Zebym mogla chociaz powiedziec, ze konkretnie tego i tego dnia sie przeprowadze i bedziemy sie mogli dokocic i go wziac to moze ktos moglby go przetrzymac do tego czasu...ale tak, jak ja sama nie wiem ile to potrwa, to troche idiotyczne...ale przeciez to rudy kot, rude zawsze "szly" migiem
mamuśka pisze:Rudy już znalazł tylko Chłynio nie ma szczęścia... jutro porobię im foty...
Rudzik pojedzie do mnie...ale chwilowo mam patowa sytuacje z mieszkaniem, nie mieszkam u siebie, cala nadzieja w TZ mamuski, ze zgodzi sie przetrzymac kota jeszcze przez jakis czas...