mirka_t pisze:Sąsiedzi to muszą mieć ubaw.

a nie mają ubawu

tuje im w podglądaniu przeszkadzają
Mała buro-biała koteczka podczas zabawy dyszy i sapie.
Wet ją osłuchał. Stwierdził, że jak na kociaka, trochę dzieżko oddycha.
W piątek ponownie zostanie osłuchana. Zobaczymy co się wykluje
Mam wrażenie, że ona ma wadę serca, której na razie wet nie słyszy.
Tak się zachowywał jeden z naszych tym czasów. W wieku dwóch lata okazało się, że jego serduszko jest niewydolne.
We wczesnym dzieciństwie żaden wet jej nie zauważył. Kocio przeżył tylko dwa lata
Nie wiem jak potoczą się losy tej koteczki.
Kto zechce zaadoptować kota z podejrzeniem wady serca?
I w ten sposób my się dokocimy
