Djuna, Zojka, Dżo i Broszka w domach. Niania i Krzywy u nas.

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pon sie 23, 2010 19:06 Re: Djuna - "Niebieski Kruk" - wciąż niczyja. Brożka s.47

a z kocim mlekiem próbowałyście??
Pycha kroczy przed upadkiem. A za upadkiem kroczy śmieszność... :mrgreen:

WarKotka

Avatar użytkownika
 
Posty: 19066
Od: Pt lip 31, 2009 20:39
Lokalizacja: Łódź

Post » Pon sie 23, 2010 19:07 Re: Djuna - "Niebieski Kruk" - wciąż niczyja. Brożka s.47

malenka mamy potrzebuje, teskni za swoja na pewno...

Kociara82

 
Posty: 45874
Od: Czw paź 09, 2008 22:20

Post » Pon sie 23, 2010 19:34 Re: Djuna - "Niebieski Kruk" - wciąż niczyja. Brożka s.47

jak one pieknie wygladają na tych Waszych fotkach
Zaciskam kciuki za apetyt i wogóle :ok:
Mała od phantasmagorii też coś kiepskawo z apetytem, i wymiotowała.
Mam nadzieję,że to reakcja po szczepieniu i zmianie diety z mleka mamy na inną,
Conwalescens jest w tej sytuacji lepszy od mleka kociego

Dawajcie po trochu, a często
:ok:

Mała1

 
Posty: 19740
Od: Wto wrz 12, 2006 8:56
Lokalizacja: Katowice

Post » Pon sie 23, 2010 21:24 Re: Djuna - "Niebieski Kruk" - wciąż niczyja. Brożka s.47

Na koniec dnia
mielismy koszamrne przeżycie.
Djuna zwymiotowała 15-centymetrowego, płaskiego, z dużą głowa tasiemca.
Widziałam tasiemce w formalinie i w książkach
tu nieoczekiwanie
zobaczyłam na żywo.
Djuna była odrobaczana, zaszczepiona, miała testy Fiv/felv.
Ale na tasiemce nic nie dostała.
Jest to OBRZYDLIWY widok.
Dla mnie do tego stopnia, że poprosiłam
bardziej odważną znajomą, żeby pomogla mi to świństwo uprzątnąć.
Jest mi niedobrze...
Pierwszy raz coś takiego widziałam.
Jutro pedzimy do weta.

No i przyjdzie nam postudiowac o tasiemcach.
Chociaż nie wiem, może lepiej nie wiedzieć za dużo...
Wyobraźnia pracuje...

Przepraszam, że tak na noc, taki"miły" temat.
Mimo wszystko spokojnych snów.
Gaja - ['] -09.06.2010 | Miya - ['] -05.05.2012 | Krzywy - ['] - 30.09.2012 | Niania - ['] - 19.01.2013 | Thaja - ['] - 04.02.2013 | Gaspar - ['] - 18.07.2013 | Kora - ['] - 21.06.2014
Obrazek Obrazek

Korciaczki

 
Posty: 15413
Od: Sob lip 26, 2008 19:52
Lokalizacja: śląskie

Post » Pon sie 23, 2010 21:32 Re: Djuna - "Niebieski Kruk" - wciąż niczyja. Brożka s.47

Moja Kaśka miała tasiemca i dostała Profender Spot-On na karczycho.

Widoku nie zazdraszczam... :wink:
Ostatnio edytowano Pon sie 23, 2010 21:47 przez Anna61, łącznie edytowano 1 raz
Obrazek Obrazek

Kłamstwo jest jedyną ucieczką słabych. Stendhal
Wątek Łopatą i do piachu ku przestrodze o zaufaniu i podłości ludzkiej bez granic, ale i szczęśliwym zakończeniu :) :) :)
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1& ... &start=960

Anna61

 
Posty: 40420
Od: Nie lis 25, 2007 20:27
Lokalizacja: Pabianice

Post » Pon sie 23, 2010 21:44 Re: Djuna - "Niebieski Kruk" - wciąż niczyja. Brożka s.47

lepiej nie studiujcie :mrgreen:

izydorka

 
Posty: 9465
Od: Śro lut 04, 2009 21:09
Lokalizacja: Śląsk

Post » Pon sie 23, 2010 22:01 Re: Djuna - "Niebieski Kruk" - wciąż niczyja. Brożka s.47

wspolczuje... ja bym chyba tez zwymiotowala widzac takie cos... 8O
dostanie cos na tego drania i wszystko bedzie dobrze :ok:

Kociara82

 
Posty: 45874
Od: Czw paź 09, 2008 22:20

Post » Wto sie 24, 2010 10:41 Re: Djuna - "Niebieski Kruk" - wciąż niczyja. Brożka s.47

Nic co ludzkie/kocie nie jest Wam obce 8O . Dobrze, że już wiadomo co i jak. To świństwo się z tego co słyszałam łatwo wypędza. Djunia kochana, pewnie się namęczyła. Dzielna dziewczynka :ok:
Foto podstoliczne jest bezcenne. Malutka szuka mamy i Dju jest najbliższa ideałowi :roll: A może coś z tej znajomości będzie, kto wie :D
Obrazek

psiama

Avatar użytkownika
 
Posty: 11413
Od: Czw maja 07, 2009 13:19
Lokalizacja: Katowice/ Chorzów

Post » Wto sie 24, 2010 10:56 Re: Djuna - "Niebieski Kruk" - wciąż niczyja. Brożka s.47

Djuna (a raczej tasiemiec) został potraktowany profenderem (Kasiu86 dziękujemy za podpowiedź - to Wera będąc u weta podpowiedziała nazwę leku). Mam nadzieję, że to świństwo zostanie ubite. Jak sobie wyobrażę, ze wczoraj w nocy przytulałam się do Djuny i 15 centymetrowego 8O (na tyle go mniej więcej oceniłam rzucając okiem tylko) tasiemca, to robi mi się caly czas niedobrze :roll:
Małej Broszce też został przepisany jakiś środek Milbemax, ale - po konsultacji z Małą1 - jej nie podajemy. Broszka jest bardzo niewyraźna, słaba, nie chce za bardzo jeść - dzisiaj dałam wcisnęłam jej 5 ml convy, za chwilę spróbuję z gerberkim. Dobrze, że pracuję w domu, więc mam czas i możliwość sie wokół tego "zakręcić".

Wczoraj mi ta znajoma 8) powiedziała, że zachowanie Dju, czasami humory mogły też wynikać z obecności "obcego". Nie wiem. Nie czytałam i chyba za bardzo nie chcę wiedzieć na ten temat. Mam nadzieję, że podstawowe zasady higieny zachowają/uchowają nas od dalszej inwazji robala :roll:
I nie pytajcie skąd się on wziął - nie wiem, naprawdę nie wiem. Do tej pory był to dla mnie odległy stwór z kosmosu.
Teraz obowiązkowym stanie się przy odrobaczaniu, środek na tasiemca.

No. Koniec tych tasiemcowych tematów :wink:
Mam nadzieję, że ubijemy typa :piwa:

Pozdrawiamy
Gaja - ['] -09.06.2010 | Miya - ['] -05.05.2012 | Krzywy - ['] - 30.09.2012 | Niania - ['] - 19.01.2013 | Thaja - ['] - 04.02.2013 | Gaspar - ['] - 18.07.2013 | Kora - ['] - 21.06.2014
Obrazek Obrazek

Korciaczki

 
Posty: 15413
Od: Sob lip 26, 2008 19:52
Lokalizacja: śląskie

Post » Wto sie 24, 2010 12:16 Re: Djuna - "Niebieski Kruk" - wciąż niczyja. Brożka s.47

ubijecie raz dwa :)
Djunia, Brozka-buziaki, glaski, mizianki i pomruczenia dla was :*:*:* :1luvu: :1luvu: :1luvu:

Kociara82

 
Posty: 45874
Od: Czw paź 09, 2008 22:20

Post » Wto sie 24, 2010 13:15 Re: Djuna - "Niebieski Kruk" - wciąż niczyja. Broszka s.47

Za wybicie wszystkich obcych i za Broszkę. :ok: :ok:
Obrazek Obrazek

Kłamstwo jest jedyną ucieczką słabych. Stendhal
Wątek Łopatą i do piachu ku przestrodze o zaufaniu i podłości ludzkiej bez granic, ale i szczęśliwym zakończeniu :) :) :)
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1& ... &start=960

Anna61

 
Posty: 40420
Od: Nie lis 25, 2007 20:27
Lokalizacja: Pabianice

Post » Wto sie 24, 2010 14:32 Re: Djuna - "Niebieski Kruk" - wciąż niczyja. Broszka s.47

Te typy żyją w ukryciu, czasem można zobaczyć takie białe ziarnka ryżu w kupalach i ponoć to sygnał tasiemca. To z opowieści, bo jeszcze nie przerobiłam osobiście i obym nie musiała :mrgreen: Po jakims czasie profendera pewnie trzeba powtorzyć i wszystko będzie dobrze ! :ok:
Basiu, pilnuj Broszki z w miare czestym jedzeniem conva, znaczy karm ją strzykawą po prostu co pare godzin i już. Ona jest maleńka, odporność na tle stresu ma niedużą. Trzeba chuchać i dmuchać i obserwować. Mała tez może być zarobaczona. najczęście widać to po podniesionych trzecich powiekach. Trzymam za zdrówko koteniek, Dużej i Małej :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:
Obrazek

psiama

Avatar użytkownika
 
Posty: 11413
Od: Czw maja 07, 2009 13:19
Lokalizacja: Katowice/ Chorzów

Post » Wto sie 24, 2010 18:57 Re: Djuna - "Niebieski Kruk" - wciąż niczyja. Broszka s.47

Śledztwo dotyczące Kota o danych osobowych:
imię: Brońka; miejsce zamieszkania: dom tymczasowy koło poczty; znaki szczególne: 10cm wysokości od podłogi po czubki uszu.

Z archiwumX: stworzenie urodzone w lipcu bieżącego roku w piwnicy na skrzyżowaniu dróg o nazwie ściśle strzeżonej, po domowej matce Atlancie.
Komenda W11: śledztwo mające na celu odnalezienie winnego przyczynianiu się bezdomności kotów, a także porzucenia futrzastych istot z tego dochodzenia.
Dowody zbrodni: płytka wyobraźnia Dużego odpowiedzialnego za niewysterylizowanie Atlanty-matki Broszki i przyczynienie się tym samym do niczyjości Broszki.
Sąd rodzinny: orzeczenie o bezdomności Broszki o danych osobowych wyżej wymienionych.
Detetywi: poszukiwanie nowego odpowiedzialnego i kochającego domu dla powyższej.
Bez śladu: domu ani widu, ani słychu.
Krok od domu: wywróżony dom, data oraz miejsce jeszcze nie znane, jednak jest to kwestią czasu
Detektyw Monk: dom się znajdzie, to oczywiste.

Obrazek

:mrgreen:
Gaja - ['] -09.06.2010 | Miya - ['] -05.05.2012 | Krzywy - ['] - 30.09.2012 | Niania - ['] - 19.01.2013 | Thaja - ['] - 04.02.2013 | Gaspar - ['] - 18.07.2013 | Kora - ['] - 21.06.2014
Obrazek Obrazek

Korciaczki

 
Posty: 15413
Od: Sob lip 26, 2008 19:52
Lokalizacja: śląskie

Post » Wto sie 24, 2010 22:51 Re: Djuna - "Niebieski Kruk" - wciąż niczyja. Broszka s.47

Korciaczki pisze:Śledztwo dotyczące Kota o danych osobowych:
imię: Brońka; miejsce zamieszkania: dom tymczasowy koło poczty; znaki szczególne: 10cm wysokości od podłogi po czubki uszu.

Z archiwumX: stworzenie urodzone w lipcu bieżącego roku w piwnicy na skrzyżowaniu dróg o nazwie ściśle strzeżonej, po domowej matce Atlancie.
Komenda W11: śledztwo mające na celu odnalezienie winnego przyczynianiu się bezdomności kotów, a także porzucenia futrzastych istot z tego dochodzenia.
Dowody zbrodni: płytka wyobraźnia Dużego odpowiedzialnego za niewysterylizowanie Atlanty-matki Broszki i przyczynienie się tym samym do niczyjości Broszki.
Sąd rodzinny: orzeczenie o bezdomności Broszki o danych osobowych wyżej wymienionych.
Detetywi: poszukiwanie nowego odpowiedzialnego i kochającego domu dla powyższej.
Bez śladu: domu ani widu, ani słychu.
Krok od domu: wywróżony dom, data oraz miejsce jeszcze nie znane, jednak jest to kwestią czasu
Detektyw Monk: dom się znajdzie, to oczywiste.

Obrazek

:mrgreen:

:ryk: :ryk: :ryk: :ryk: :ryk: to jest swietne :ok: :ok: a malenka jest przecudna!! :1luvu: :1luvu:
Buziam obie sliczne kicie na dobranoc :*:*:*:*:*:*

Kociara82

 
Posty: 45874
Od: Czw paź 09, 2008 22:20

Post » Śro sie 25, 2010 10:38 Re: Djuna - "Niebieski Kruk" - wciąż niczyja. Broszka s.47

No...niech dziewczyny nie przesadzają...Tak szybko Brosi do domku nie puścimy...Trzeba trochę nad nią popracować.
Ale
jest lepiej.
Mała wcina convę, gerberki - wczoraj 4x5ml convy, 2x5ml gerbera i... kurczaka, dość sporą porcję. Ale surowego, bo gotowanego jakoś nie chce. Podobnie chrupek i mokrego z saszetki.
Dzisiaj rano już zaliczyliśmy znowu gerberka i straaaszną chęć miała na biały twarożek z kanapek. Dostało się jej trochę na osobnym spodeczku - siedzi i oblizuje wąsy :D
Generalnie jednak jest bardzo nieśmiała, delikatna, czasami wydaje się jakby smutna...
To zupełnie inny maluch, niż Mały Dżo.
Śmiejemy się, że Mały Dżo powinien nazywać się Olivier (trochę na wzór losów i charakteru Oliviera Twista).
Ten mały rozbójnik od początku świetnie sobie radził -odważny, bezpardonowy w zdobywaniu pożywienia, ciekawy świata, a jednocześnie przymilny i słodki towarzysz...
Pomimo tego, że od najwczesniejszego dzieciństwa poznał smak biedy i schroniska, świetnie sobie potrafił radzić w tychże warunkach. Mówimy o nim - mały weteran schroniskowy :D
A Broszka poznała co to smak mamy, zabawa z rodzeństwem i najwyraźniej tęskni...
Może dlatego czasem taka smutna...
I daje koncerty...
No i mamy koncerty na dwa głosy - sopranowy (Broszka) i alt (Djuna) :lol:

No ale najważniejsze, że mała zaczęła wykazywać zainteresowanie jedzeniem. I bardzo bym jednak chciała, żeby nam z czasem trochę mebli poprzestawiała :D

A Dju narazie nie wydaliła więcej żadnego obcego.
Zaczynam się zastanawiać, czy ona jednak nie jest jednak NASZYM przeznaczeniem. Bo telefonu - żadnego.
A przecież nic jej nie brakuje: piękna, ma cudne białe skarpety i różowe miękkie poduchy, charakter - 100% kota w kocie.
Coż więcej chcieć?

Miłego dnia wszystkim nas odwiedzającym :1luvu:
Gaja - ['] -09.06.2010 | Miya - ['] -05.05.2012 | Krzywy - ['] - 30.09.2012 | Niania - ['] - 19.01.2013 | Thaja - ['] - 04.02.2013 | Gaspar - ['] - 18.07.2013 | Kora - ['] - 21.06.2014
Obrazek Obrazek

Korciaczki

 
Posty: 15413
Od: Sob lip 26, 2008 19:52
Lokalizacja: śląskie

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot] i 47 gości