Trójkot birmański n° 3 - wreszcie wiosna!

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Nie sie 15, 2010 20:46 Re: Trójkot birmański n° 3 - wakacje

Birfanka pisze:(...)
Tanie, bo Emmaus http://pl.wikipedia.org/wiki/Emmaus_(organizacja) dostaje te rzeczy za darmo, wiec moga sobie pozwolic na niskie ceny, i super okazje tam sie trafiaja :)
(...)

Edit: link jakos dziwnie przekierowuje, choc mnie sie otwieral, wiec zacytuje:(...)


Bo automatyczne tworzenie odsyłaczy nie uwzględnia ostatniego nawiasu.
Trzeba cały tekst wstawić w znaczniki [url][/url] http://pl.wikipedia.org/wiki/Emmaus_(organizacja)

Wojtek

 
Posty: 27888
Od: Śro wrz 03, 2003 3:43
Lokalizacja: Warszawa - Birmanowo

Post » Nie sie 15, 2010 20:59 Re: Trójkot birmański n° 3 - wakacje

Monostra pisze:A co do rozbierania mebli. Mam prawie 100-letnie niemieckie meble po dziadkach (żadne baaardzo cenne antyki, tego akurat z Niemiec przywożą sporo, ale bardzo je lubię). Myśl o wynoszeniu i wnoszeniu kredensu i stołu mnie osłabiła. Aż przyjechał pan, który się na tym znał i wziął do odświeżenia - okazało się, że rozbierają się wspaniale. Śruby, zatrzaski i wszelkie dynksy biją na głowę dzisiejsze meble i nadal działają bez zarzutu :lol: . Podobnie będąca z pozoru monolitem ogromna trzydrzwiowa szafa z początku lat 30.

O tak, ale to te nowsze, tzn. od konca XIXw. do wojny :)
U nas tez przedwojenne bufet i duza szafa rozbieraja sie super-drzwiczki mozna zdjac jednym ruchem reki, polki wszystkie, oraz wewnetrzne plyciny sie wyjmuja, nie mowiac o szufladach.
A wygladaja jak monolity, prawda? :lol:
Obrazek Obrazek

Natomiast te XVIII i XIX wieczne szafy to mamuty, naprawde dom mozna by wokol zbudowac! :strach:
Szafa-mamut z sypialni:
Obrazek
to naprawde monolit, nic sie nie demontuje, sciaga sie tylko ten gzymsik ze szczytu i ewentualnie mozna wyjac dwie polki ze srodka, co nie rozwiazuje problemu transportu 8)
A wazy chyba z pol tony, ma ponad 2 m wysokosci :roll:
Obrazek
"Il n'y a pas de chat ordinaire" (Colette)
Trójkot - Puszek i Szatony

Birfanka

Avatar użytkownika
 
Posty: 18698
Od: Pon lip 06, 2009 9:48

Post » Nie sie 15, 2010 21:00 Re: Trójkot birmański n° 3 - wakacje

O, Wojtku, dziekuje, wlasnie o link do tej strony mi chodzilo :D
Poprawilam w moim poscie.
Obrazek
"Il n'y a pas de chat ordinaire" (Colette)
Trójkot - Puszek i Szatony

Birfanka

Avatar użytkownika
 
Posty: 18698
Od: Pon lip 06, 2009 9:48

Post » Pon sie 16, 2010 0:58 Re: Trójkot birmański n° 3 - wakacje

Fajnie te meble wygladaja :P
Psiara zreformowana od 2007 Smakusia, Gucio od 2008 oraz Rysia od 2009, Gapka odeszła w 2014, Gucio w 2017, Ryś i Jaga w 2020 . Nowi mieszkańcy Aki od 2018,a Bigos I Tekla od 2020 .
Smakusia odeszła 14.05.2024.

anulka111

Avatar użytkownika
 
Posty: 103276
Od: Sob lip 14, 2007 16:39
Lokalizacja: Zabrze

Post » Pon sie 16, 2010 6:50 Re: Trójkot birmański n° 3 - wakacje

Hej hej! :D A meble faktycznie fajnie wyglądają. :D
Obrazek
Obrazek

kalair

Avatar użytkownika
 
Posty: 233427
Od: Czw maja 24, 2007 21:07
Lokalizacja: Beskid Śląski

Post » Pon sie 16, 2010 8:40 Re: Trójkot birmański n° 3 - wakacje

Witajcie! :P

A jak fajnie sie pod tymi meblami koty chowaja :lol: (bo to na nozkach wszystko). Nielegalne wdarcie sie do sypialni i zrobienie okrazenia POD meblami, ukoronowane nurem pod lozko, zbyt szerokie, aby kota dosiegnac i wyciagnac, to jest to!-po takiej udanej rundce koci dobry humor zapewniony na caly dzien, zwlaszcza Mayi, to jej numer popisowy :piwa:
Natomiast co do trzydrzwiowej szafy w pokoju kotow, to w kacie pod nia Pupusz ma ulubiona kryjowke, zwlaszcza w czasie upalow, a i Fifinka lubi pod nia siedziec. I oczywiscie niemozliwe jest otwarcie ktorychkolwiek jej drzwi bez natychmiastowego zmaterializowania sie kota w srodku-specjalizuje sie w tym zwlaszcza Pupusz :kotek:
Obrazek
"Il n'y a pas de chat ordinaire" (Colette)
Trójkot - Puszek i Szatony

Birfanka

Avatar użytkownika
 
Posty: 18698
Od: Pon lip 06, 2009 9:48

Post » Pon sie 16, 2010 11:49 Re: Trójkot birmański n° 3 - wakacje

Birfanko, ale masz meble super. Pewno Monostry tak samo piękne. Ja w ogóle uwielbiam takie stare meble, są moim marzeniem od dawna, ale do nich potrzebne jest coś jeszcze, trochę więcej przestrzeni. :mrgreen:
Urządzając swoje obecne mieszkanie próbowałam szukać jakichś starych mebli. Wybrałam się nawet pod Warszawę do składu mebli sprowadzanych z Holandii, ale nie było tam nic odpowiedniego dla mnie, a już na pewno ceny nie były okazją. :twisted:
Na szczęście i przy nowych meblach można liczyć na atrakcje typu chowanie się kota w szafie lub szufladzie! :lol:

Birfanko, a kotek skarbonka uroczy. Wygląda na tak zadowolonego jakby się najadł dużo śmietanki, to znaczy pieniędzy. :wink:
Obrazek

mimbla64

Avatar użytkownika
 
Posty: 14771
Od: Pon lis 12, 2007 9:29
Lokalizacja: Warszawa Wola

Post » Pon sie 16, 2010 11:52 Re: Trójkot birmański n° 3 - wakacje

Hańka pisze:Buu, co mi z tego, że w pięknej Francji antyki są taniutkie. Transport!!!


Haniu, a jakby te meble pięknie wyglądały przy twoich sufitach. :D
Obrazek

mimbla64

Avatar użytkownika
 
Posty: 14771
Od: Pon lis 12, 2007 9:29
Lokalizacja: Warszawa Wola

Post » Pon sie 16, 2010 11:57 Re: Trójkot birmański n° 3 - wakacje

mimbla64 pisze:
Hańka pisze:Buu, co mi z tego, że w pięknej Francji antyki są taniutkie. Transport!!!


Haniu, a jakby te meble pięknie wyglądały przy twoich sufitach. :D

Noż w serce, normalnie, nóż w serce!
***** ***
LUBMY SIĘ

Hańka

 
Posty: 42026
Od: Sob lut 09, 2008 0:22
Lokalizacja: Sopot

Post » Pon sie 16, 2010 13:27 Re: Trójkot birmański n° 3 - wakacje

Tez zawsze marzylam o takich starych meblach (i budownictwie), ale jak mi sie w koncu to marzenie ziscilo, to sie zorientowalam, ze popelnilam blad, gdyz bylo ono niekompletne-powinnam byla marzyc jednoczesnie o pokojowce w pakiecie 8)
Scieranie kurzu zlosliwie osadzajacego sie w wymyslnych rzezbionych figlaskach, na wystepach i gzymsikach, czyszczenie marmurowych blatow i okuc z brazu oraz mosieznych klamek, pranie, krochmalenie i prasowanie szydelkowych czy haftowanych serweteczek, woskowanie i polerowanie to zajecia zabierajace mase czasu, dawniej to robily pokojowki, ewentualnie same panie domu, ale nie pracujace zawodowo poza domem, wiec majace na te zajecia wiecej czasu, a dzis... no same wiecie 8)
Pol biedy, jak ktos lubi pucowac, hobby ma takie, ale ja do tych akurat hobbystek nie naleze :roll:
Z tym, ze absolutnie nie narzekam, ladne sa te meble i nadal mi sie podobaja, ale "na blysk" ich caly czas nie utrzymuje, przyznaje sie od razu :wink: -jakby musialy byc na blysk, to bym je chyba znielubila :lol:
Takie spostrzezenia mi sie tylko nasunely, bo marzac o tych meblach kiedys, jakos nie bralam tego pod pod uwage.

Ale, Haniu, u Ciebie do tych stropow faktycznie pasuja, to jest to, ze do wspolczesnego budownictwa nie pasuja zbytnio stare meble, zwlaszcza te o mamucich rozmiarach, a w mieszkaniach czy domach chocby z lat 1900 dziko wyglada wiekszosc mebli z Ikei (choc nie wszystkie, bo czasem maja i serie robione "na staroswieckie").
Obrazek
"Il n'y a pas de chat ordinaire" (Colette)
Trójkot - Puszek i Szatony

Birfanka

Avatar użytkownika
 
Posty: 18698
Od: Pon lip 06, 2009 9:48

Post » Pon sie 16, 2010 14:46 Re: Trójkot birmański n° 3 - wakacje

Najwiecej widzialam wszedzie takich kredensow art-deco z lat 30-tych, ceny juz od 50-60€
http://ahthejoyoflife.com/Images/FrenchBuffet.png

http://www.toulouseby.net/media/data/an ... o-1526.jpg
Lubie sie im przygladac :P

Jednak bardziej podobaja mi sie meble secesyjne.
Obrazek
"Il n'y a pas de chat ordinaire" (Colette)
Trójkot - Puszek i Szatony

Birfanka

Avatar użytkownika
 
Posty: 18698
Od: Pon lip 06, 2009 9:48

Post » Pon sie 16, 2010 15:23 Re: Trójkot birmański n° 3 - wakacje

Hm, ten pierwszy mi bardziej na eklektyk wygląda. Zresztą art deco trawię wyłącznie na filmach o Poirocie, gdzie scenografia jest ge-nial-na.
Secesję, w małych dawkach, uwielbiam, ale kosztowna jest nieprzytomnie :evil:
***** ***
LUBMY SIĘ

Hańka

 
Posty: 42026
Od: Sob lut 09, 2008 0:22
Lokalizacja: Sopot

Post » Pon sie 16, 2010 15:26 Re: Trójkot birmański n° 3 - wakacje

Tu chyba tansza, ale ja sie nie znam, moze to co widzialam w cenach 120-600€ to podrobki z lat 20-30...
Tutaj jest duzo mebli z lat 1880-1930 w stylach lokalnych, np. bretonskie, bressanskie lub prowansalskie, z masywnego drewna (czeresnia, orzech, dab). Te na moich fotach (z mieszkania znaczy) to wlasnie styl z Bresse.
Obrazek
"Il n'y a pas de chat ordinaire" (Colette)
Trójkot - Puszek i Szatony

Birfanka

Avatar użytkownika
 
Posty: 18698
Od: Pon lip 06, 2009 9:48

Post » Pon sie 16, 2010 15:40 Re: Trójkot birmański n° 3 - wakacje

Birfanka pisze:Tu chyba tansza, ale ja sie nie znam, moze to co widzialam w cenach 120-600€ to podrobki z lat 20-30...
Tutaj jest duzo mebli z lat 1880-1930 w stylach lokalnych, np. bretonskie, bressanskie lub prowansalskie, z masywnego drewna (czeresnia, orzech, dab). Te na moich fotach (z mieszkania znaczy) to wlasnie styl z Bresse.

Szczerze? Jak dobra podróba sprzed stu lat za takie pieniądze - brać i się cieszyć. No, chyba, że ktos lokaty kapitału szuka :lol:
***** ***
LUBMY SIĘ

Hańka

 
Posty: 42026
Od: Sob lut 09, 2008 0:22
Lokalizacja: Sopot

Post » Pon sie 16, 2010 15:45 Re: Trójkot birmański n° 3 - wakacje

Zapomniałam się spytać o coś innego - skoro u Ciebie przyroda jest o miesiąc mniej więcej do przodu to znaczy, że już Ci się lato kończy? Ten ziąb, brr. Bo mi się wydawało, że raczej lato masz dłuższe niż my, biedaki.
U nas jest teraz przecudowna pełnia lata: 32 w cieniu, zajadam truskawki, jutro będę w Barcelonie, juhuuu!
Niech mi ktos da kopa, żebym się wzięła za pakowanie :roll:
PS. A Agatkę Christie lubisz? Filmy z Poirotem znasz?
***** ***
LUBMY SIĘ

Hańka

 
Posty: 42026
Od: Sob lut 09, 2008 0:22
Lokalizacja: Sopot

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Anna2016 i 36 gości