nie musiała złapać wirusa od Ludwisia, ale równie dobrze mogło być odwrotnie - Ludwik był nie zarażony, a to Majka "sprzedała" wirusa... Dla świętego spokoju należy odczekać 6 tygodni przed wprowadzeniem nowego kota do domu po FIPie, żeby nie zwiększać ryzyka zakażenia "z powietrza". Co prawda nie bardzo rozumiem sens takiego działania, ale to częsta opinia wetów...
Georg ['] Klemens ['] Miriam [']

Georg-inia

 
Posty: 22395
Od: Czw lut 02, 2006 12:13
Lokalizacja: Łódź

Post » Śro sie 25, 2010 10:53 Re: Ludwiczek najpiękniejszy kot na świecie został Poznaniakiem

Bardzo was przytulam
jestem w szoku
Misiu Ludwisiu do zobaczenia malutki :( :( :( :( :(
Obrazek
Obrazek

ruru

 
Posty: 19904
Od: Sob gru 29, 2007 20:10
Lokalizacja: Łódź

Post » Śro sie 25, 2010 11:17 Re: Ludwiczek najpiękniejszy kot na świecie został Poznaniakiem

sisay pisze:Nie rozumiem jednego.
Na wstępie jest napisane:
FIP raczej nie jest chorobą zaraźliwą - czytaj: nie można się nim zarazić !!! owszem to choroba wirusowa, ale nie zaraźliwa. W jednym stadzie, gromadzie rodzinie jeden kot może mieć FIP-a co nie znaczy, że inne koty też na FIP zachorują!!!


a pod koniec:
ZAPOBIEGANIE:
Zwierząt wychodzących i stykających się z innymi kotami (wystawy, hodowle, krycie) nie można na dłuższą metę uchronić przed zakażeniem tym zarazkiem. Ryzyko zachorowania maleje wraz z wiekiem kotów.

1. Sytuacja - Gdy matka jest nosicielką zarazka. Jeśli kocięta są odsadzane najpóźniej w wieku 5-6 tygodni, to kotka – nosicielka koronawirusa ich nie zakazi gdyż do tego czasu chroni je odporność bierna.

2. Zakażenie od innych kotów można zapobiec przez absolutną izolację matki z jej miotem w okresie odsadzenia (a potem kociąt, aż do chwili sprzedaży, także i od matki!!!)


Wydaje mi się, że w przypadku zapobiegania chodzi o koronawirusa. Tego, który jest powszechny przecież u kociąt.
To on mutuje.
Poza tym nawet fipogenny wirus nie musi spowodować FIPa - musi być czynnik dodatkowy - najczęściej stres. Ja zawsze boję się o mojego Jasia, on jest bardzo lękliwy i źle reaguje na wszystkie nowe rzeczy. A wzięłam go schorowanego na KK.
Dodatkowo nawet jeżeli kot jest nosicielem koronawirusa fipowego, może on zmutowac znowu na jelitowego. Przestaje byc groźny.
Prawdę mówiąc, myślę, że medycyna nie do końca jeszcze rozpoznała tę chorobę. Czynnik stresowy nie do końca mnie przekonuje, bo w zasadzie wszyskie choroby nasilają się pod wpływem stresu. Może ten czynnik decydujący jest jeszcze jakiś (spadek odporności). A przyczyna może być różna. Np szczepienia p grzybicy, różnego rodzaju leki.
Ale to takie moje zupełnie wyssane z palce obserwacje.
ObrazekAnda i koty Obrazek

Anda

 
Posty: 10081
Od: Pon lut 02, 2004 14:46
Lokalizacja: Lublin

Post » Śro sie 25, 2010 11:22 Re: Ludwiczek najpiękniejszy kot na świecie został Poznaniakiem

T o nieprawdopodobne i takie smutne.Ludwisiu :cry:

grajda

 
Posty: 2469
Od: Pt mar 13, 2009 9:06

Post » Śro sie 25, 2010 12:46 Re: Ludwiczek najpiękniejszy kot na świecie został Poznaniakiem

nie wierzę, po prostu nie wierzę :cry: :cry: :cry: :cry: :cry:
Ludwisiu, śpij spokojnie misiu [']

LaraAnn, Madziu......nie wiem co napisać, jak pocieszyć.... :(
Pycha kroczy przed upadkiem. A za upadkiem kroczy śmieszność... :mrgreen:

WarKotka

Avatar użytkownika
 
Posty: 19066
Od: Pt lip 31, 2009 20:39
Lokalizacja: Łódź

Post » Śro sie 25, 2010 13:04 Re: Ludwiczek najpiękniejszy kot na świecie został Poznaniakiem

tak mi przykro.......

Co do fipu - odczekałabym dla świętego spokoju te 4-6 tygodni (podobno wystarcza 2 tyg. profilaktycznie) i dopiero ew. wprowadziłabym nowego kota. Normalne że się boisz. To przechodzi większość z nas, po kontakcie z fipem w domu. Ten wirus szybko ginie w środowisku zewn., a zadbane domowe koty mają dobrą odporność i mniej stresów.

Sis

 
Posty: 15961
Od: Pon paź 08, 2007 13:03
Lokalizacja: poza Łodzią

Post » Śro sie 25, 2010 13:13 Re: Ludwiczek najpiękniejszy kot na świecie został Poznaniakiem

nie wierzę... poprostu nie wierzę
..
Ludusiu - nasz śliczny Misiaku.. biegaj..

kurde! kibicowałam Jemu od początku, był niepowtarzalny z tym wyrazem pyszczka u Magdy na ramieniu, Pluszak-Przytulak...
Filuś ['] - moje Serce..
Obrazek

dolabra

 
Posty: 3635
Od: Pt wrz 04, 2009 20:13

Post » Śro sie 25, 2010 14:05 Re: Ludwiczek najpiękniejszy kot na świecie został Poznaniakiem

Ludwiczku... [']
dlaczego tak krótko, dlaczego musiałeś już biec dalej...
Obrazek

Magija

Avatar użytkownika
 
Posty: 15173
Od: Sob cze 05, 2004 11:34
Lokalizacja: Łódź

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: kasiek1510, Paula05, puszatek i 94 gości