Lusia bezusia ..rak płaskonabłankowy

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Czw sie 12, 2010 23:04 Re: Pusia, Lusia i Bunia

kotki zdrowsze teraz ja chora :(

gagga

 
Posty: 1348
Od: Pon cze 21, 2010 10:42

Post » Pt sie 13, 2010 7:09 Re: Pusia, Lusia i Bunia

gagga pisze:kotki zdrowsze teraz ja chora :(


W takim razie mocne kciuki za Twój szybki powrót do zdrowia :ok:
Lucynka+ Lisek, Prozac, Rysiek, Kitka, Misia oraz za TM: Kota, Ptyś, Czika, Fredzio, Piracik, Imbir,Pysia, i Borysek/jedyny mój piesek/

Lucynka

 
Posty: 3376
Od: Czw sie 05, 2004 21:21
Lokalizacja: Warszawa Mokotów

Post » Pon sie 16, 2010 21:35 Re: Pusia, Lusia i Bunia

Byłam dziś z Bunią na kontroli z tym oczkiem. No nie jest lepiej. Nie ma poprawy. Ale w wadze jest poprawa :) z 0,75 na 1,1 kg. A Lusia też biedula bo z uszami nie zaciekawie . W miejscu cięcia na środku zrobił się guz i niegojąca rana. I na drugim uchu zaczyna się też coś dziać. Smutno mi bo Lusia to moje najkochańsze kocię, resztę również kocham ale Lusia jest najbliższa memu sercu :) . No cóż muszę ją kochać i rozpieszczać do póki się da.

No i jak zwykle fotoreportaż :
przerwa na lunch
Obrazek

Bunia mierzy buty
Obrazek

rany jakie nuuudy
Obrazek

to się właśnie robi w kuwecie
Obrazek

Miałam fajną wczorajszą noc...Bunia wydłubała dwie pinezki , którymi przypięłam siatkę na oknie. I ok. 1 w nocy sobie wyszła po cichutku. Szukałam jej do 3...w końcu się wkurzyłam i poszłam spać. A rano kto mnie budzi? Bunia!! Wróciła z nocnego wypadu. I teraz nie mam wyjścia wypuściłam ją z Lusią w dzień na podwórko. Ale było szaleństwo :ryk: i tylko mama Lusia korciła niegrzeczną Bunię.

gagga

 
Posty: 1348
Od: Pon cze 21, 2010 10:42

Post » Pt sie 20, 2010 14:37 Re: Pusia, Lusia i Bunia

Jak się czują kocice?
i ich włascicielka? 8)

Patmol

Avatar użytkownika
 
Posty: 28755
Od: Śro gru 30, 2009 14:03
Lokalizacja: Dolny Śląsk

Post » Pt sie 20, 2010 16:12 Re: Pusia, Lusia i Bunia

Ja już się dobrze czuję. Miałam tygodniową jelitówkę :? . Fajnie nie było..
A kocice dostarczają mi co dzień nowych atrakcji.
Bunia wychodzi już ze swoją mamą na podwórko. Bryka, skacze a Luśka chodzi za nią mruczy i miauczy. Szkoda mi tylko Pusi bo biedna boi się okrutnie Lusia, bo ta ją bije :evil: . Mam nadzieję,że Pusia nie ucieknie. Bo teraz to nawet po podwórku boi się biegać.
A Bunia jest udana. To chyba było w środę, wspięła się na świerk na wysokość kilku metrów. No i nie umiała zejść. Więc mieliśmy akcję zdejmowania kota z drzewa. Ja z ciocią trzymałyśmy płachtę a tata trząchał drzewo. No i złapałyśmy lecącą Bunię. Widok był przezabawny.
Bunia ciągle jest kajtkiem siusiu majtkiem. Nie wiem czemu siusia mi do łóżka. Próbowałam różnych żwirków, nie wiem o co chodzi. Kupiłam kocicom duże legowisko to Bunia oczywiście nasikała na nie :roll:

gagga

 
Posty: 1348
Od: Pon cze 21, 2010 10:42

Post » Pt sie 20, 2010 17:27 Re: Pusia, Lusia i Bunia

Gagga dbaj o Lusię i strzeż jej jak oka w głowie.

Moja Blanusia umarła :cry:
ObrazekObrazek

villemo5

 
Posty: 27585
Od: Sob maja 05, 2007 17:14
Lokalizacja: Brodnica

Post » Sob sie 21, 2010 13:22 Re: Pusia, Lusia i Bunia

villemo5 pisze:Gagga dbaj o Lusię i strzeż jej jak oka w głowie.

Moja Blanusia umarła :cry:



cooooooooooooooooo......jak to? co się stało? tak nagle? czy miała przerzut?
przykro mi :(

gagga

 
Posty: 1348
Od: Pon cze 21, 2010 10:42

Post » Pon sie 23, 2010 20:30 Re: Pusia, Lusia i Bunia

A ja się dziś wrobiłam :) w tymczaska. Właściwie to moja kotka Lusia dostała małego kociaka do wykarmienia. Byłam dziś u weterynarza i Pani przyniosła kociaka, który wpadł do bejcy 8O Kociak wygląda jak ... właściwie nie wygląda, bo nie może się utrzymać o własnych siłach. Mały zamorek ma ok 3-4 tygodni. Nie je...ale Lusia się już nim zajęła. Kociak ma pobyć ok. 3 tygodni o ile przeżyje. I jak obiecała dr. Ewa jej znajoma ma go zabrać po tym czasie. No i mam małego Bejcusia.

Obrazek

Obrazek

Obrazek

gagga

 
Posty: 1348
Od: Pon cze 21, 2010 10:42

Post » Pon sie 23, 2010 21:17 Re: Pusia, Lusia i Bunia

udało się!!! kotek ssie mleczko od Lusi

gagga

 
Posty: 1348
Od: Pon cze 21, 2010 10:42

Post » Wto sie 24, 2010 8:34 Re: Pusia, Lusia i Bunia

trudno wypatrzeć na zdjęciach, ale na pierwszym wygląda jakby ten mały kotek miał wysuniętą trzecią powiekę

dite

 
Posty: 1854
Od: Pt maja 14, 2010 18:19
Lokalizacja: Łódź

Post » Wto sie 24, 2010 8:53 Re: Pusia, Lusia i Bunia

dite pisze:trudno wypatrzeć na zdjęciach, ale na pierwszym wygląda jakby ten mały kotek miał wysuniętą trzecią powiekę

to tak na zdjęciu chyba wyszło. Oczka są w porządku.

gagga

 
Posty: 1348
Od: Pon cze 21, 2010 10:42

Post » Wto sie 24, 2010 9:26 Re: Pusia, Lusia i Bunia

to dobrze, bo taki maluch, bałam się że to koci katar, fajnie że znalazłaś czas, żeby pomagać i że Lusia ma mleczko, pozdrowienia

dite

 
Posty: 1854
Od: Pt maja 14, 2010 18:19
Lokalizacja: Łódź

Post » Wto sie 24, 2010 9:45 Re: Pusia, Lusia i Bunia

Lusiaczek jest bardzo dzielny. Jak ona się czuje? Co z ranką na uszku?
ObrazekObrazek

villemo5

 
Posty: 27585
Od: Sob maja 05, 2007 17:14
Lokalizacja: Brodnica

Post » Wto sie 24, 2010 10:04 Re: Pusia, Lusia i Bunia

To właśnie pani weterynarz podjęła taką decyzję, żeby Lusia się zajęła małym Bejcusiem. Na szczęście guz na uszku okazał się krwiakiem :), a ranki to efekt pazurków Buni. Lusia jest niesamowita.

gagga

 
Posty: 1348
Od: Pon cze 21, 2010 10:42

Post » Wto sie 24, 2010 11:28 Re: Pusia, Lusia i Bunia

W takim razie trzeba Buni obciąć pazury koniecznie! bo każda taka ranka to wielkie zagrożenie :(
ObrazekObrazek

villemo5

 
Posty: 27585
Od: Sob maja 05, 2007 17:14
Lokalizacja: Brodnica

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Anna2016 i 43 gości