» Pon sie 30, 2010 18:30
Re: Parker- cud? Odzyskuje wzrok,do pełni szczęścia potrzebny DT
Dziś rano dostałam telefon, że coś niepokojącego dzieje się z lewym okiem Parkera. Ponieważ na popołudnie miałam umówioną wizytę u okulisty ze swoim jednookim maluszkiem, to Parker się załapał. Wet od wejścia, nie widząc kogo dziś przyniosłam, zapytał co słychać u schroniskowca

Ale do rzeczy...
W lewym oku powróciły wrastające naczynia krwionośne - oko zostało pokryte różowawą grubą dobrze ukrwioną tkanką. Nie jest to bardzo groźne samo w sobie, może jednak spowodować, że nie będzie jednak na nie widzieć albo znacznie ograniczy widzenie, bo cofające się naczynia będą pozostawiać po sobie blizny. Prawe oko - super, została do dogojenia maleńka punktowa zmiana.
Wrażenia ogólne (moje własne): przepiękny kocur się z niego zrobił. Po raz pierwszy widziałam go bez ropnych i łzawych wypływów na pyszczku. Niesamowicie pozytywne wrażenie - pysk klasycznie piękny

Sierść zrobiła się gęsta, lśniąca, przemiła w dotyku. No i nieźle przybrał na wadze

Doktorka mu dogadza

Misio [*] 9.07.2021,Bąbel [*]1.03.2020, Weron [*] 31.12.2014,Tysia [*]13.11.13, Bazyl [*]06.07.13, Dasia (Dakota) [*]18.06.13, Leon [*]10.12, Gabriel [*]19.11.2011, Majki [*]01.06.2011