Legnica...

[iwo_wawa]

a to świniaki jedne

[Willow_]

jakie imiona XD ja mam Fiodora i Katiuszkę

Hmm ... dlaczego ja pomyślałam, że te imiona to świnkowe są

[Willow_]

Tych dwóch w nowym lokalu.

Jak tak patrzę ... to ten nowy lokal mały jakiś na dwóch

[Legnica]

Niestety nie posiadam niczego czym można by zrobić zdjęcia tak więc póki co daję zdjęcie Pana Kota zrobione ~10 dni temu z okazji wizyty poadopcyjnej, tzn. udało mi się skłonić do odwiedzin Dziewcze które go na na terenie upadłej stoczni zdybało i wpakowało do transportera.

http://twitpic.com/2e2c8s

Stoczniowiec waży 5,3kg (jak dostałem było 4,8) wygląda dobrze i jest już prawie zdrowy. Wiek mędzy 5 a 10 lat.

Koty dostałem 26 maja, Katiuszka miała wtedy jakieś 5 tygodni i mieściła mi się na dłoni, jak będę miał zdjęcia to dam. Teraz ma prawie 4 mies i jest dużą damą, ponad 2kg. Wychodzi razem z kocurem ale nie zostawiam jej jeszcze samej tylko zabieram po godzinie, bo za sąsiada mam Pana Lisa który mógłby się na kotka skusić.

Poniżej zdjęcia małej kilka dni po tym jak ją dostałem, sfociła koleżanka z grupy:

http://twitpic.com/2flbv7

http://twitpic.com/2flcsl

a tak wygląda wybieg dla kotów:

http://twitpic.com/2fld59

jak będę miał aktualne zdjęcia małej to wrzucę (waży teraz 4+ razy tyle co na zdjęciach).

Fiodor ma minkę jakby nie specjalnie lubił się fotografować
uwielbiam czarne pumy
A Katiuszka na drugiej fotce to chyba miała zamiar cała wpakować sie do michy ? Czytałam o kotach ze stoczni...ale z przyjemnoscią czytam ze choć niektóre z nich dostały prezent od losu w postaci DS.
Dziękuję za fotki.

[Legnica]

Tych dwóch w nowym lokalu.

Jak tak patrzę ... to ten nowy lokal mały jakiś na dwóch

Nie jest tak mały,jak na fotkach się wydaje.
Ja też myślałam ze klatka jest mniejsza,dopóki nie zobaczyłam jej w realu.
Ale trzeba szczerze przyznać ze swiniorki najlepiej czułyby sie gdybym cały pokój wysypała im trocinkami
Sorry,ale jeszcze mi po nocy nie przeszło

[Legnica]

jakie imiona XD ja mam Fiodora i Katiuszkę

Hmm ... dlaczego ja pomyślałam, że te imiona to świnkowe są

i dla tego ja prowadzę notatki na pierwszej stronie watku,w razie czego...czytam i wiem kto jest kto i jak ma na imię

[Willow_]

:lol: i dla tego ja prowadzę notatki na pierwszej stronie watku,w razie czego...czytam i wiem kto jest kto i jak ma na imię

Taaaak ... to dlaczego na pierwszej stronie Borys nadal jest bezimienny, ja się pytam

[Legnica]

Już poprawione.
Ja to dzisiaj w ogóle z domu nie powinnam wychodzić.Myśli zebrać nie mogę z niewyspania.Miałam kilka spraw do obgadania z wetem i w swoim zoologu,skończyło się na tym ze u weta zakupiłam dla "wieszaczka" dwie puszki Recovery a w zoologu zwirek dla prosków i wkład do filtra.
Nic więcej nie załatwiłam bo nie pamiętałam co chciałam o!

[Willow_]

Dlatego ja wszystkie sprawy do załatwienia / kupienia zapisuję na kartce - kartka wisi na drzwiach wejściowych, co zwiększa szansę ich zrealizowania

[Legnica]

Próbowałam kilka razy spisywać wazne sprawy do załatwienia na kartce.Tylko nikt mi nie przypominał zebym kartke zabrała ze sobą

[amyszka]

Próbowałam kilka razy spisywać wazne sprawy do załatwienia na kartce.Tylko nikt mi nie przypominał zebym kartke zabrała ze sobą

Mam podobnie

[Legnica]

Bayer po wczorajszej siankowej wyżerce zakwalifikował się do prania doopki(ja w życiu mu tego podwozia nie doczeszę).
Trochę nam w łazience zeszło,Bayer jest bardzo grzeczny i łagodny,bardzo nie chciał tego prania doopinki,ale tylko melodyjnie kwilił.A ja tkwiąc z niewyspania w klimacie pewnego filmu,Tworek i śpiewającego pana Romka z mandolina zaśpiewałam Bayerkowi tak:
"jestem wesoły Bayer
i noszę czarny gajer
mam w domu karton i siana po pas
wiec zaśpiewam wam jeszcze raz"

Chyba powinnam się wyspać

[Szejbal]

Legnica - siedziałam do tej pory cichuteńko jak ... no na pewno nie jak świnka nocą... Podczytywałam, niedawno mnie chwilę nie było, potem wróciłam i nie dość, że jest wpół do 5 rano... a miałam się wyspać... Więc nie będąc na bieżąco - nie mogłam się oderwać, aż nie doczytam do powyższego wpisu No i mnie tak rozwaliły Twoje ostatnie opisy, że sie w końcu ujawniłam i wybacz, ale ze śmiechu to zaraz TŻ-a obudzę, a śpi w drugim pokoju...
No i jak tu teraz iść spać
A Sasza mi nie wiedzieć czemu Ludmiłka mojego przypomina
Dziękuję, że jesteś i pomagasz kitakom

[Legnica]

mnie też tak na prawdę rozwalają te wyczyny kotów,bo jak tu się wściekać czy krzyczeć na płaski pysior bez nosa,z którego wystaje pęczek siana
Witam Szejbal

[CoToMa]

Nomiś już bezjajeczny.
Dzisiaj już sam sie upomniał o jedzenie, więc chyba jest wszystko ok...