Misiu FIP ['] Krawatek FIP ['] Snickers FIP ['] ;(((

madziszkie pisze:no to mamy maly cud:) Aniu jestes wspaniala osobą. masz juz na oku domek dla krawatka?

ja tymczasem walcze ze skrytosiusianiem snickersa

A Krawatek już sika tylko do kuwetki, ale tez mi lał wszędzie.

Nie mam domku dla Krawatka, on potrzebuje domku wyjątkowego bo on jest wyjątkowy.
Tylko chodzi i chce żeby go pieścić.

O Myszce pisze na jej wątku... :cry:

niestety. tydzien temu odkrylam,ze sobie posikuje. nawet w nocy zdoil sie w lozko. zrobilam badania moczu,usg, nic nie wyszlo. w domu nie bylo zmian,nie moge dojsc przyczyny. chodze za nim krok w krok i jak tylko sie kreci zanosze do kuwety,jak sie zalatwi to nagradzam. dzis probowal zalatwic sie w przedpokoju,gdzie pierwszy raz go nakrylam. czekam na feliwaya,ale martwie sie co bedzie jak paskud zacznie sikac w olsztynie w wynajmowanym mieszkaniu. ucze go cierpliwie i mam nadzieje,ze to poskutkuje. poza tym to najslodszy kot,chociaz gadula,no i jest juz taki duzy:)

a Ty jak sobie poradzilas z krawatkiem?

Krawatka po prostu pilnowałam i nawet zanosiłam do kuwetki, żeby robił siku, teraz też czasami, jak na przykład dzisiaj, kiedy musiałam jechać do Łodzi do wetki z nim. Zrobił sio. :wink:

Dobrze, że oduczył się lania na łóżko.
Wycieraczki trzy wyrzuciłam, coby go nie kusiło.

u nas podział spryskiwacz Stop Indoor, ale Suazik miała swoje stałe miejsca na podłodze, więc spryskanie (jak i mycie) było łatwiejsze i możliwe że skuteczniejsze

madziszkie, a nie zmieniłaś żwirku? ile masz kuwet? dostaw może nową

Za Krawatka :ok:

i Za sikaczkowe Kotki ,
moj zwaniak tez mial taki okres co kuwetke sobie gdzie indziej zrobil. Przejdzie mu tylko spokoju i wytrwalosci trzeba!

żwirek od początku drewniany zbrylajacy. u Ani już na takim był. Dostawiłam kuwete,ale to tylko pogorszylo sprawe.sikal do kuwet,na wykladzine,chodniczek,recznik..
raz wysadzilam go do kuwety,bo sie krecil w przedpokoju,a ten paskud z niej wyszedl i zaczal sikac obok:/
sprzatam kuwete za kazdym razem,kiedy sie zalatwi,po malu widze postepy,ale chodze i wącham mieszkanie;)

Madziszke a czy Snickers był już kastrowany? Bo mi to ewidentnie na znaczenie wygląda. Mój Mieczysław tak samo robił, tydzień tak sikał, to go wzięłam pod pachę i na kastrację - sikanie po kontach przeszło jak ręką odjął. Mieczysław nie znaczył z podniesionym ogonem (Sibel jak miała rujkę tak znaczyła) tylko na kucaka sikał na podłogę - tak jak by normalnie do kuwety sikał, tyle że sikał poza kuwetą. No i miauczał jak kotka w rui.

Emil nie zaczynal wcale zaznaczac tylko napastowal moja mysz, ktora na przeciagi sie kladzie przed drzwi. Jak to zaczal robic za czesto, od razu tez go wywiozlam. Potem myszke tylko gryzl i z nia walczyl. Pod drzwi musialam kupic cos innego.
Nie zalamuj sie, musi przejsc.

Gibutkowa, Snickers jest braciszkiem Krawatka i one są jeszcze za malutkie na kastrację, bo mają 4 miesiące.
Ja pozabierałam wszystko z podłogi na co sikał, a madziszkie spróbuj może żwirek benka kupić, on jest rewelacyjny i moje by go chciały, ale dla mojego stada jest nie ekonomiczny. Ja kupowałam ten błękitny najdrobniejszy, bo nic się nie marnowało.

ehh..a w domu 40l zwirku,zrobie sobie piaskownice,jezeli to kwestia tego;)
jednak to by bylo dziwne,bo on u Ciebie tez taki mial.
Dzis kupilam odstraszacz,ale w czasie kiedy bylam poza domem kicius sie zsiusial na swiezo wyprana wykladzine:/
jutro kupie benka. lapie sie kazdej mozliwosci

Raz kupilam nie brylujacy zwirek i zostawaly kawalki siusiu to moje tez nie chcialy wchodzic. Pomylilam sie po prostu.
Niektore koty nie lubia dywanow, bo za duzo zapachow w nich jest.

A moez mu na troche ´´wolnosci ogranicz ´´, tzn jak wychodzisz zamknij do lazienki z zabawkami piciem i co wazne kuwetka .Wiem ze w wielu przypadkach ta medoda sie potwierdzila.