Mufinek II - staruszek ze schronu - pobiegł za TM...

Tak, jedzie, i bardzo się martwię, bo naprawdę jest kiepski... :cry:

Jedziemy dopiero po 16, jak TŻ wróci z pracy.

Teraz Mufinek trochę zjadł sam, a trochę go karmiłam.

Jak go zdejmowałam z kolan, to tak popłakiwał, jakby go bolało coś, przedtem tak nie robił... Nie wiem, po prostu nie wiem, co się dzieje.

To niedobrze

Mam nadzieję, że to tylko chwilowe pogorszenie...

ode mnie też mocne :ok:

Mocno, mocno trzymam kciuki za Mufinka... :ok:

Ja też

Mufinku, co u Ciebie?

Mufinek śpi przy kompie, ale wiadomości są dość kiepskie hct-15, mocznik więcej niż 300 dobra wiadomość to taka że kreatynina spadła z 8,62 na 3.88....

Mufinku, nie daj się

Jak Mufinio dzisiaj się czuje?
Mam nadzieję, że dobrze...

Za Mufinka :ok:

czemu ten mocznik taki wysoki :cry:

to nerki muszą być w kiepskim stanie, płukanie nic nie pomaga? :cry:

biedactwo, walcz o życie, koteńku, teraz masz dla kogo żyć

za zdrowie kochanego Mufinka

Mufi już po kwarantannie, zapoznaje się z innymi, dziś jest lepiej, kolejne odkrycie smutne, Mufi się moczy podczas snu, musimy mu dawać podkłady jak dla dzieci, generalnie jest zainteresowany wszystkim, vet powiedział że ma najmniej 10 lat, chodzi za nami jak piesek często odpoczywa, myślę że po wczorajszej wizycie i powrocie zrozumiał że nie został pozostawiony samemu sobie i ma opiekuna na dobre i na złe, jak wyjdzie na prostą to będzie pewnie jego pierwsza zima w cieple i właściwie myślę że wszystko co robi teraz jest pierwszy raz w życiu...

Mufinku

Za Mufinka :ok:

Mufinek II - staruszek ze schronu - pobiegł za TM...

Kto przegląda forum