Maluszki urodzone na węglu. Lila[']Mateńka['] Lesiu[']-FIP:(

Niestety jest duże prawdopodobieństwo, ze Myszka ma FIP bo od kogoś Lila musiała złapać

Nie nie nie!!! Nie chce wierzyc, ze Myszka tez odejdzie. Jak to wytrzymac?! Siedze i rycze i sobie wmawiam, ze ona jest tylko smutna i koniec! Innej prawdy nie chce akceptowac!

Myszenko walcz!!

A u kociakow wszystko dobrze. Lesio rozbil wczoraj 2 kieliszki, byl foch i wiedzial, ze zle zrobil. A dzisiaj wszystko wrocilo do normy. Apetyt dopisuje raczej i kupy sa dobre. Do picia dostaja wode. Lesio juz prawie nie kicha, Lena od czasu do czasu, ale oba kociaki sa radosne i biegaja i szaleja. Spia ze mna, chociaz Lena przyszla blzej poduszki wczoraj, Leslaw zas poszedl w nogi. Martwie sie o ich mame i boje o nie...

Chociaz jedna dobra wiadomosc! dobrze sie czyta takie wiesci!

Kciuki za Myszke

Jak narazie to obserwuj i pros sily wyzsze, zeby zostalo tak jak jest.
Na poczatku bedzie im sie czesciej udawac cos zbic, ale potem naucza sie omijac i nic sie nie popsuje.

kasiatatry pisze:A u kociakow wszystko dobrze. Lesio rozbil wczoraj 2 kieliszki, byl foch i wiedzial, ze zle zrobil. A dzisiaj wszystko wrocilo do normy. Apetyt dopisuje raczej i kupy sa dobre. Do picia dostaja wode. Lesio juz prawie nie kicha, Lena od czasu do czasu, ale oba kociaki sa radosne i biegaja i szaleja. Spia ze mna, chociaz Lena przyszla blzej poduszki wczoraj, Leslaw zas poszedl w nogi. Martwie sie o ich mame i boje o nie...

Kasiu, ja je tak chowałam, że im było wszystko wolno. :oops:

Kochaj je, i opiekuj się nimi dopóki są z Tobą. :1luvu:

Z Myszką to chyba będziemy się żegnać... :cry:

Tak mi strasznie przykro, biedna Myszka urodzila na weglu, zycie jej nie rozpieszczalo a teraz kiedy moglo ja spotkac moze lepsze zycie .... :crying:

dlaczego ...
Nie trace nadziei - niech zdarzy sie cud...myszko :ok:

zwalcz chorobsko malenka - tyle osob tego pragnie :1luvu:

Aniu, mama Myszka dzięki Tobie w komfortowych warunkach wychowała swoje dzieci. Nawet jeśli trzeba będzie się żegnać - mysl jedynie o tym ile dobrego miała dzięki Tobie. Wiem że nie zawsze to pomaga, ale czasem... to jest naprawdę pociecha.

Trzymajcie sie, co tu pisać. Myszeczko, trzymaj się może?

Myszka przyszła właśnie na moje łóżko...

Dlaczego nie jestem twarda jak skała i serca z kamienia nie mam!

Nie daję już rady... :cry:

Przykre bardzo 3maj sie !!!Od początku czytałam ... smutne

Nie da się kota kochać za bardzo - po prostu się kocha, a jak się kocha to tak to boli :cry:

Ja jednak nie tracę nadziei... Krawatkowi się udało, nich i Muszce się uda :ok:

Co u Myszki? Byłyście u dr Pacałowskiej? wieści proszę, proszę....

ale to właśnie rzadko spotykane by na FIP odeszła i mama i dziecko... dziwnie. Fipem nie tak łatwo się zarazić. A koronawirusa ma ponad 90% populacji!!
Kurcze, Aniu, a co mówi Pani Doktor?

Maluszki urodzone na węglu. Lila[']Mateńka['] Lesiu[']-FIP:(

Kto przegląda forum