Killatha pisze:myślę, że wolałabym nie wiedzieć jakie było życie tych kotów zanim trafiły do jakiegoś DT czy DS
pewnie nie natchnęłoby mnie to optymizmem
Dokładnie. Bromba jest tak szczęśliwa, że została kotem domowym, że teraz za żadne skarby jak jesteśmy na działce, nie chce zażywać świeżego powietrza. Gacek buszuje z radością po ogrodzie, a Bromba za nic nie przestąpi progu. Ona woli teraz sofy, fotele i łóżka. Świeżego powietrza i tzw. wolności ma już powyżej kokardy.