monika74 pisze:Daszka jest już w drodze
Niestety złapanie gadziny to był koszmar wylazła z niej dzika dzidz broniła się jak lwica w efekcie mam rozmontowaną kuchnięzdemololowaną garderobę
wychodzi na to ze mała bestia nie lubi być osaczona

Ale teraz spokojnie możesz odbudować kolekcję patyczków i wacików

Edzina pisze:Kicia już u mnie. W klatce.![]()
Łypie oczami na wszystko. Moje tymczasy wkładają z ciekawością łapki do nowego nabytku. W drodze grzeczna, tylko ugryzła długopis, którym próbowałam ją pomiziać. W efekcie długopis wpadł do kontenerka i już tam został, bo nikt nie odważył się go otworzyć.Za to dało się kluczem francuskim, po po pierwszym ugryzieniu stwierdziła, że szkoda ząbków.
Właśnie to opowiedziałam Artowi,zbroimy się :rękawice spawalnicze ,podbieraki i kagańce pójdą w ruch



Anulciu melodii do bazgrołów jakoś mi bozia poskąpiła,ale będę produkować fotorelację ...o ile kotullla wylizie w najbliższych dniach i się da sfocić
