Tyskie Mrusie VI - tragedia :(

W weekend zawsze jakos ciszej

Dzien dobry Mrusie moje kochane :1luvu:

Wróciłam, podrzucam

viewtopic.php?f=21&t=97778
Ten jamnik za kilka dni zostanie uspiony jak nie znajdzie sie dom

:(:(

Eustachy znów nie sika mimo tak wielu leków

, o 18 tej jadę z nim do weta ...

Justa&Zwierzaki pisze:Eustachy znów nie sika mimo tak wielu leków , o 18 tej jadę z nim do weta ...

kicius, kochanie... :cry:

Że też czasami nagle mu się poprawia, zdawałoby się, że już z górki, a tu znowu klops

taka hustawka meczy psychicznie i oslabia.

Trzymaj sie, kotku! Pamietaj, ze Cie bardzo kochamy i jestesmy z Toba caly czas! Wszystkie cioteczki trzymaja kciuki za Twoje zdrowko! :ok:

Hej po przerwie, co słychać u Mruczków?

Maleńkie czarne kocie u mnie walczy o życie ...
Kotola znalazła na al Niepodległości na pasie zieleni 2 koty jeden martwy a jeden żywy , maleńki czarny chudy odwodniony , z KK , mający problem z chodzeniem na tylne łapki około 2 mies kociak . Od razu poszła z nim do weta który dał zastrzyki a ja jeszcze pojechałam z nim do mojego weta i dostał jeszcze kroplówkę i za 4 godz następna a i za 2 dni do weta na kontrole ....

Niepodleglosci... :roll:

tam strach nawet na pasach przejsc przy zielonym swietle :evil:

Biedny kicius [*] oby ten drugi mial wiecej szczescia :ok:

Miałam okazję dzisiaj odwiedzić całe towarzystwo psio-kocie. Wszyscy się prężyli i ustawiali do głasków. Jedni obserwowali z ukrycia inni wskakiwali na kolanka. Ach było przyjemnie. Ze mną byłą moja mama, która po wizycie stwierdziła, że Justyna to człowiek o ogrooomnym serduchu i po każdym kocie i psiaku widać, że jest kochane i kochane i jeszcze raz kochane.
Za domki :ok:

Justa, moge wpasc jutro to ci pomoge troche przy kroplowce i wogole... Jak bedzie pogoda wieczorem to mozemy na chwile wyjsc z Mankiem na spacer jesli znajdziesz czas...

mrusie, wiem, ze pogoda jest do d...y, ale nie lenimy sie mimo wszystko, wskakujemy na pierwsza i szukamy domkow