Kiaro, Sybirek jest czarny

. A dokładnie czarny srebrzysty cętkowany

.
Na razie Trykot kuwetuje wzorowo, choć wczoraj w nocy podejrzanie udeptywał poduszkę (co prawda często to robi przed ułożeniem się na niej). Na wszelki wypadek od razu pokazałam mu szczotkę

, co zostało przyjęte z entuzjazmem.
Zresztą wczoraj nie dziwiłabym się niczemu - przeraźliwy łomot i drżenie szyb mieliśmy jako atrakcje do 2 w nocy

. Koty, które zafascynowane siedzą w czasie burzy na balkonie i oglądają sztuczne ognie w Sylwestra, w pewnym momencie wystraszone wyprysnęły z balkonu i były mocno zdenerwowane.
Koło północy, po pół godzinie

wiszenia jednocześnie na dwóch telefonach i dzwonieniu do Straży Miejskiej i na policję udało mi się dodzwonić na komisariat. Odebrał równie ogłuszony i znękany policjant. Coke Live Festival

. Policja była, mają wszelkie pozwolenia - jakiś matoł wydał zezwolenie na takie nagłośnienie w środku miasta. Dodzwonić się nie mogłam, bo takich jak ja było więcej - byłoby ciekawie, gdyby ktoś mi się np. włamywał do domu albo kogoś mordowali

. Zobaczymy jak będzie dziś - wczoraj zaczęli na dobre po 22.