Przyjmiemy fajne fanty na bazarki na wroclawskie kociaste:)

[Gibutkowa]

Ależ to jest sprawa dla prokuratora. Te kocięta będą uśpione bezprawnie.
Bardzo proszę o szczegóły.

Właściwie to jest to zdjęcie i obowiązek ewidencji - jeśli stwierdzą że wydali do domów to muszą mieć spisany adres osoby która wzięła i to można sprawdzić. Co z tego jak dopiero "po fakcie"...

[natasza25]

Watek naszych piwniczaków przenosze tutaj

quote="natasza25"]

ojej , to już nie wiem ile tam jest tych malców, dzisiaj Beata złapała dwa buraski, mocno pręgowane, w czarne paski - takie małe Mietki okragłe wielkie oczy ! cuda! dziewczyna i chłopak, w dobrej kondycji i zdrowe ! kompletnie nie mamy co z nimi zrobić gdzie je umieścić, bo wczesniejsze plany "się sypnęły"
to nie wiem ile ich tam jest, bo ja jak byłam tam to widziałam też - wydaje mi się takiego whiskasowego, szarosrebrnego
osset widziałaś tam takiego? jak ten kocurek dorosły co tam blisko się kręci..

Nie, nic nowego nie widziałam. Niestety dziś tam nie chodziłam. Zakładam, ze były na początku cztery. Czyli zostałby teraz jeden czarny.
Ale z drugiej strony te pręguski co ostatnio widziałam to nie wiem czy miały aż tak czarne paski...
Tak czy inaczej warto założyć, że było ich tam więcej niż 4 na wszelki wypadek. One się potrafią dobrze kryć i potem są niespodzianki.

jeszcze dzisiaj za dnia obejrzę te złapane, albo natasza umieści fotki, jak narazie jest z nimi w lecznicy, może się mylę , ale to żaden z tych złapanych to nie jest atki jasnoszary whiskasik, którego tam widziałam. bo czarnuszki są dwa na pewno. czyżby było ich pięć?

To jest ich mamusia (oswojona juz po sterylce)


A to moi goście czyli tkz piwniczaki które Beata złapała w nocy
1. Bambi - straszna przylepa, ładnie je i się bawi ale ma ropny wyciek z nosa i trudno mu się oddycha. Ładnie je i kuwetkuje.




2. Tygrysek najmniejszy z braci, jeszcze wczoraj nie wiedział jak się do jedzenia zabrać, ale pracujemy nad nim.
Ma poczatki też KK.





3. Tygrysek-dziczek,(pierwszy po lewej) słabo się socjalizuje, siedzi pod fotelem lub kanapą, do jedzenia trzeba go łapać bo sam nie wyjdzie i pilnowac żeby jadł. Miał duzy i nadety brzuszek prawdopodobnie od robali jak stwierdziała wetka.


Wszystkie maluchy są na antybiotykach i leczymy też świerzba. [/quote]

[Thorkatt]

Zakończył sie bazarek "czarnobiałe"
kasiek252

[natasza25]

po ponad tygodniu leczenia sytuacja wygląda tak:
Bambi (czarny kocurek) po leczeniu penicyliną i synergalem pogorszyło się bardzo, Bambi dostał temperatury 40, 7 podałam mu tolfine w nocy ale temp. nie spadła więc zawiozłam go Kliniki Niedzielskich nad ranem w w czwartek. Został tam 2 doby w szpitaliku bo weci nie mogli zbic temeratury, dopiero steryd Rapidexon pomógł
Następnego dnia rozchorował się też Tygrysek. No więc powtórka z dnia poprzedniego. Oba kotki są codziennie wozone na zstrzyki Rapidexon i Lincospektin. Bambi ma silna anemię, poniżej wyniki badań:
Erytrocyty 3,90 T/I
Hematokryt 17,00 I/I
Hemoglobina 5,30 mmol/I
Leukocyty 18, 30 G/I
Trombocyty 259, 00 G/I

w poniedziałek oba kotki maja miec zrobione badania krwi a Bambi powtórzone.
Trzeci tygrysek narazie jest na Synergalu, z nim jest wszytsko ok. jak narazie i w duzo lepszej kondycji niż bracia.
Koteczka - maluszek Gabi (biała w łatki jest zdrowa na szczęście) i szuka DS.

Prosimy o wsparcie i bazarki, za tydzień leczenia maluszków z piwnicy wydaliśmy już 278 zł na sam leki a końca jeszcze nie widać. Spłacamy tez dług u Figaro za leczeie kokcydie a rachunek w lecznicy w Legwanie wyniósł 469 zł.
Prosimy o wsparcie finansowe

[czarno-czarni]

viewtopic.php?f=20&t=116132&p=6331686#p6331686

bazarek!

[natasza25]

Zakończył sie bazarek "czarnobiałe"
kasiek252

Dziękuejemy

[czarno-czarni]

viewtopic.php?uid=21586&f=20&t=116139&start=0

wielkie drewniane KOTY!!!

[VeganGirl85]

sterylizacja własnej kotki we wrocławskich lecznicach to koszt około 160-180zł
bezdomne zwierzęta sterylizowane są na talon z wydawany przez Urząd Miasta, pośrednio przez schronisko, ale trzeba udowodnić że to bezdomna kotka, zazwyczaj talony otrzymują wolontariusze

chłopak był pewien otrzymania talonów- może się zaopiekował ciężarnymi kotkami... podał mi nazwisko lekarza, mówił, że ma ustalony termin

na początku września mogę jakoś pomóc w tej sprawie, tzn. podpowiedzieć skąd talon wziąć, wskazać lecznicę. uprzedzam jednak ( i to nie jest do Ciebie kochana XagaX) że nie zajmę się sprawą od a-z, mogę jedynie pokierować, podpowiedzieć, doradzić.

myślę, że Łukasz tego nie oczekuje sam się zajmie sprawą, jak będzie miał potrzebne informacje. Dzięki

[turkawka]

Wlasnie dzwonila do mnie Agnes78. Znalazla u siebie pod praca malego rudego kotka, na oko pol rocznego z przetracona lapa (najprawdopodobniej potracony przez samochod). Ciezko powiedziec czy cos jeszcze. Teraz jedzie z nim do weterynarza.
PILNIE POTRZEBNY DT DLA MALUSZKA!!!

[natasza25]

Wlasnie dzwonila do mnie Agnes78. Znalazla u siebie pod praca malego rudego kotka, na oko pol rocznego z przetracona lapa (najprawdopodobniej potracony przez samochod). Ciezko powiedziec czy cos jeszcze. Teraz jedzie z nim do weterynarza.
PILNIE POTRZEBNY DT DLA MALUSZKA!!!

[mawin]

kotek jest około 1-1,5 roczny, wykastrowany, rudo-biszkoptowy i straszny miziak. DT pilnie poszukiwane !!!

[jessi74]

http://forum.miau.pl/viewtopic.php?uid=21586&f=20&t=116139&start=0

wielkie drewniane KOTY!!!

dagamara-olga ślicznie dziękujemy
prosimy o wsparcie finansowe każda z nas w ostatnim czasie wyłozyła dość dużą kwotę z własnej kieszeni, a opócz tego dług w lecznicach więcej nie damy rady a zależy nam na wyleczeniu kociaków pod naszą opieką
z uwagi na bardzo duże wydatki na leczenie , nie wspomnę już o utrzymaniu i naszych własnych wydatkach na utrzymanie i zaopatrzenie kociaków w karmę i żwirek ( to zawsze pokrywa każdy we własnym zakresie) , zmuszone jesteśmy mocno zwolnić tempo i zmniejszyć zakres pomocy ale pomagać będziemy zawsze lecz nieco z mniejszym zakresie
poza tym skupiamy się na tym co pierwotnie było naszym założeniem - koty pod opieką pani Zofii, zbliża się jesień , zamierzamy poprawić i ocieplić legowiska i budki, do karmienia przychodzi kilka nowych koteczek, zajmiemy się ich wyałapaniem i sterylizacją

[jessi74]

tak pisałam w maju

maluszki zabrane z budowy i podrzucone Natce, matka maluszków uciekła niebawem będziemy ją łapać na sterylizację [

od piątku jedna myszka prawie podwoiła swoją wagę druga myszeczka, ta co była słabsza i mocno wyziębiona niestety nie nadgania wagi a wieczorem zaczął się krztusić przy piciu mleka od mamki próbowałam dokarmiać mleczkiem conva niestety też pluje nie może nie jeść

na zdjęciu poniżej czarna kotka, razem pilnowały maluszków burej, czarna urodziła swoje dzieci z maju, ukryła je w gruzach, na rozpoczetej budowie, dwa z nich kilkudniowe jeszcze żywe zabierałyśmy z gruzowiska, niestety nie przeżyły[*], to było w maju..............od maja starsza pani, dokarmiająca koty próbowała kocicę złapać, wczoraj się udało, dzisiaj kocica ciachnięta, miała cztery płody......
po zabiegu czuje się dobrze, narazie jest w klatce w domu u Beaty, na czas po sterylizacji, poobserwujemy ją, ale kotka jest oswojona i kuwetkowa, szukamy dla niej domu tymczasowego ( wiem że to graniczy z cudem )
cieszę się że tym razem zdążyliśmy zanim urodziła

[Agness78]

Śliczna czarna MARGO szuka PILNIE DT!

[VeganGirl85]

chętni :

http://wroclaw.gumtree.pl/c-Zwierzaki-k ... Z225666584

692 922 444