DO ZAMKNIĘCIA: Co Dranie to Dranie. I jeszcze Totka z astmą.

Fajnie znów widzieć Drańskie futerka

Ta różowonosa jest dla Ciebie :mrgreen:

Słuchajcie, pogięło mnie (wiem, że wiecie, że już dawno :roll:

... ale dziś znowu :roll:

). Wstałam dzisiaj półtorej godziny wcześniej tylko po to, żeby odkurzyć i wymyć podłogi.

Droga Marcelibu, KTOŚ olał ścianę za stołem :twisted:

Tulec zostaje dziś w pokoju z Królewną. Nie dała się wygonić, okupuje mój jasiek. Mam nadzieję, że po powrocie z pracy zastanę je obie przy życiu i w dobrej kondycji :roll:

Wielbłądzio pisze:(...)
...oraz Dziczyznę Junior (wciśniętą między szafkę a okap ):

(...)

O rany! Jak Ona się tam wcisnęła ? :conf:

Piękne Dranie, piękne :1luvu:

Wskoczyła z rozpędu :roll:

I porobiła tym samym pazurami rysy na okapie :twisted:

Kij z rysami, dobrze, że koteczkowi nic się nie stało :wink:

A fotki wreszcie siom i piękne :1luvu:

Dociągnęłam się do domu.
Dranie musiały być dziś wyjątkowo grzeczne, bo wyjątkowo nie poczyniły specjalnego spustoszenia :twisted:

Kochane, kochane kocinki :1luvu:

Widzisz, nie ma co na Dranie narzekać :wink:

Jakże nudno i smutno byłoby bez nich :wink:

Bardzo ładne kociaste i zdjęcia, pozdrawiam

Ładne zdjęcia to dopiero będą

Nie mojego autorstwa rzecz jasna.

Tulcia niestety ani w ząb nie posiada daru autopromocji

Tulcia jest śliczną krówką :1luvu:

Teraz już wiadomo, dlaczego jej syncio jest tak uroczy. Może Bubor jednak weźmie Tulcię, bo inaczej biedaczka będzie się tułać bezdomna po tym świecie...?
:mrgreen:

Tulcia faktycznie strasznie do Zuzki podobna :1luvu:

Korci mnie dziczyzna, ale warunkow do oswajania brak

Marcelibu pisze:Tulcia jest śliczną krówką Teraz już wiadomo, dlaczego jej syncio jest tak uroczy. Może Bubor jednak weźmie Tulcię, bo inaczej biedaczka będzie się tułać bezdomna po tym świecie...?

Mam nieco inną, ale równie niewesoła wizję losów Tulii, jeśli Paweł jej nie zechce :strach:

Ale zechce, już ja go zachęcę

Monika pisze:Korci mnie dziczyzna, ale warunkow do oswajania brak

Ten kot mnie osłabia, nie mam pomysłu, co z nią zrobić :roll:

W klatce wyje jak potępieniec, na wolności zwiewa... Zapowiada się Dunieczka Junior :roll:

A warunków do oswajania ja też niestety nie mam i to jest najgorsze

Wróciłam po całym dniu. Żeby zachować równowagę w przyrodzie, Padalce nie były już dzisiaj grzeczne, powiedziałabym nawet, że wręcz przeciwnie :twisted:

Rozparcelowały zawartość szafki z kosmetykami i rozszarpały jedną paczkę chusteczek higienicznych, wlazły do dolnej szafki w kuchni, wysypały na podłogę całe duże pudełko landrynek i powywalały różne inne pudła, KTOŚ obszczał kanapę, ktoś rozniósł po mieszkaniu zawartość kubła na śmieci...
Wytłukę je :!:

Fotki będą, ale na razie muszę posprzątać to pobojowisko.

Wielbłądzio pisze:
Wróciłam po całym dniu. Żeby zachować równowagę w przyrodzie, Padalce nie były już dzisiaj grzeczne, powiedziałabym nawet, że wręcz przeciwnie Rozparcelowały zawartość szafki z kosmetykami i rozszarpały jedną paczkę chusteczek higienicznych, wlazły do dolnej szafki w kuchni, wysypały na podłogę całe duże pudełko landrynek i powywalały różne inne pudła, KTOŚ obszczał kanapę, ktoś rozniósł po mieszkaniu zawartość kubła na śmieci...
Wytłukę je

Fotki będą, ale na razie muszę posprzątać to pobojowisko.

Znowu: nie pochowałaś, nie zamknęłaś dobrze - oj, Kaśka - bałaganiarz jesteś! :mrgreen:

DO ZAMKNIĘCIA: Co Dranie to Dranie. I jeszcze Totka z astmą.

Kto przegląda forum