Czy jest jakieś...? Koniec sezonu a na koniec FOTY :)

[Aleksandra59]

Chciałam przypomnieć, że to już drugie badziewie, które "pokochało" Totka Najpierw była panna MM Panna MM poszła precz, ale nowe MALEŃSTWO się pojawiło

No pięknie! Mam problemy z czytaniem ze zrozumieniem Sądziłam, że to wciąż to samo badziewie, a jedynie inaczej zdefiniowane.

Betaka - bez przesady z tym problemem związanym z czytaniem ze zrozumieniem Badziewie to badziewie , ale ja przy Totku lekko kumata się z bakteriami zrobiłam - to za "eksperta" teraz robię No i takie 'mundre" posty piszę

[Aleksandra59]

Totek w niedzielę wraca do domu

Jest poprawa po zastosowaniu nowego antybiotyku - gluta nie ma już kolejny dzień Ponieważ antybiotyk jest w tabletce nie ma potrzeby, aby Totuś siedział w lecznicy. Musi jednak poczekać do niedzieli, ponieważ w sobotę małego lecznicowego kociaka wiozę do nowego domu i muszę pojechać na działkę ......

[kropkaXL]

Ola-jaka wspaniała wiadomość!!!!!!
Toteczku-wracasz do Oli!-jeszcze troszke wytrzymaj!

[Petka]

[Aleksandra59]

Ups - Totek wraca do mnie, ale leczenie będzie trwało niestety Oznacza to, że Totuś będzie nadal mieszkał w klatce Kocio musi dostawać antybiotyk, a wypuszczony z klatki na bank nie będzie dostawał odpowiedniej dawki antybiotyku U mnie za dużo jest kociambrów nastawionych na żarełko Allan i Pynio będą pierwsi przy misce A na razie im leczenie nie jest niezbędne - chyba, że chodzi o leczenie psyche - dotyczy to przede wszystkim kota alfa Allana

[kropkaXL]

W klatce,ale w domu Olu!-inne zapachy,inna atmosfera!
Niech się wreszcie wyleczy!!!!!!!

[Aleksandra59]

Szlag mnie trafi, krew mnie zaleje - brzydkie słowa cisną mi się na usta - JESTEM WŚCIEKŁA I WQ...................

U Totka pojawiła się ropa w nosku Nie glut tylko żółta, żółciusieńka ROPA

Dzisiaj po południu ..............

Wetka prowadząca wyjechana weckendowo, ale w niedzielę jest w lecznicy - nie wiem jaka będzie decyzja Ja będę naciskała na zabranie Totka do domu - może w mniej stresującym otoczeniu leczenie lepiej pójdzie

[kropkaXL]

No k.... ..ć! -co za cholera uparta w nim siedzi????
Ileż ta kocina sie nacierpi!

[Aleksandra59]

Ja coraz bardziej zastanawiam się na odpuszczeniem leczenia Totka

Mam w domu Alusia, który praktycznie powinien być non stop na antybiotyku - nawroty kk z pełnymi konsekwencjami są co najmniej raz w miesiącu Gluty Alusia zdobią właściwie wszystko co jest w mieszkaniu - ze szczególnym wskazaniem na laptopa, w jego okolicy Aluś najbardziej lubi przebywać. Odpuściłam leczenie - tylko muszę przy mocnym nawrocie kk uważać, czy glut nie zejdzie na oskrzela - bo potem to szybko na płuca może przejść. I wtedy leci antybiotyk, ale też nie zawsze. Czasami zastrzyk zwiększający odporność wystarczy

Tylko Aluś nie jest dzikunem, a Totek niestety jest - i tu tkwi problem

Już sama nie wiem co robić

[kropkaXL]

Może i u niego trzeba odpuścić antybiotyki,a podawać tylko uodparniacze????
Już sama nie wiem,ale co tam-weci tez nie wiedzą!

[Aleksandra59]

Totek zostaje w lecznicy W piątek wiozę kota na kolejne badania przewodu nosowego I znowu zostanie pobrany materiał na badanie bakteryjne

Ropa nadal jest w nosku

Na szczęście Totek ma apetyt

O takim działaniu zadecydowało to, że Totek jest dzikunem .....

[kropkaXL]

Biedna kocina
I jak on ma nie być dzikunem,skoro cały czas go weci tak gnębią?-ja wiem,że to dla jego dobra,ale czy on to wie???

[ewaw]

A co u Milenki? Nie odzywa się...

[kropkaXL]

Milenka jeszcze do końca miesiąca będzie miała taki zasuw!
Mam nadzieję,że u niej wszystko OK!
Nawet nie dzwonię do Niej,bo wiem,że nie ma czasu telefonów odbierać-pracuje po 12-13 godzin!!!

[ewaw]

O rany, biedna Milenka...