Tyskie Mrusie VI - tragedia :(

W nocy nie było tel to mam nadzieje że to dobry znak , że nie nastąpiło pogorszenie jego stanu ...
Dziś muszę wpłacić 165 zł

Dzwoniła wet , jest bardzo bardzo źle :crying:

Było zrobione RTG kolejne i :
Wątroba jest w klatce piersiowej , zerwana przepona , jest juz blady , trzecia powieka , traci chęć życia :crying:

Powinna być operacja przełożenia wątroby z klatki piersiowej do jamy brzusznej ale może nie przeżyć zabiegu , jest bardzo słaby i cały czas jest na tlenie , nawet narkozy wziewnej by nie przeżył , musze podjąć bardzo trudna decyzje o eutanazji , proszę Was nie miejcie do mnie żalu , ale to jest jedyne wyjście :crying:

Przed chwilka zadzwoniłam do wetki aby pomogła Amalkowi przejść za TM :crying:

Dług za ratowanie Amalka został zmniejszony do 335 zł

Ogromnie mi przykro :cry:

[*] Amalku, bądź szczęśliwy za TM.

Postaram się dorzucić jakiś skromny grosz

Amalku kruszynko ['] nigdy o tobie nie zapomnę

Amalku kochany... :cry:

Tak mialam nadzieje, ze sie uda

Teraz juz bez bolu... bez cierpienia... Biegaj szczesliwy za TM [*][*][*]

Justa, przytulam

cholera... nie tak sie to mialo skonczyc!! :cry:

zrobilas co moglas...
zal mi malego, ale jestem pewna, ze jest ci wdzieczny za wszelka pomoc jaka mu okazalas, za probe walki o jego zycie... i za te najtrudniejsza decyzje. W tym momencie to bylo jedyne co moglas dla niego zrobic...
Biegaj szczesliwie za TM kruszynko sliczna... Do zobaczenia kiedys po tamtej stronie lub w innym futerku. Papa malenki slodziaczku [*]

i tego wlasnie zycze wszystkim mruczkom

Zeby mialy taki domek, takiego czlowieka, ktory nie opusci nigdy chocby nie wiem, co sie dzialo :ok:

Justa, smutno, ale dobrze zrobiłaś

smutno bardzo

żegnaj Kruszynko! Jesteś już w miejscu w którym nie ma cierpienia... Justa, trzymaj się
wieczorem wrzucę coś na konto

Amalku, jestes teraz w najbezpieczniejszym i najpiekniejszym miejscu w jakim moze sie znalezc kot. Tam nie ma bolu, cierpienia, samotnosci... Tam koty sa najszczesliwsze. Wierzymy, ze kiedys do nas wrocisz w innym futerku. Do zobaczenia koteczku :*:*:* Buziaczki przesylam za TM do Ciebie.

A reszta mruczkow na gore prosze

Amalek na pewno pomoze szukac domkow, na pewno juz wie, gdzie sa domki dla kazdego z was

A liczyłam, że przyjdę w tym tygodniu, że Amalek będzie już zdrowszy, że wymizaim go porządnie...

Śpij spokojnie koteczku [*]

Wciąż tak smutno

Amalku kruszynko [']

* AMALEK *
Był to kociak o futerku czarnym,
a wcześniej o życiu marnym.
Był taki maleńki i kochany,
lecz inny los był mu dany.
Teraz gdzie indziej wiedzie szczęśliwe już życie,
i może zapomnieć o tym złym ziemskim bycie.
Będzie pamiętał te krótkie chwile,
kiedy ktoś go otoczył miłością mile.
Do innych odszedł za Most Teczowy :aniolek:

tam gdzie inny świat tak kolorowy.
Gdzie nie ma bólu i cierpienia,
gdzie na ma możliwości zranienia.
Lecz w sercach naszych już na zawsze pozostaną o nim wspomnienia.

Iljova pisze::crying:
* AMALEK *
Był to kociak o futerku czarnym,
a wcześniej o życiu marnym.
Był taki maleńki i kochany,
lecz inny los był mu dany.
Teraz gdzie indziej wiedzie szczęśliwe już życie,
i może zapomnieć o tym złym ziemskim bycie.
Będzie pamiętał te krótkie chwile,
kiedy ktoś go otoczył miłością mile.
Do innych odszedł za Most Teczowy
tam gdzie inny świat tak kolorowy.
Gdzie nie ma bólu i cierpienia,
gdzie na ma możliwości zranienia.
Lecz w sercach naszych już na zawsze pozostaną o nim wspomnienia.

slicznie to napisalas

Tyskie Mrusie VI - tragedia :(

Kto przegląda forum