



na razie nic więcej nie napisze bo siły mi brak
Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
Agneska pisze:To może Ci się wydać okrutne, ale radzę Ci, weź natychmiast jakieś inne małe stworzonko. Nie zapomnisz o swojej koteczce, nie "zdradzisz" jej. Uratujesz inne życie, a sobie dasz zajęcie, nie będziesz "bezproduktywnie" siedziała płacząc.
Edytka1984 pisze:dziewczyny mama podjęła decyzję szukam czarnej kotki około 2 miesięcznej w białych kalesonkach na podobieństwo malej,która utraciłyśmy
tato jeszcze nic o tym nie wie -ale potrzebujemy by ta starsza miała towarzystwo
aamms pisze:Agneska pisze:To może Ci się wydać okrutne, ale radzę Ci, weź natychmiast jakieś inne małe stworzonko. Nie zapomnisz o swojej koteczce, nie "zdradzisz" jej. Uratujesz inne życie, a sobie dasz zajęcie, nie będziesz "bezproduktywnie" siedziała płacząc.
Bardzo dobra rada ale pod jednym warunkiem.. Że będziesz na 150% pewna, że Twoja koteczka nie odeszła na panleukopenię..
MUSISZ to sprawdzić zanim zdecydujesz się na kolejnego kociego malucha.. jeśli masz jeszcze taką możliwość..
Bo jeśli to była pp, to biorąc następnego, nieszczepionego kociaka, skazujesz go na podobną śmierć..
Jeśli nie jesteś pewna, czy to nie była pp, to raczej weź dorosłego kota po szczepieniach, już odpornego na tę chorobę.. a jeśli malucha, to po dwukrotnym szczepieniu i nabraniu pełnej odporności, czyli przynajmniej dwa tygodnie po drugim szczepieniu..
A i tak przed kolejną adopcją ja bym na wszelki wypadek porządnie wyszorowała cały dom/mieszkanie.. virkonem albo chociaż domestosem..
Bo tak naprawdę to nie wiesz na co odeszła kicia.. nikt nie zrobił jej badań a przede wszystkim testu na pp..
Ja w każdym razie dmuchałabym na zimne.. tak na wszelki wypadek.. i w trosce o kolejnego kota..
Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot], Kresska, Maniek19 i 109 gości