Rafitka i Buritka - koteczki z Konina w jednym domku

Encorton obniża odporność - to przy nowotworach konieczne :roll:

Podawaj witaminki, jak wet nie ma nic przeciwko (Catosal to ten koktajl witaminowy?) i uważaj na przeciągi.

Gibutkowa pisze:Encorton obniża odporność - to przy nowotworach konieczne Podawaj witaminki, jak wet nie ma nic przeciwko (Catosal to ten koktajl witaminowy?) i uważaj na przeciągi.

Gibutkowa, Catosal jest koktajlem witaminowym. Burita dostawała Catosal 12 i 22 lipca oraz 2 sierpnia. Wychodzi mi 1 Catosal na 10 dni.
A w ogóle, czy ktoś wie jak często i jak długo można ten mix witaminowy podawać?

Ja podaję go moim kotkom. Krawatkowi już drugi tydzień co drugi dzień, ale jak długo to nie wiem.

Za Buritkę :ok:

kasia86 pisze:Ja podaję go moim kotkom. Krawatkowi już drugi tydzień co drugi dzień, ale jak długo to nie wiem.

Za Buritkę

kasia86, dzięki za :ok:

Czy Catosal jest tylko w zastrzykach i czy sama te zastrzyki podajesz?

Tak w zastrzykach i podaję mu go sama pod skórę. Nie stac mnie na chodzenie do weta z każdym zastrzykiem po 5 złotych.

Robię tylko podskórne, domięśniowych się nie odważę robić.
Jednego dnia pasta Multi-vitaminowa a drugi dzień Catosal.
Miałam zamiennie mu podawać Catosal i Combivit, ale to strasznie szczypie i za dużo roboty, bo dostałam też Lignocainum Hydrochloricum WZF 1% żebym mieszała razem z tym Combivitem to nie będzie szczypać. Nie chce Krawatka stresować i dlatego wole dawać pastę i Catosal.

kasia86 wielkie dzięki za wyjaśnienia. 16-go będę u weta to porozmawiam z nim, jak on to będzie widział.

16-go byłam z Buritą u weta, no i dalej leczymy jelitka, bo stolce są jeszcze nie unormowane tak do końca. Są dni że kupki są normalnie uformowane, a potem znowu przez parę dni luźne. Nadal dostaje Metronidazo - 1/6 po tabl. i do piątku co drugi dzień a od piątku co trzeci dzień Enkorton - po 1 tabl. No i codziennie Lakcid. Praktycznie cały czas jest na diecie Intestinal Gastro.
6-go września mamy następną kontrolę i będę chciała zrobić Buritce kontrolną morfologię i biochemię oraz USG.
Buritka w trakcie terapii sterydowej przytyła 70dag i waży 4,60kg a Rafitka-Rachitka waży "aż" 2,50kg

Oj malutko Raficia waży :roll:

Może ma robaczki, co? Choć ona jeszcze młodziutka jest i taka mini-kotka.
Co do wagi Buritki to ona jeszcze przytyje - sterydy. Sibel na sterydach przytyła ponad kilogram. A potem zrzuciła ale nie cały. Teraz waży 3,600 - 3,800. Za to Mieczysław (bez żadnych starydów) waży 4,600 czyli tyle co Buritka a jest w tym samym wieku co Raficia, no może troszkę starszy.
Trzymam kciuki za Buritkę :ok:

i za nabierania ciałka Rafitki :catmilk:

Gibutkowa, robale mamy wytłuczone, ponowne badania kału na pasożyty są negatywne.
Pani Ania mówiła, że ona z rodzeństwa była najmniejsza (ona jedna przeżyła) i w schronisku wobec innych kociąt też była taką malizną. A ZJEŚĆ TO ONA POTRAFI- z torbami mnie puści :ryk:

To cynamon i wanilia dała jej ksywę- Rachitka

Mamutku, Raficia może być mała, byle była zdrowa. Moja Tygrynia waży tak pomiedzy 2.800 a 3 kg, i więcej już nie bedzie bo ma 8 lat. Za to jest waleczna że ho..ho!!!

Ja-Ba, dla mnie właśnie najważniejsze jest, że Raficia jest zdrowa. W lipcu miała robioną kontrolną morfologię, cukier oraz profil nerkowy i wątrobowy.Wyniki miała bardzo dobre. Oczka też ma wyleczone. Jak dla mnie to ona może sobie być MALUTKA. :lol:

mogę już zdjęcia z orange oglądać więc się dopraszam o mms-ka z Buritką
jak ona się czuje, oprócz luźnej kupy? martwisz się nadal widmem chłoniaka, czy przez ten czas trochę to widmo znikło? mam nadzieję że tak :ok:

uściski od nas i od pani Ani :1luvu:

a, i jeszcze chciałam dodać, ze my też mamy w domu 'rachitkę' - Wanilia w tej chwili waży 2.6kg - biedna schudła przy niedobrych maluchach. ale w ogóle nie wygląda na chudzinkę, bo puchata taka jest:)

cynamon i wanilia pisze:mogę już zdjęcia z orange oglądać więc się dopraszam o mms-ka z Buritką
jak ona się czuje, oprócz luźnej kupy? martwisz się nadal widmem chłoniaka, czy przez ten czas trochę to widmo znikło? mam nadzieję że tak
uściski od nas i od pani Ani

a, i jeszcze chciałam dodać, ze my też mamy w domu 'rachitkę' - Wanilia w tej chwili waży 2.6kg - biedna schudła przy niedobrych maluchach. ale w ogóle nie wygląda na chudzinkę, bo puchata taka jest:)

Cynamonku, wet cały czas mówi, że na razie nie możemy bagatelizować wyników USG. Chociaż za uszami cały czas mi dźwięczy, że to jest to paskudztwo

, to staram się myśleć pozytywnie i na razie nie do końca w to wierzę.
Dziękujemy Wam i Pani Ani że pamiętacie o Buritce i o nas.

Wysłałam 2 zdjęcia Burity, ale nie wiem czy doszły bo cały czas mam komunikat, że są wysyłane :mrgreen:

Ja-Ba pisze:Mamutku, Raficia może być mała, byle była zdrowa. Moja Tygrynia waży tak pomiedzy 2.800 a 3 kg, i więcej już nie bedzie bo ma 8 lat. Za to jest waleczna że ho..ho!!!

Co prawda to prawda! :wink:

Jak koteczki?

kasia86 pisze:
Ja-Ba pisze:Mamutku, Raficia może być mała, byle była zdrowa. Moja Tygrynia waży tak pomiedzy 2.800 a 3 kg, i więcej już nie bedzie bo ma 8 lat. Za to jest waleczna że ho..ho!!!

Co prawda to prawda!

Jak koteczki?

Kasia86, z Buritką to jest różnie, apetyt ma zmienny. Cały czas jest na diecie. Przez 4 tygodnie ciągłego brania sterydów przytyła 80dag i waży już 4,70kg a dopiero 6-go września mamy kontrolę.
Powiem tak- po prostu się boję

Wczoraj Picia tylko w sobie sposób wyrwała sobie pazurka. No, ale wet stwierdził że macierz jest nie uszkodzona i pazurek odrośnie.

Muszę się zapisać do klubu zasikanych, bo pingwinka Kiziak ma od 9 miesięcy nawrotowe problemy z pęcherzem. Sika wszędzie tylko nie do kuwety. Praktycznie mam obsikany cały sprzęt AGD ( a co, miała sobie żałować?), materac w łóżku córki, moją nową wersalkę i pościel. Przez 10 dni codziennie prałam poduszki ( a co! mięciutko było). Najgorsze jest to, że na nią nie działają żadne odstraszacze ani uspokajacze. Mimo tego, że jest bardzo kochana, to ja przy niej już wysiadam :crying:

.

Dziewczyny, wątek viewtopic.php?f=1&t=116274&p=6342407#p6342407 czy możecie podpisać petycję http://www.petycje.pl/petycja/5681/pety ... erzst.html

Rafitka i Buritka - koteczki z Konina w jednym domku

Kto przegląda forum