Murcia - marmurkowy 8-tyg. kociak. Powrót z adopcji!!!

Koty i kotki do adopcji

Moderatorzy: Estraven, LimLim, Moderatorzy

Post » Czw sie 19, 2010 21:47 Re: Murcia - marmurkowy 8-tyg. kociak. Powrót z adopcji!!!

Teraz z domem będzie ciężko. 2 lata temu znalazłam kocurka w lesie i wystarczyło kilka telefonów i kotek miał nowy dom. Dzwoniłam już po znajomych, rodzinie i kontaktach przekazanych mi przez znajomych i nikt nie chce kota. Teraz jest sezon nakociły się i co drugi znajomy co ma dom z ogrodem ma kociaka w domu. Mojej sąsiadce też ktoś podrzucił kociaka podobnego bardzo do mojej kotki, myślę że są z tego samego miotu i ktoś po prostu przeszedł po naszej ulicy i wrzucił do ogródków (słyszałam jak brama trzasnęła u mnie 5 minut przed tym jak kociczka darła się na drzewie próbując wejść z gałęzi do pokoju). Jakim trzeba być człowiekiem żeby łazić i podrzucać ludziom kotki tym bardziej że u mnie na bramie jest wielki napis "złe psy".
Jak ktoś dzwoni do mnie w sprawie kotki to że chcą ją na wieś do stodoły żeby szczury łapała albo baba co chce kota takiego co nie drapie. Przyzwyczajam się z myślą że młoda zostanie u mnie.

Marlena88

 
Posty: 12
Od: Czw sie 19, 2010 14:57

Post » Pt sie 20, 2010 8:03 Re: Murcia - marmurkowy 8-tyg. kociak. Powrót z adopcji!!!

jeśli jest Ci sądzona to oczywiście zostanie,
ale z drugiej strony nie bądź w gorącej wodzie kąpana, spokojnie,
źle się stało, że poprzedni kot tak szybko domek znalazł,
bo masz teraz skrzywioną perspektywę.

Ogłoszenia do prasy i netu dałaś?
(ja na szczury, na wieś też bym nie oddała)
Obrazek Obrazek

:201461 :cat3: . . . . . NASZ KOCI BLOX http://kocidomtymczasowy.blox.pl/html

:catmilk: :catmilk: :catmilk: :catmilk: :catmilk: :catmilk: :catmilk: :catmilk: :catmilk:

delfinka

 
Posty: 9012
Od: Wto gru 05, 2006 0:13
Lokalizacja: obecnie miedzy Łodzią a Warszawą

Post » Pt sie 20, 2010 8:35 Re: Murcia - marmurkowy 8-tyg. kociak. Powrót z adopcji!!!

a tak w ogóle, to

MURCIA SZUKA DOMKU !!!
Obrazek Obrazek

:201461 :cat3: . . . . . NASZ KOCI BLOX http://kocidomtymczasowy.blox.pl/html

:catmilk: :catmilk: :catmilk: :catmilk: :catmilk: :catmilk: :catmilk: :catmilk: :catmilk:

delfinka

 
Posty: 9012
Od: Wto gru 05, 2006 0:13
Lokalizacja: obecnie miedzy Łodzią a Warszawą

Post » Sob sie 21, 2010 10:14 Re: Murcia - marmurkowy 8-tyg. kociak. Powrót z adopcji!!!

Pani Ewo, jeśli Pani czyta, to jeszcze nie mam informacji o Murci,
opornie idzie
Obrazek Obrazek

:201461 :cat3: . . . . . NASZ KOCI BLOX http://kocidomtymczasowy.blox.pl/html

:catmilk: :catmilk: :catmilk: :catmilk: :catmilk: :catmilk: :catmilk: :catmilk: :catmilk:

delfinka

 
Posty: 9012
Od: Wto gru 05, 2006 0:13
Lokalizacja: obecnie miedzy Łodzią a Warszawą

Post » Pon sie 23, 2010 15:04 Re: Murcia - marmurkowy 8-tyg. kociak. Powrót z adopcji!!!

delfinka pisze:
Rakea pisze:
delfinka pisze:Kasiu, jeśli czytasz to odpisz,
czy widziałabyś Murcię w towarzystwie 2-miesięcznego kociaka?

Jest taka propozycja, ale ja mam mieszane odczucia


Murcia chyba potrzebuje raczej takiego Stasia :wink:


Ożeszq... tak sądzisz Rakeo?

Staś nie brał udziału w awanturach, bo odkąd wydobrzał po pogryzieniu i puściłam z klatki, to przychodził tylko na posiłki. Nie mam pojęcia jak na siebie oddziaływali.

I na razie nie przekonam się, ponieważ Staś jest od dwóch dni w nowym domku.
I jest źle. Jesteśmy ciągle na gorącej linii. Jeszcze się wahamy, obserwujemy. Być może jeszcze tej nocy podejmiemy decyzję o przerwaniu tego eksperymentu.

Rakeo, prawda, że Staś to dobry chłopiec?



Sadzę, że Murcia nie chce być sama - i taki Stasiopodobny kocur by jej pasował :D
A Staś to dobry chłop :mrgreen: ..lubię takie kocury "środka" - bez dominacji.

I jak się rozwinęła sytuacja Stasiowa?
Obrazek Obrazek
PRZEPRASZAM ZA BRAK POLSKICH ZNAKOW.

Rakea

Avatar użytkownika
 
Posty: 4915
Od: Śro lis 14, 2007 23:56
Lokalizacja: Praga nad Wisłą

Post » Pon sie 23, 2010 15:15 Re: Murcia - marmurkowy 8-tyg. kociak. Powrót z adopcji!!!

delfinka pisze:jeśli jest Ci sądzona to oczywiście zostanie,
ale z drugiej strony nie bądź w gorącej wodzie kąpana, spokojnie,
źle się stało, że poprzedni kot tak szybko domek znalazł,
bo masz teraz skrzywioną perspektywę.

Ogłoszenia do prasy i netu dałaś?
(ja na szczury, na wieś też bym nie oddała)

święta prawda z tym spaczeniem. Mnie na początku koty złaziły jak gorące bułeczki ,nawet te mało adopcyjne. Potem trzeba przełknąć kubeł zimnej wody i zakasać rekawy.

Widziałam ogłoszenia w tym Murci w Boliłąpce.Sliczna kicia, śliczne koty!
Trzymam kciuki!
Obrazek

Dla naszych Słoneczek [*] Kochamy i tęsknimy.

ASK@

Avatar użytkownika
 
Posty: 56019
Od: Czw gru 04, 2008 12:45
Lokalizacja: Otwock


Adopcje: 12 >>

Post » Czw sie 26, 2010 21:46 Re: Murcia - marmurkowy 8-tyg. kociak. Powrót z adopcji!!!

w natłoku wydarzeń Murcia zeszła na plan dalszy,
ale ciągle szuka domku.


Jest bardzo miłą, spokojną koteczką,
mimo iż młodziutka nie ma napadów szaleństwa.
Kuwetka wzorowa
Apetyt na miziania nieustający.
No i jest prześliczna

Krótko mówiąc kotka-ideał :1luvu: :1luvu: :1luvu:
Obrazek Obrazek

:201461 :cat3: . . . . . NASZ KOCI BLOX http://kocidomtymczasowy.blox.pl/html

:catmilk: :catmilk: :catmilk: :catmilk: :catmilk: :catmilk: :catmilk: :catmilk: :catmilk:

delfinka

 
Posty: 9012
Od: Wto gru 05, 2006 0:13
Lokalizacja: obecnie miedzy Łodzią a Warszawą

Post » Czw sie 26, 2010 22:07 Re: Murcia - marmurkowy 8-tyg. kociak. Powrót z adopcji!!!

Witam,

Jeśli mam się wypowiedzieć w kwestii tego czy Fua ma mieć dom z 2 miesięcznym kotem to raczej podchodziłabym do tego sceptycznie. Nie wiem ale wydaje mi się, że Fua jest juz i tak bardzo zestresowana i chyba pasowałaby jej samotność, w sensie takiego wyciszenia, a nie dodatkowych atrakcji związanych z nowym kotem - niezależnie od wieku. Z czasem znowu zacznie się walka o dominacje, bieganina, rozrabianie.

Być może się mylę, ale jeśli juz ma mieć nowy dom to raczej bez dzieci i chyba u osób starszych ale też bardzo cierpliwych. Fua jest dość wyszukanym kotem pod względem charakteru i wydaje mi sie, że nie będzie jej łatwo "oswoić" i przystosować do domowników. Chyba musi mieć dom właśnie z ogrodem aby mogła sobie robić do chce.


p.s. Neko został wykastrowany ale chyba w zamian za jajka dali mu jakiegoś dopalacza bo nic się nie uspokoił :)

kasia_niebieski

 
Posty: 30
Od: Sob lis 28, 2009 10:21
Lokalizacja: warszawa

Post » Czw sie 26, 2010 23:46 Re: Murcia - marmurkowy 8-tyg. kociak. Powrót z adopcji!!!

kasia_niebieski pisze: Neko został wykastrowany ale chyba w zamian za jajka dali mu jakiegoś dopalacza bo nic się nie uspokoił :)


Bo kociarstwo, niestety, tak ma. Panuje stereotyp, że wykastrowane koty są spokojne, tłuste, leniwe i nie chce im się myszy łapać. A to akurat nieprawda. Gdyby u nas w domu były myszy, kociarstwo by szalało ganiając za nimi. A tak - szaleje bez myszy. Tłuste się nie zrobiło, spokojniejsze również nie... Ba, Oliwka z podłogi wskakuje na szafę. Podczas ataków kociej głupawki cała banda tratuje wszystko, co na drodze. Biegają po schodach, a mięciutkie kocie łapki hałasują tak, jakby to stado słoniątek urządziło sobie gonitwę, a nie subtelne, delikatne, cichutkie kotki. Poza tym - Oliwka jak była wojowniczką, tak nadal nią jest. Filuś jak był spryciarzem, który nie da kociarstwu sobie w kaszę dmuchać, tak udoskonalił techniki kradzieży i otwierania szafek, a na głowę kotom też nie da sobie wejść. Praktycznie - kastracja absolutnie nie zmieniła charakteru żadnego kota. Być może pozytywnie wpłynęła na Filunia i Pancusia. Obaj są silnymi, dużymi kocurami i obaj mają wyraziste charakterki. Nie dążą jednak do dominacji, żyją w przyjaźni. Gdyby nie byli wykastrowani, być może inaczej by się układało między nimi.

A może Murcia poczuje się bezpiecznie w towarzystwie malucha? Może zdoła go zaakceptować?

vega013

 
Posty: 14686
Od: Czw lut 22, 2007 20:00
Lokalizacja: Warszawa Radość

Post » Pt sie 27, 2010 8:11 Re: Murcia - marmurkowy 8-tyg. kociak. Powrót z adopcji!!!

za Neko :ok:
Neko przed zabiegiem :wink:

Obrazek
Obrazek Obrazek

:201461 :cat3: . . . . . NASZ KOCI BLOX http://kocidomtymczasowy.blox.pl/html

:catmilk: :catmilk: :catmilk: :catmilk: :catmilk: :catmilk: :catmilk: :catmilk: :catmilk:

delfinka

 
Posty: 9012
Od: Wto gru 05, 2006 0:13
Lokalizacja: obecnie miedzy Łodzią a Warszawą

Post » Pt sie 27, 2010 8:22 Re: Murcia - marmurkowy 8-tyg. kociak. Powrót z adopcji!!!

Przemyślałam i zgadzam się z Kasią, że połączenie Murci z kociakiem nie jest najlepszym rozwiązaniem.
Co do dzieci, to nie mam najmniejszego pojęcia.

Nie stawiałabym natomiast żadnych barier wiekowych dla nowych opiekunów. Ona będzie doskonale funkcjonować zarówno z młodą osobą jak i starszą.
Oczywiście tak młodej koteczki nie wydam osobie w wieku podeszłym.


Podoba mi się określenie, że "jest dość wyszukanym kotem" :ryk: Jest wyśmienite.
Tylko, że ja nieco inaczej to rozumiem.

Murcia jest jak wytrawne wino dla konesera-smakosza :1luvu:

Jest w niej coś niezwykłego. Zachwyca swoją dostojnością, dumą, urodą. I spokojem. Będąc u mnie nie miała ani jednego napadu kociej głupawki. Ona jest taka ... zrównoważona.
Jest całkowicie proludzka, przemiła, łasi się i ociera o nogi, wchodzi pod nogi, aby dopiąć swego :lol: Potrafi wyprosić mizianki. Lubi, gdy się jej towarzyszy przy jedzeniu, choćby to było krótkie pogłaskanie. Coś w rodzaju "jedz słoneczko, te chrupeczki są pyszne"
. Ona jest ogromnie wdzięczna za takie zainteresowanie, co wyraża natychmiastowym obejściem moich nóg z obowiązkowym otarciem się albo wymownym spojrzeniem tych pięknych oczu. :lol:
Mam wrażenie, że rośnie na kolejnego kota, który będzie uważał, że jest człowiekiem :ryk:
Obrazek Obrazek

:201461 :cat3: . . . . . NASZ KOCI BLOX http://kocidomtymczasowy.blox.pl/html

:catmilk: :catmilk: :catmilk: :catmilk: :catmilk: :catmilk: :catmilk: :catmilk: :catmilk:

delfinka

 
Posty: 9012
Od: Wto gru 05, 2006 0:13
Lokalizacja: obecnie miedzy Łodzią a Warszawą

Post » Pt sie 27, 2010 8:26 Re: Murcia - marmurkowy 8-tyg. kociak. Powrót z adopcji!!!

Znowu pojawia się ciekawa sytuacja. Jeden kot może się zachowywać zupełnie inaczej, różnie, w różnych domach. Przerabiam to na tymczasach. Najbardziej dobitnym przykładem jest Milenka. Gdy nowa opiekunka przysłała mi kilka opisów, to ja w nich w ogóle kotki nie poznałam; zwrot o 180st.

I podobnie jest z Murcią. To co Kasia mówiła i pisała o "swojej Fua" nie znajduje odzwierciedlenia w tej "mojej" Murce. Różne kotki.

Rakea słusznie zauważyła, że jej potrzebny może być taki kot jak Staś.
Trafiła w 10-tkę. Staś to jedyny kot, z którym wita czółko w czółko. Inna sprawa, że Stasia koty kochają.
A może chodzi o to, ze Murka koty prowokuje? Gdy niektóre widzi, a szczególnie gdy na nią patrzą, gotuje się w niej, warczy na różnych obrotach i kładzie uszy, mruży ślepka. Mam jakieś zdjęcie.
Gdy w takim momencie coś do niej powiem, natychmiast przerzuca zainteresowanie na mnie, a ten drugi kot przestaje istnieć.

Obrazek Obrazek
Obrazek Obrazek

:201461 :cat3: . . . . . NASZ KOCI BLOX http://kocidomtymczasowy.blox.pl/html

:catmilk: :catmilk: :catmilk: :catmilk: :catmilk: :catmilk: :catmilk: :catmilk: :catmilk:

delfinka

 
Posty: 9012
Od: Wto gru 05, 2006 0:13
Lokalizacja: obecnie miedzy Łodzią a Warszawą

Post » Wto wrz 14, 2010 19:59 Re: Murcia - marmurkowy 8-tyg. kociak. Powrót z adopcji!!!

wszystkie koty są już w domu. Ewakuacja z działki przebiegła w dwóch turach.
Okazało się, że Murcia musi być sama. Mieszkanie podzieliłam na 5 sektorów i kotka zajmuje jeden z nich.
Widać, że dobrze jej bez kotów, tylko człowieka brakuje, bo ja nie mogę siedzieć tylko z nią.
Obrazek Obrazek

:201461 :cat3: . . . . . NASZ KOCI BLOX http://kocidomtymczasowy.blox.pl/html

:catmilk: :catmilk: :catmilk: :catmilk: :catmilk: :catmilk: :catmilk: :catmilk: :catmilk:

delfinka

 
Posty: 9012
Od: Wto gru 05, 2006 0:13
Lokalizacja: obecnie miedzy Łodzią a Warszawą

Post » Sob wrz 18, 2010 20:50 Re: Murcia - marmurkowy 8-tyg. kociak. Powrót z adopcji!!!

Mureczko, pokaż się piękna :1luvu:
Obrazek Obrazek

:201461 :cat3: . . . . . NASZ KOCI BLOX http://kocidomtymczasowy.blox.pl/html

:catmilk: :catmilk: :catmilk: :catmilk: :catmilk: :catmilk: :catmilk: :catmilk: :catmilk:

delfinka

 
Posty: 9012
Od: Wto gru 05, 2006 0:13
Lokalizacja: obecnie miedzy Łodzią a Warszawą

Post » Czw paź 07, 2010 20:51 Re: Murcia - marmurkowy 8-tyg. kociak. Powrót z adopcji!!!

co tam u pięknoty słychać?

Gu

 
Posty: 1754
Od: Wto mar 24, 2009 14:01
Lokalizacja: Warszawa

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Jura i 20 gości