Anik i Antonio już w DS- czekamy na aklimatyzację

wystawilam dzis koty na kilku portalach dodatko, tak na chybil trafil- co mi wyszukiwarka pokazala tam powystawialam, mysle ze jak sie beda dublowac to nic, bo i tak nikt nie dzwoni

kociaki na 1 strone
moze sie komus spodobacie;/

Do góry

A tak w ogóle to czekam z niecierpliwością na nowe zdjęcia chłopaków

zdjecia w sobote beda
mam informacje 2 dosc ciekawe
zaczne od lepszej
Antonio jest tak oswojony, że Pani Dr mi przed chwilą powiedziała ze daje się objąc, przytrzymac, wrecz brac na ręce
Rany, ale sie oswoił
Tylko domek :/

Anik natomiast miał problem i nawet nie wiedziałam, az mi glupio- musze ich czesciej odwiedzac

Tzn Pani Dr powiedziała że nie to że utykał na łapkę ale jakby od kręgosłupa, ze wyglądało to na jakis uraz i miał problem z chodzeniem
Niedotykalski jest , daje się głaskac tylko przy jedzeniu, z nim będzie problem:/
W kazdym razie, w koncu dostawał tabletki przeciwbólowe i mu przeszło. Juz od tygodnia normalnie chodzi, skacze, je wiec wyglada na to że sobie cos nadwyrężył.

Aniki na pierwszą :ok:

Antonia można nawet przytulac
Kocisko marnuje swój potencjał nie mając domku

moze ktos dzisiaj poszukuje fajnego kotka? także w gore co by łatwiej było znalezc

Zaczął sie nastepny dzień na szukanie domku

Oby był szczęśliwy

tym razem ja dalam ogloszenie na anonse wtorkowe
plus ogloszenie 3 miesieczne w anonsach internetowych kielce
do papierowych co ktorys raz bede dawala takie za oplata ze zdjeciem
bo ja juz na serio trace nadzieje
a prawda jest taka - choc nie wypada narzekac- ze w pewnym momencie juz żadną kombinacją nie zdobede pieniedzy, i co wtedy? rany, przeciez to trzeba byc milionerem juz z 6 tys mi poszlo, ale myslalam ze od pazdziernika zaczne dostawac spore stypendium a tu raczej nici z niego no i bedzie masakra:./
oczywiscie nie żałuję IM bron Boże tylko wiadomo, tyle czekania i jeden telefon to mozna sie zalamac

zgodnie z obietnica jutro fotki

hej
byłam dziś u chłopaków
mam kupe zdjec powstawiam lada chwila * tzn tak do wieczorka

a teraz opowiem,
zaniosłam im saszetki, Antonio sie pierwszy rzucił na jedzenie, a pani Dr go głaskała
Jadł na wyścigi normalnie, niestety go rozpraszała moja obecnośc i poszedł na góre

Potem poszłam do ich pokoju znowu, i zszedł Aniczek dokończyc saszetke
Obcykałam go. Antonio już nie zszedł na dół.

Widziałam na własne oczy jak Antonio daje się elegancko głaskac, niestety mam z tego tylko jedna fotke i to przy misce, ponieważ było zamieszanie. Koty się kapnęły że to niestandardowa pora karmienia i były czujne.

Ogólnie mają w sobie zero agresji . Zero. Jak sykną to ze strachu. Aniczek troche syknął jak mu nad samą mordą błyskałam aparatem.

Pani dr mówi że słychac z za drzwi że sie bawią.
Wiecie im tam jest super, przynajmniej o to moge byc spokojna.

Z 1 str widze jak się cudnie Tonio oswoił, a z 2 do obcych taki nie jest, wiec nie jest tak łatwo z sesją.

Antonio głaskany:)

http://img713.imageshack.us/i/dsc02337z.jpg/

Aniczek w pięknej pozie
Prawde mówiąc uciekający przede mną

http://img835.imageshack.us/i/dsc02338m.jpg/

Aniczek znowu

http://img265.imageshack.us/i/dsc02339dp.jpg/

Tym razem śliczny Antonio

http://img828.imageshack.us/i/dsc02342l.jpg/

Braciszkowie boidupy

http://img829.imageshack.us/i/dsc02343b.jpg/

Aniczek sobie wcina

http://img823.imageshack.us/i/dsc02344u.jpg/

Antonio w zbliżeniu

http://img707.imageshack.us/i/dsc02350l.jpg/
Czy zauważyliście że Anik ma czarne serduszko na grzbiecie?:)
Pięknie to widac na zdjęciu rodzinnych chłopaków

Śliczne

Anik i Antonio już w DS- czekamy na aklimatyzację

Kto przegląda forum