» Pon sie 23, 2010 19:46
Re: Shiba ZAGŁADZA SIĘ w schronisku - WAWA - błagam o cokolwiek
Bianka4, Shiba ma tak 2-3-4 lata, raczej młoda. Wychodziła w Azylu II na korytarz, tam zawsze są jakieś psie bidy. Z psami ok lub obojętnie. Wcześniej była wesoła, ciekawska, chodziła do "kuchni" (taki pokój w Azylu II, gdzie się zmywa, szykuje posiłki itp.), wskakiwała na szafki, gadała... po leczeniu posmutniała, nic ją nie interesowało. Jadła z miski Filipa, a to spory piesek.
PA to, tak jak pisze Jeth, pokój kotów do adopcji. Generalnie sytuacja jest taka. W schronisku jest Azyl II - szpitalik i kwarantanna. Tam trafiają koty po przywiezieniu. W tym azylu są pokoje boksy m.in. "1 katar", "kolejny katar", "skórne", "przed sterylką", "po sterylce", "połamańcy" itp. Tam siedzi większość kotów. Teoretycznie nie są do adopcji, ale można je adoptować na tzw. umowę warunkową, czyli jeśli zobligujesz się do dalszego leczenia.
Natomiast, jeśli kot zostanie wysterylizowany i nie wykazuje objawów chorobowych trafia do Azylu I. W Azylu I są 2 lub 3 pokoje boksy (zależnie od ilości kociąt poniżej 3 miesiąca życia do adopcji). W dwóch pokojach są kocięta, a w jednym koty dorosłe - zwykle od kilku do kilkunastu. Wszytkie kotki są po sterylkach, kocury różnie, w większości lub wszystkie są zaszczepione przeciw wściekliźnie. Wszystkie według lekarza nie wykazują objawów chorobowych, więc mają status "do adopcji" - można je daoptować od ręki.
Shiba jest właśnie wysterylizowana, po leczeniu wrzodu na oku (zostało lekkie bielmo) i zaszczepiona. Od niedzieli jest w kliperze (klatce) w pokoju adopcyjnym kociąt, żeby miała spokój. Nadal jest do adopcji, bo lekarz oprócz wychudzenia i lekkiego stanu podgorączkowego nie stwierdził nic innego.
W klatce apetyt jej dopisuje jak złoto. Skontaktowałam się z zaprzyjaźnionymi osobami i będą do niej zaglądać w tygodniu z dodatkowym lepszym żarełkiem.