Jurand*Kot Niebieski*Białaczka* Jest dobrze

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Wto sie 17, 2010 7:36 Re: Jurand*Kot Niebieski*Walczy o życie*NieWidzi*Potrzebna pomoc

Gibutkowa dziękujemy, zaraz wysyłam dane

Jurand waży w tej chwili 810 gram, ma ok.12,5 tygodnia, rozwój znacznie się zahamował ale mam nadzieje, ze potem jakoś wystrzeli i nadgoni to wszystko, albo i nie... zostanie kotem miniaturka jak nasz Boluś
wczoraj późnym wieczorem jak była burza wyraźnie czuł się gorzej, pogoda jednak działa na niego dość mocno, dziś już jest normalnie, nawet sam chciał jeść, prosił, co mnie zdziwiło bardzo, bo przecież księciuniowi, to donosić trzeba jedzenie

dwa grzybowe placki ładnie się podgoiły, jest kilka mniejszych, nowych na łapkach

w niedługim czasie, jak zdrowie jego pozwoli chcemy wejść z interferonem
Adoptuj, nie kupuj. Obrazek

Jeśli czujesz ból to znaczy,że żyjesz ...
Jeśli czujesz ból innych ludzi, to świadczy o tym, że jesteś człowiekiem ...

Anna Rylska

Avatar użytkownika
 
Posty: 17451
Od: Wto wrz 12, 2006 12:16
Lokalizacja: Grodzisk Mazowiecki

Post » Wto sie 17, 2010 7:47 Re: Jurand*Kot Niebieski*Walczy o życie*NieWidzi*Potrzebna pomoc

Agulas74 pisze:
Anna Rylska pisze:czym moze być spowodowana u kociaka krwista, normalna qpka?
Jurand zostawił mi taką niespodziankę dziś 2 razy


Czasem to nietolerancja jakiegoś składnika diety, mój kocur krwawi po pszenicy, czasem mocno :( Oczywiście nie dostaje, długo nie wiedzieliśmy po czym to i nie mogliśmy mu dobrać karmy, był na suplementowanym mięsie.


Jurand wrócił do diety weterynaryjnej i jak ręką odjął, cisz, spokój, qpki ok!

a Homerek białaczkowy egzotyk - lekoman - jak dasz mu kilka chrupek rc sterylized lub sanabelle sterylized ( te tylko próbowałam dodać do diety- powoli, nie udało się) to krew leci jak strzykawki lub jest biegunka
jak odstawisz, na drugi dzień już praktycznie normalnie
Adoptuj, nie kupuj. Obrazek

Jeśli czujesz ból to znaczy,że żyjesz ...
Jeśli czujesz ból innych ludzi, to świadczy o tym, że jesteś człowiekiem ...

Anna Rylska

Avatar użytkownika
 
Posty: 17451
Od: Wto wrz 12, 2006 12:16
Lokalizacja: Grodzisk Mazowiecki

Post » Wto sie 17, 2010 8:50 Re: Jurand*Kot Niebieski*Walczy o życie*NieWidzi*Potrzebna pomoc

Wrażliwie chłopaka ... dobrze, że chociaż wiadomo przez które te problemy :?

Willow_

 
Posty: 3180
Od: Nie maja 23, 2010 18:06

Post » Wto sie 17, 2010 12:16 Re: Jurand*Kot Niebieski*Walczy o życie*NieWidzi*Potrzebna pomoc

Anna Rylska pisze:Jurand waży w tej chwili 810 gram, ma ok.12,5 tygodnia, rozwój znacznie się zahamował ale mam nadzieje, ze potem jakoś wystrzeli i nadgoni to wszystko, albo i nie...


A ja tam cały czas będę się trzymać tej swojej wizji silnego, dużego, rozbrykanego i pełnego energii Jurandzika. Trzymam kciuki :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:

(biedulek, tyle to już trwa...)
Obrazek Obrazek
W moim domu koty bawią się strzykawkami. A jednak patologia czai się gdzie indziej...

joshua_ada

Avatar użytkownika
 
Posty: 9851
Od: Pon gru 03, 2007 8:41

Post » Wto sie 17, 2010 12:57 Re: Jurand*Kot Niebieski*Walczy o życie*NieWidzi*Potrzebna pomoc

:ok: :ok:

tamiss

 
Posty: 6179
Od: Śro lut 10, 2010 17:08

Post » Wto sie 17, 2010 16:07 Re: Jurand*Kot Niebieski*Walczy o życie*NieWidzi*Potrzebna pomoc

joshua_ada pisze:
Anna Rylska pisze:Jurand waży w tej chwili 810 gram, ma ok.12,5 tygodnia, rozwój znacznie się zahamował ale mam nadzieje, ze potem jakoś wystrzeli i nadgoni to wszystko, albo i nie...


A ja tam cały czas będę się trzymać tej swojej wizji silnego, dużego, rozbrykanego i pełnego energii Jurandzika. Trzymam kciuki :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:

(biedulek, tyle to już trwa...)



Pięknego, niebieskiego Jurandzika :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:

vega013

 
Posty: 14686
Od: Czw lut 22, 2007 20:00
Lokalizacja: Warszawa Radość

Post » Śro sie 18, 2010 18:24 Re: Jurand*Kot Niebieski*Walczy o życie*NieWidzi*Potrzebna pomoc

Jak Jurandzik, kochany błękitek dzisiaj się czuje?
Obrazek

bulba

Avatar użytkownika
 
Posty: 22955
Od: Pt paź 09, 2009 8:44
Lokalizacja: Warszawa

Post » Śro sie 18, 2010 18:58 Re: Jurand*Kot Niebieski*Walczy o życie*NieWidzi*Potrzebna pomoc

Aniu daj znać jak pieniążki dojdą - 40zł
Fundacja Tabby - Burasy i Spółka
https://www.facebook.com/BurasySp/

Mjeczysława Naczelnika Pszypatki
https://www.facebook.com/MjeczyslawNaczelnik/

tam jestem łapalna

Gibutkowa

 
Posty: 29640
Od: Pt wrz 04, 2009 17:23
Lokalizacja: Wrocław

Post » Czw sie 19, 2010 9:31 Re: Jurand*Kot Niebieski*Walczy o życie*NieWidzi*Potrzebna pomoc

Gibutkowa pisze:Aniu daj znać jak pieniążki dojdą - 40zł


przelew dotarł, dziękujemy :1luvu:

niestety chyba się żegnamy z Jurandem, on odchodzi?
jest bardzo źle, wczoraj czuł się o dziwo świetnie, sporo chodził, sam, chętnie, oczka tak dziwnie mu sie otworzyły, powieki 3 prawie się schowały, cieszyłam się jak dziecko, bo to był normalny wtedy kociak
a dziś od rana bardzo źle, kociak leży, oczy otwarte, mało co kontaktuje, jeśli się nie zmieni w przeciągu 2-3 godzin, to wiem co dalej ...............
byliśmy u weta, ale on już nic więcej nie jest wstanie zrobić prócz podania leków, chyba w końcu go dopadła ta białaczka i nie puści

ja już mam dość, nie wiem co robię źle, nie wiem czy powinnam mieć tymczasy
Adoptuj, nie kupuj. Obrazek

Jeśli czujesz ból to znaczy,że żyjesz ...
Jeśli czujesz ból innych ludzi, to świadczy o tym, że jesteś człowiekiem ...

Anna Rylska

Avatar użytkownika
 
Posty: 17451
Od: Wto wrz 12, 2006 12:16
Lokalizacja: Grodzisk Mazowiecki

Post » Czw sie 19, 2010 9:54 Re: Jurand*Kot Niebieski*Walczy o życie*NieWidzi*Potrzebna pomoc

Aniu, nie mów tak ... Twoje zaangażowanie w opiekę nad Jurandem i resztą kotów jest ogromne i bardzo cenne.
To, że nie przechodzisz obojętnie obok potrzebujących ogonów, świadczy o tym, że masz dobre serce i wielkie pokłady empatii :1luvu:
Zawsze dziękowałam losowi za to, że Jurand trafił do Ciebie ... niestety mimo najlepszej opieki, nie z każdą chorobą się wygrywa.
Nadal mam jednak nadzieję, że to jeszcze nie koniec - ten kociak ma ogromną wolę życia :!:
Kocie Niebieski ... Obrazek

Willow_

 
Posty: 3180
Od: Nie maja 23, 2010 18:06

Post » Czw sie 19, 2010 10:03 Re: Jurand*Kot Niebieski*Walczy o życie*NieWidzi*Potrzebna pomoc

Aniu przy białaczce tak jest - są lepsze i gorsze dni. Ciągle wierze że Jurand da radę :ok:

Choć szczerze powiem że nie lubię bardzo takich "nagłych popraw"... U ludzi tak jest zanim... mówi się że dostają czas na pożegnanie - tak było kiedy moje obydwie babcie odchodziły :( Dzień-dwa przed była zaskakująca nagła poprawa a potem... :cry:

Jurand nie daj się, prooooszę... :roll:
Fundacja Tabby - Burasy i Spółka
https://www.facebook.com/BurasySp/

Mjeczysława Naczelnika Pszypatki
https://www.facebook.com/MjeczyslawNaczelnik/

tam jestem łapalna

Gibutkowa

 
Posty: 29640
Od: Pt wrz 04, 2009 17:23
Lokalizacja: Wrocław

Post » Czw sie 19, 2010 10:05 Re: Jurand*Kot Niebieski*Walczy o życie*NieWidzi*Potrzebna pomoc

Tak mi przykro, że nie mogę być teraz z Wami :( do komputera siadam raz na dwa dni, nie mam na nic czasu. Aniu, ściskam Cię bardzo mocno.
Jurandzik jest bardzo dzielnym, odważnym kotkiem. On sam będzie walczyć dopóki będzie czuł taką wolę. Aniu, Ty nie zrobiłaś niczego źle. Czasem małe kotki nie dają rady chorobie.
Obrazek

Afatima

 
Posty: 5739
Od: Nie mar 02, 2008 12:33
Lokalizacja: Warszawa - Natolin

Post » Czw sie 19, 2010 10:17 Re: Jurand*Kot Niebieski*Walczy o życie*NieWidzi*Potrzebna pomoc

wet tez mi mówi,ze to przy białaczce tak jest, że jest dobrze i nagłe się wali
jedyny plus, że to kocie jest silne ale ile tak można.....?

moja siostra jakiś czas temu walczyła o kotkę 6 miesięczną białaczkową, bardzo długo walczyła, było różnie raz lepiej raz gorze, przyszedł okres super poprawy,już myśleliśmy ze wyszła całkiem na prostą, a potem jak grom z nieba nadeszło pogorszenie i koniec...........

ja ciągle mam nadzieje, że to chwilowe załamanie
już u weta myśłałam o uśienia ale nie mogłam, nie mogłam!

i ja chyba siły tracę, a przecież mam jeszcze 4 maleńkie istotki do odchowania i wydania :(
Adoptuj, nie kupuj. Obrazek

Jeśli czujesz ból to znaczy,że żyjesz ...
Jeśli czujesz ból innych ludzi, to świadczy o tym, że jesteś człowiekiem ...

Anna Rylska

Avatar użytkownika
 
Posty: 17451
Od: Wto wrz 12, 2006 12:16
Lokalizacja: Grodzisk Mazowiecki

Post » Czw sie 19, 2010 10:23 Re: Jurand*Kot Niebieski*Walczy o życie*NieWidzi*Potrzebna pomoc

Wiadomo kilka tygodni bez snu swoje robi, ciągłe czuwanie, ciągły stres. Ale to minie Aniu, jak się go ustabilizuje to minie, żeby tylko załapał, żeby dał się doprowadzić do stanu takiego żeby móc podawać Interferon. U maluchów to przechodzi ostro dlatego tak jest ale jest tez szansa na całkowite wyleczenie. U dorosłych kotów białaczka jest nie ostra tylko przewlekła ale tez nie ma szans na całkowite wyleczenie. A i wirusy białaczki są różne, są mutanty, które nie reagują na leczenie. Ale póki jest nadzieja... Jesteśmy Aniu z Tobą, choćby myślami :ok:
Fundacja Tabby - Burasy i Spółka
https://www.facebook.com/BurasySp/

Mjeczysława Naczelnika Pszypatki
https://www.facebook.com/MjeczyslawNaczelnik/

tam jestem łapalna

Gibutkowa

 
Posty: 29640
Od: Pt wrz 04, 2009 17:23
Lokalizacja: Wrocław

Post » Czw sie 19, 2010 10:38 Re: Jurand*Kot Niebieski*Walczy o życie*NieWidzi*Potrzebna pomoc

:ok: :ok: :ok: :ok: :ok: za zdrowie maluszka

CatAngel

Avatar użytkownika
 
Posty: 16425
Od: Pt cze 04, 2010 10:22
Lokalizacja: Śląsk

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Majestic-12 [Bot], Tundra i 223 gości