
Koteczki siedzą na strychu a kocury buszują po stadninie...




Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
Betta pisze:
ludzie...pomogliście radlińskim kociakom ooogromnie.... wiem że forumowicze miau wydali sporo kasy na ich leczenie , utrzymanie itd...dzięki za to... ale mam prosbe.... pomóżcie jeszcze... bo bluerat została ze złotówką i Willym który ptrzebuje operacji powiek która kosztuje 600 zł (może ktos zrobiłby dla niego bazarek?) , z kolei ja i zerduszko jestesmy na minusie (patrzcie 1 post), ja sie zaporzyczyłam juz.. nie mam stałych dochodów a dziura 116 zł plus szczepienie i leczeni radlinek które wziełam 2 tyg temu... teraz widze że to bez sensu wszystko... mozna sie pogrążać w długach przy tym ratowniu kociaków, o które powinno jednak zatroszczyc sie miasto
powiadomiłam 2 fundacje , 1 zdeklarowała sie ze porozmawiaja z policją - rozeznaja sie w sprawie...ale chyba jeszcze do takiej rozmowy nie dosżło...do drugiej pisałam dzis...
tak jeszcze z wiadomości.... koty spod szopy nie maja co jesc...p.irena dostała troche suchej karmy a stołowka zamknieta weic nawet resztek nie maja... biała która miała ropomacicze jest chora ...wydzielina z oczu brązowo-krwista (moze to chlamydia)... kocia jest słaba ,znowu nie da sie do siebie zblizyc.... kiedy wyszła po sterylce ode mnie (2tyg na convalescence0 była niesamowicie pieknym dorodnym kociem który zaczał podchodzic i łasic sie do ludzi...teraz znowu jest kiepsko.... coś dziewcvzyne męczy ...ona powinna byc przynajmniej na dobrym jedzeniu, nie mówiąc juz o ewent antybiotykach... tyle zrobiliśmy a w efekcie ona umrze?
radlinki które wziełam 2 tyg temu ...maja świerzba (1 u mnie , 2 u kolezanki z dogo)
kocia Białaska- zdj sprzed 2 tyg kiedy spod oczu zaczynała leciec wydzielina...teraz jest duzo gorzej
Betta pisze:rekonesans - aktualizacja 16.08
>>>28 kotów zabranych przy eksmisji p. Ireny (z mieszkania 8m2) - rozjechały sie po różnych miejscach:
1 kocurek ze złamanie łapki w Fundacji Szara Przystan - po 3 operacjach łapka sie zrasta
2 kocury na dt w połomii u wetki - w DS
2 koty bezogoniaste w Tychach w Fundacji "Przystań Ocalenia" - oba z FiPowe bez objawów
http://www.przystanocalenie.pl/kpdz_index_pl.html
1 kocia z eksmisji u bluerat -wetki z rybnika - w DS
6 kotów z eksmisji w Fundacji "MałychBraci" w Opolu -
6 kotów z eksmisji w Fundacji "Przyjaciele dla zwierząt" - 1 nie żyje, 1 ma FelV
5 kotów z eksmisji wysterylizowane przez Szara Przystan - przebywają w zaprzyjaźnionej stajni - mają się świetnie, wyglądają zdrowo
2 koty z eksmisji w hoteliku w Zabrzu pod okiem Fundacji Szara Przystań - wyleczone z grzyba, mają się dobrze
3 kotki z eksmisji na dt u misiek w Bukownie - maja się do
----------------------------------------------------------------------------------------
>>>17 maleństw, które dokarmiała p. irena w szopie (od osiedlowych chorych kotek), czy znalazła na śmietniku
6 chorych - u wetki w rybniku - 4 w DS, Tytus zdrowy czeka , Willy najdłuzej chorował - dostaje leki na odpornosć, powieki jednak wymagaja korekcji hirurgicznej (600 zł) - miały kk, grzyba
1 chore na dt u zerduszko - juz zdrowa, czeka na ds
3 chore na dt u fiony22 w kielcach (miau) - wyleczone , czekaja w DT
4 zdrowe u maławaszka - w DS
1 zdrowe na dt u eweliny w radlinie 2 w DS, 1 nie żyje, miały grzyba
1 zdrowa koteczka na dt u Ss(dogo) - w DS
2 dzikie koteczki z świerzbem na dt u Betta i JolaB (dogo) - trwa leczenie, nie mamy funduszy na szczepionki
--------------------------------------------------------------------------------------------
>>>13 kotów "z szopy" - które karmi pani ireny przy pewnym osiedlu - miały wszystkie koci katar
- 7 kotek wysterylizowanych - 1 wyadoptowana trikolorka miziasta
- 2 kocury wykstrowane
- została do cięcia 1 kocica (z chorymi oczami i nosicielstwem calici), 3 kocury
- aktualnie 16.08 - jedna z wysterylizowanych kotek, która miała ropomacicze jest bardzo chora - potrzebny jej dt i leczenie
- te koty teraz (16.08) tam nie maja nawet co jeść ...i jak maja być zdrowe....
ja juz boje sie jechac do RAdlina żeby kolejną bide zobaczyć - a tam sa wszystkie na widoku (chore, z krwawiącym okiem itd).... głupio mi tu kolejny raz prosić o wsparcie fianansowe, ale chciałabym obiecac że dla tych Radlińskich 58 kotów... wyżej wypisanych prosze raz jeszcze i żadnego kolejnego Radlinka nie będę...to ogromna ilośc kotów które otrzymały pomoc od ludzi spoza miasta na którego terenie egzystują i na którego terenie maja prawo życ ....
ja chciałabym wreszcie zainteresowac się kotami z mojego miasta,a przede wszystkim miec swiadomos ze te 58 Radlinek jest póki co pod dobra opieką i nic im nie grozi...tak jednak nie jest, a ja juz nie mam czasu i fantów by bazarek zrobic pożądnya dług który mam mnie przytłacza no i nie pozwala działać, ani na potrzeby kotów , ani własne...
nie zamierzam dobijać do 60tki Radlinek , bo uważam że mieszkańcy Radlina powinni w koncu zadbać o koty ... pomogliśmy razem tak wielu i tak wiele przynajmniej mi bedzie siedziało w głowie i martwiło czy wszystkie maja juz DS a jesli maja to czy sa bezpieczne i szczesliwe.. i czy szopiaste sa zdowe i zadbane....dla mnie to dużo...juz teraz wiem że za dużo...
p>irena do mnie wczoraj zadzwonniła z info o tej chorusiej Białej i nie moge przestac o niej mysleć... dlatego ośmielam się prosic o pomoc...juz rozmawiałam z jedna fundacja, z druga sie nie osmieliłam bo wiem jak sa przeładowani a i kota z niewiadomo czym nie moga trzymac z wszystkimi... tu moge tylko prosic o dt z mozliwoscia odeseparowania.... 1 fundacja wstepnie obiecała sfinansowanie testu na chlamydiozeBetta pisze:
ludzie...pomogliście radlińskim kociakom ooogromnie.... wiem że forumowicze miau wydali sporo kasy na ich leczenie , utrzymanie itd...dzięki za to... ale mam prosbe.... pomóżcie jeszcze... bo bluerat została ze złotówką i Willym który ptrzebuje operacji powiek która kosztuje 600 zł (może ktos zrobiłby dla niego bazarek?) , z kolei ja i zerduszko jestesmy na minusie (patrzcie 1 post), ja sie zaporzyczyłam juz.. nie mam stałych dochodów a dziura 116 zł plus szczepienie i leczeni radlinek które wziełam 2 tyg temu... teraz widze że to bez sensu wszystko... mozna sie pogrążać w długach przy tym ratowniu kociaków, o które powinno jednak zatroszczyc sie miasto
powiadomiłam 2 fundacje , 1 zdeklarowała sie ze porozmawiaja z policją - rozeznaja sie w sprawie...ale chyba jeszcze do takiej rozmowy nie dosżło...do drugiej pisałam dzis...
tak jeszcze z wiadomości.... koty spod szopy nie maja co jesc...p.irena dostała troche suchej karmy a stołowka zamknieta weic nawet resztek nie maja... biała która miała ropomacicze jest chora ...wydzielina z oczu brązowo-krwista (moze to chlamydia)... kocia jest słaba ,znowu nie da sie do siebie zblizyc.... kiedy wyszła po sterylce ode mnie (2tyg na convalescence0 była niesamowicie pieknym dorodnym kociem który zaczał podchodzic i łasic sie do ludzi...teraz znowu jest kiepsko.... coś dziewcvzyne męczy ...ona powinna byc przynajmniej na dobrym jedzeniu, nie mówiąc juz o ewent antybiotykach... tyle zrobiliśmy a w efekcie ona umrze?
radlinki które wziełam 2 tyg temu ...maja świerzba (1 u mnie , 2 u kolezanki z dogo)
kocia Białaska- zdj sprzed 2 tyg kiedy spod oczu zaczynała leciec wydzielina...teraz jest duzo gorzej
Gosiara pisze:Betta pisze:[size=150]rekonesans - aktualizacja 16.08
>>>28 kotów zabranych przy eksmisji p. Ireny (z mieszkania 8m2) - rozjechały sie po różnych miejscach:
1 kocurek ze złamanie łapki w Fundacji Szara Przystan - po 3 operacjach łapka sie zrasta
2 kocury na dt w połomii u wetki - w DS
2 koty bezogoniaste w Tychach w Fundacji "Przystań Ocalenia" - oba z FiPowe bez objawów
http://www.przystanocalenie.pl/kpdz_index_pl.html
1 kocia z eksmisji u bluerat -wetki z rybnika - w DS
6 kotów z eksmisji w Fundacji "MałychBraci" w Opolu -
6 kotów z eksmisji w Fundacji "Przyjaciele dla zwierząt" - 1 nie żyje, 1 ma FelV
5 kotów z eksmisji wysterylizowane przez Szara Przystan - przebywają w zaprzyjaźnionej stajni - mają się świetnie, wyglądają zdrowo
2 koty z eksmisji w hoteliku w Zabrzu pod okiem Fundacji Szara Przystań - wyleczone z grzyba, mają się dobrze
3 kotki z eksmisji na dt u misiek w Bukownie - maja się do
----------------------------------------------------------------------------------------
>>>17 maleństw, które dokarmiała p. irena w szopie (od osiedlowych chorych kotek), czy znalazła na śmietniku
6 chorych - u wetki w rybniku - 4 w DS, Tytus zdrowy czeka , Willy najdłuzej chorował - dostaje leki na odpornosć, powieki jednak wymagaja korekcji hirurgicznej (600 zł) - miały kk, grzyba
1 chore na dt u zerduszko - juz zdrowa, czeka na ds
3 chore na dt u fiony22 w kielcach (miau) - wyleczone , czekaja w DT
4 zdrowe u maławaszka - w DS
1 zdrowe na dt u eweliny w radlinie 2 w DS, 1 nie żyje, miały grzyba
1 zdrowa koteczka na dt u Ss(dogo) - w DS
2 dzikie koteczki z świerzbem na dt u Betta i JolaB (dogo) - trwa leczenie, nie mamy funduszy na szczepionki
--------------------------------------------------------------------------------------------
>>>13 kotów "z szopy" - które karmi pani ireny przy pewnym osiedlu - miały wszystkie koci katar
- 7 kotek wysterylizowanych - 1 wyadoptowana trikolorka miziasta
- 2 kocury wykstrowane
- została do cięcia 1 kocica (z chorymi oczami i nosicielstwem calici), 3 kocury
- aktualnie 16.08 - jedna z wysterylizowanych kotek, która miała ropomacicze jest bardzo chora - potrzebny jej dt i leczenie
- te koty teraz (16.08) tam nie maja nawet co jeść ...i jak maja być zdrowe....
ja juz boje sie jechac do RAdlina żeby kolejną bide zobaczyć - a tam sa wszystkie na widoku (chore, z krwawiącym okiem itd).... głupio mi tu kolejny raz prosić o wsparcie fianansowe, ale chciałabym obiecac że dla tych Radlińskich 58 kotów... wyżej wypisanych prosze raz jeszcze i żadnego kolejnego Radlinka nie będę...to ogromna ilośc kotów które otrzymały pomoc od ludzi spoza miasta na którego terenie egzystują i na którego terenie maja prawo życ ....
ja chciałabym wreszcie zainteresowac się kotami z mojego miasta,a przede wszystkim miec swiadomos ze te 58 Radlinek jest póki co pod dobra opieką i nic im nie grozi...tak jednak nie jest, a ja juz nie mam czasu i fantów by bazarek zrobic pożądnya dług który mam mnie przytłacza no i nie pozwala działać, ani na potrzeby kotów , ani własne...
nie zamierzam dobijać do 60tki Radlinek , bo uważam że mieszkańcy Radlina powinni w koncu zadbać o koty ... pomogliśmy razem tak wielu i tak wiele przynajmniej mi bedzie siedziało w głowie i martwiło czy wszystkie maja juz DS a jesli maja to czy sa bezpieczne i szczesliwe.. i czy szopiaste sa zdowe i zadbane....dla mnie to dużo...juz teraz wiem że za dużo...
p>irena do mnie wczoraj zadzwonniła z info o tej chorusiej Białej i nie moge przestac o niej mysleć... dlatego ośmielam się prosic o pomoc...juz rozmawiałam z jedna fundacja, z druga sie nie osmieliłam bo wiem jak sa przeładowani a i kota z niewiadomo czym nie moga trzymac z wszystkimi... tu moge tylko prosic o dt z mozliwoscia odeseparowania.... 1 fundacja wstepnie obiecała sfinansowanie testu na chlamydiozeBetta pisze:
[size=150]ludzie...pomogliście radlińskim kociakom ooogromnie.... wiem że forumowicze miau wydali sporo kasy na ich leczenie , utrzymanie itd...dzięki za to... ale mam prosbe.... pomóżcie jeszcze... bo bluerat została ze złotówką i Willym który ptrzebuje operacji powiek która kosztuje 600 zł (może ktos zrobiłby dla niego bazarek?) , z kolei ja i zerduszko jestesmy na minusie (patrzcie 1 post), ja sie zaporzyczyłam juz.. nie mam stałych dochodów a dziura 116 zł plus szczepienie i leczeni radlinek które wziełam 2 tyg temu... teraz widze że to bez sensu wszystko... mozna sie pogrążać w długach przy tym ratowniu kociaków, o które powinno jednak zatroszczyc sie miasto
powiadomiłam 2 fundacje , 1 zdeklarowała sie ze porozmawiaja z policją - rozeznaja sie w sprawie...ale chyba jeszcze do takiej rozmowy nie dosżło...do drugiej pisałam dzis...
tak jeszcze z wiadomości.... koty spod szopy nie maja co jesc...p.irena dostała troche suchej karmy a stołowka zamknieta weic nawet resztek nie maja... biała która miała ropomacicze jest chora ...wydzielina z oczu brązowo-krwista (moze to chlamydia)... kocia jest słaba ,znowu nie da sie do siebie zblizyc.... kiedy wyszła po sterylce ode mnie (2tyg na convalescence0 była niesamowicie pieknym dorodnym kociem który zaczał podchodzic i łasic sie do ludzi...teraz znowu jest kiepsko.... coś dziewcvzyne męczy ...ona powinna byc przynajmniej na dobrym jedzeniu, nie mówiąc juz o ewent antybiotykach... tyle zrobiliśmy a w efekcie ona umrze?
W STADNINIE SĄ 4 KOTY DWIE KOTKI 2 KOCURY
[/size]
widze że to bez sensu wszystko... mozna sie pogrążać w długach przy tym ratowniu kociaków, o które powinno jednak zatroszczyc sie miasto
powiadomiłam 2 fundacje , 1 zdeklarowała sie ze porozmawiaja z policją - rozeznaja sie w sprawie...ale chyba jeszcze do takiej rozmowy nie dosżło...do drugiej pisałam dzis...
malawaszka pisze:Buras którego wzięła missieek ma dom - Kaszmir
Użytkownicy przeglądający ten dział: Szymkowa i 84 gości