polhof pisze:
Dziś bardzo ropieje oczko(wogóle go nie widać).Kotka jest niespokojna.Nie wiem czy nie ma rujki bo inaczej mrauczy i podnosi ogonek do góry.Zapytam w środę co z tym fantem zrobić.
Nie mam doświadczenia z takimi ranami u kotów ale wygląda to żle.Napewno potrzeba czasu ale czy Kicia da radę???
Bardzo się martwię.
zuzia96 pisze:polhof pisze:
Dziś bardzo ropieje oczko(wogóle go nie widać).Kotka jest niespokojna.Nie wiem czy nie ma rujki bo inaczej mrauczy i podnosi ogonek do góry.Zapytam w środę co z tym fantem zrobić.
Nie mam doświadczenia z takimi ranami u kotów ale wygląda to żle.Napewno potrzeba czasu ale czy Kicia da radę???
Bardzo się martwię.
polhof, czy koteńka ma smarowane te rany na pysiu olejkiem z dziurawca?
polhof pisze:zuzia96 pisze:polhof pisze:
Dziś bardzo ropieje oczko(wogóle go nie widać).Kotka jest niespokojna.Nie wiem czy nie ma rujki bo inaczej mrauczy i podnosi ogonek do góry.Zapytam w środę co z tym fantem zrobić.
Nie mam doświadczenia z takimi ranami u kotów ale wygląda to żle.Napewno potrzeba czasu ale czy Kicia da radę???
Bardzo się martwię.
polhof, czy koteńka ma smarowane te rany na pysiu olejkiem z dziurawca?
Nie chcę decydować sama a weterynarz narazie nie kazał niczym smarować aby ropa mogła swobodnie wypływać.Może potem.
Nawet nie zastosował maści z antybiotykiem,rana jest zbyt powikłana i "mokra".Jutro kolejna wizyta.Kicię to bardzo swędzi bo pociera łapką ale dość delikatnie.Rujka w pełni w/g mnie.Juz drugą noc i dzień mrauczy i jest bardzo pobudzona.Mam nadzieję ,że lekarz poda zastrzyk hormonalny.Straciła dawny apetyt.Mam nadzieje,że to wynik ruji i reakcji na lek.
http://www.rozanski.ch/fitoterapia1.htm
"Zewnętrznie: dermatozy, rany, łojotok, trądziki, stany zapalne skóry, zmiany sączące, choroby włosów".
[b]vega29 pisze:Kciuki wielkie. Dziś postaram się puścić przelew z należnościami z bazarku
[b]ewan pisze:Paczuczka z rzeczami na bazarek poszła priorytetem pewnie pojutrze będzie. Przeraziło mnie, że ta bieda nie jest leczona w żaden sposóbChyba trzeba zmienic weta jak radzą dziewczyny i zacząc działać bo do zakażenia jeden krok
Tak mi jej żal jest taka słodka bidulka i z pewnością cierpi to przecież wielka, ropiejąca rana
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 0 gości