Inka pozdrawia i prosi o głosy w ankiecie krakvetu na Poznań

nie pomyślałam o banerku!!! jeszcze dziś napiszę do Amyszki

...fajnie, że ktoś pisze, bo mam wrażenie, że nikt do Inki nie zagląda, żeby nie czuć się beznadziejnie czytam Ince na głos, co tu o Niej i wokół Niej się wypisuje.

Wracając do naszego głównego tematu;
pochwaliłam, prawda, że nie ma haftów, to wczoraj Inesik jak odkurzacz pochłonęła kolację, dwie minuty później uświetniła podłogę pawikiem. Pawik bez sierści, tylko chrupy (rozgrzebałam to wiem:) Niestety nie wiem czy to nie wynik mojego doświadczenia, bo do kolacji, żeby gładko poszła tabletka dodałam kapkę oliwy z oliwek, nie protestowała, zjadła. Według mnie to nie powinno podrażnić żołądka, no ale już więcej nie będę Jej dawać oliwki.

To był pierwszy pawik od początku podawania bezo petu więc minął ponad tydzień, czyli nie jest źle, ale nie jest też całkiem dobrze. Inne moje koty nie haftują chrupkami, w ogóle nie haftują, raz na jakiś czas któryś się pozbywa trawy, sporadycznie.

Dobre jest to, że po każdym pawiku przemawiam do Inki tak łagodne, jakbym się z prezentu cieszyła, więc tak jak za pierwszym razem zwiała z miejsca zdarzenia, tak wczoraj siedziała już spokojnie obok i chyba się zorientowała, że tu kary nie będzie. Nie zrozumcie mnie źle, ja Jej nigdy nie karałam, nawet głosu nie podniosłam, po prostu miała mocno lękowe reakcje.

Wspominałam, że rozchorowałam się na wakacjach, TŻ niedługo potem złapał ode mnie infekcję, wszystko rozwija się z kilkudniowym opóźnieniem, więc co jakiś czas sprawdza czy nie umiera i konsultuje, czy u mnie tak samo bolały migdały i węzły chłonne. W pewnym momencie doszedł do wniosku, że tak intensywny ból gardła przy zapaleniu krtani jest nietypowy i zaczął szukać lepszych leków. Kupił Bioparox w aerozolu, w pudełku oprócz ustnika z dyfuzorem był taki żółty cykmyczek, nie wiedzieliśmy do czego służy, do żadnej części nie pasował, więc powiedziałam odłóż, sprawdzę później. TŻ położył cykmyczek na stole w kuchni. Wieczorem wraca do domu, ja mówię Kochanie już wiem, co to było. Tak? To zabawka dla kotów, sami wzięli ją ze stołu i pięknie ganiali po kuchni. Jak to miło ze strony producenta, że pomyślał o naszych milusińskich!

Oliwa dodana do jedzenia jest jak najbardziej wskazana (z pestek winogron miałam dawać, jak moja panna miała podrażniony przełyk i żołądek), np. przy "zatorach" w przewodzie pokarmowym. Raczej nie drażni tylko daje poślizg

Więc to nie sama oliwa. Może podrażniła sama tabletka :roll:

dite pisze:Dobre jest to, że po każdym pawiku przemawiam do Inki tak łagodne, jakbym się z prezentu cieszyła, więc tak jak za pierwszym razem zwiała z miejsca zdarzenia, tak wczoraj siedziała już spokojnie obok i chyba się zorientowała, że tu kary nie będzie. Nie zrozumcie mnie źle, ja Jej nigdy nie karałam, nawet głosu nie podniosłam, po prostu miała mocno lękowe reakcje.

Moja panna też na początku zwiewała po zwrotach (musiała być za to ganiana, bo długo siedziała w ukryciu), teraz już jest spokojna i po woli odchodzi z miejsca wypadku

Każda zabawka jest dobra, byleby tylko kot był szczęśliwy :mrgreen:

szybenka pisze:Więc to nie sama oliwa. Może podrażniła sama tabletka

może tabletka, stety nie mam doświadczeń z haftującymi kotami, więc tylko obserwować mogę i zdawać relacje wetowi.

dite pisze:nie pomyślałam o banerku!!! jeszcze dziś napiszę do Amyszki

zamieściłam prośbę o banerek na wątku ogólnym, ale tam tyle zgłoszeń, że pewnie poczekamy sobie w kolejce, na razie zrobiłam takie o coś co mam w podpisie, czyli odsyłacz do wątku ze zdjęciem (bo nie umiem wstawić napisu na zdjęciu).

Jest banerek

Kod do skopiowania w podpis:

Kod: Zaznacz cały: [url=http://tnij.org/_li][img]http://tnij.org/_lib[/img][/url]

Adres w banerkowie: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?p=6335374#p6335374

o jak szybko! zaraz sobie wstawię w podpis, graszka_gn dziękuję bardzo

Pozdrawiam wieczorową porą :lol:

obejrzałam dobry film pt "Barton Fink", lubię, lubię dobre filmy, ależ miły wieczór, dobry wieczór

Inesia ma nową miejscówkę, kota jest skoczna, jakiś czas temu znalazła sobie punkt obserwacyjny na szafie, położyłam Jej tam legowisko, skorzystała skwapliwie, teraz jest śmiechowo, bo co jakiś czas strzela kfiatki a znad szafy widać tylko przeciągające się końcówki stópek :ryk:

Cudna kicia, u mnie też szafa to najlepsze miejsce :lol:

Chyba Jej tam będę musiała wstawić jakąś budkę niewysoką, bo mis7§1111111111111111111111111££££££££££££££££££££££££££££££££££££££££££££££££££££££££££££££££££££££££££££££££££££££££££££££££££££££££££££££££££££££££££££££££££££££££££££££££££££££££££££££££££££££££££££££££££££££££££££££££££££££££££££££££££££££££££££££££££££££££££££££££££££££££££££££yTERRRRRRRRRRRRRRRRRRRRRRRRRRRRRRRRRRRRRRRRRRA2nm

to pisała Inesia, która przyszła się przytulić, nie kasuję, to przecież Jej wątek, ma prawo coś dodać od siebie.

Chyba Jej tam będę musiała wstawić jakąś budkę niewysoką, bo miejsca nie mam za dużo pomiędzy szafą a sufitem. Inne moje koty też bywają na szafie, ale nie upodobały jej sobie aż tak!

PS już wiem, skąd sisay wiedziałaś jak wygląda rodezjan. Weszłam na Twój wątek i oglądałam zdjęcia psa, jest superowy! To było zawsze moje marzenie, żeby mieć pieseczka, ale najpierw mieszkanie w bloku, nie było miejsca a później praca, praca, praca i dużo wyjazdów, brak czasu na codzienne spacery, więc nie chcę zwierza męczyć. Obiecuję sobie, że kiedyś wrócę do tego tematu.

dite pisze:Chyba Jej tam będę musiała wstawić jakąś budkę niewysoką, bo
mis7§1111111111111111111111111££££££££££££££££££££££££££££££££££££££££££££
££££££££££££££££££££££££££££££££££££££££££££££££££££££££££££££££££££££££££
££££££££££££££££££££££££££££££££££££££££££££££££££££££££££££££££££££££££££
£££££££££££££££££££££££££££££££££££££££££££££££££££
£££££££££££yTERRRRRRRRRRRRRRRRRRRRRRRRRRRRRRRRRRRRRRRRRRA2nm

Czyżby Inka próbowała się porozumieć w naszym języku? :roll:

Musiałam złamać ten długi wyraz.

zrobiła rebus:) mądra kicia

TERA2nm
2 = Z
TERAZ
nm = nami
TERAZ nami

teraz nami się zajmij?

Inteligentna - wyjątkowość Inki od początku czułaś

Komu, komu - piękna, młoda, zdrowa, przytulaśna, zwinna i inteligentna kotka??? Sama słodycz i wielki skarb! Kto wie, co jeszcze w sobie kryje...
Domku, znajdź się!

dite pisze:mis7§1111111111111111111111111££££££££££££££££££££££££££££££££££££££££££££
££££££££££££££££££££££££££££££££££££££££££££££££££££££££££££££££££££££££££
££££££££££££££££££££££££££££££££££££££££££££££££££££££££££££££££££££££££££
£££££££££££££££££££££££££££££££££££££££££££££££££££
£££££££££££y

A może ona też coś przepowiada? Może jakąś fortunę? To "£" (w końcu nie byle jaką walutę wybrała

) na końcu z "y" (= mnogość!!!) i to "mis7§1111111111111111111111111" - to może jakiś mnożnik, formuła z Excela? - trzeba by tam sprawdzić

szybenka pisze:Może jakąś fortunę

chociaż one million pound, to dla mnie dobra wróżba.

Szafa już jest be. Wczoraj Inka tak wariowała wieczorem, że spadła z szafy razem z legowiskiem :conf:

na razie nie ciągnie Jej na górę.

Inka pozdrawia i prosi o głosy w ankiecie krakvetu na Poznań

Kto przegląda forum