BinaDina85 pisze:Zwykle w godzinach popołudniowych mozna zastać koty w trawie; ale trzeba podejść ostrożnie bo uciekają w krzaki albo do smietnika na przeciwko meliny.
Zajrzalam tam dzisiaj, za smietnikiem jest kawalek przestrzeni otoczonej krzakami. Byly tam dwa koty - czarny kocur dorosly i szaro-bialy kot, nie wiem jakiej plci, to byl chyba jeden z tych kilkumiesiecznych, bo wygladal mi mlodziutko, z odleglosci kilku metrow wyglada zdrowo, oczy czyste, tylko bardzo wystraszony, sledzil mnie uwaznie wzrokiem i widac bylo, ze lada moment jest gotowy zwiac. Nie podchodzilam do nich, bo siedzialy sobie w cieniu i w tym miejscu maja wzgledny spokoj, wiec nie chcialam ich stamtad ploszyc.