Dostałam dziś informację, że na Burakowskiej znajduje się kotek, który ma całe zaropiałe oko. Chodzi o teren Noclegowni. Nie ma mu kto pomóc. Osoba, która mnie o tym poinformowała, zasugerowała uśpienie. Czy ktoś może mu pomóc? Czy ktoś zajmuje się tym terenem?
Obecnie:
Kotką zaopiekowała się delfinka

" Oczko lewe: wrzód na rogówce (nie potrafię powtórzyć wszystkich usłyszanych szczegółów) powstały na skutek urazu. Zniszczenia są już znaczne. To oczko będzie widziało tylko obrzeżami
Oczko prawe: na tylnej ściance soczewki smugi zaćmy; nie wyleczalne, nie operowalne; z wiekiem mogą się powiększać. To oczko będzie widziało jak zza leciutko zaparowanej szyby.
Widać, że mała już teraz właściwie niewiele widzi. Wszystko wokół mocno wącha i tak rozpoznaje, choć katar pewnie jej w tym przeszkadza. "
Zdjęcia str. 4,6,7
