Nasza Kochana wiejska kotka Mazurka - za TM [*]

Rozmowy o chorobach onkologicznych u kotów
Regulamin działu
Uwaga! Porady na temat leczenia udzielane są na podstawie pk.13 regulaminu forum.

Post » Sob sie 14, 2010 21:59 Re: OLSZTYN. Zmasakrowana kotka Mazurka już w lecznicy

OT, przepraszam bardzo....
znacie kogokolwiek z Kartuz ??? podobno wyprowadzili sie ludzie, zostawili jakiegoś bezwłosego kota , "rasowego" ... jutro mam dostać zdjecia... informacje mam od znajomego... czy znacie kogoś, kto mógłby podjechać ?
Obrazek

florida_blue

 
Posty: 1951
Od: Nie cze 18, 2006 11:19
Lokalizacja: Częstochowa

Post » Nie sie 15, 2010 0:05 Re: OLSZTYN. Zmasakrowana kotka Mazurka już w lecznicy

Z zapartym tchem przeczytalam ten watek - DZIELNA, KOCHANA MAZURSKA MAMUSKA! - no i KOCHANA PANI DOKTOR I WSZYSTKIE DZIEWCZYNKI, ktore tak sprawnie i ofiarnie poprowadzily AKCJE RATUNKOWA ! To pocieszajace - ze w tym znieczulonym, obojetnym na cierpienie swiecie - istnieja jeszcze tacy ludzie. Kotence dorzuce grosik na leczenie i mam nadzieje, ze kocurek pani doktor okaze sie rownie madrym zwierzaczkiem i zaakceptuje kotenke po przejsciach :wink: (chociaz wiadomo jak to z tymi chlopami jest :smokin:) Maluszkom tez zycze wspanialych domkow :1luvu: :1luvu: :1luvu:

Cindy

Avatar użytkownika
 
Posty: 4798
Od: Śro lut 11, 2009 13:23
Lokalizacja: Gdynia

Post » Nie sie 15, 2010 8:19 Re: OLSZTYN. Zmasakrowana kotka Mazurka już w lecznicy

Wszystko przygotowane... Trzymajcie kciuki!

Jagoda*

 
Posty: 592
Od: Nie maja 11, 2008 15:02
Lokalizacja: Olsztyn

Post » Nie sie 15, 2010 8:20 Re: OLSZTYN. Zmasakrowana kotka Mazurka już w lecznicy

kciuki są
Moje koty
Zdjęcia krakowskich schroniskowców
Jest tylko jeden sukces- być w stanie spędzić życie na swój własny sposób - Christopher Morley
Haters gonna hate

BarbAnn

 
Posty: 14179
Od: Wto sie 01, 2006 8:35
Lokalizacja: Kraków

Post » Nie sie 15, 2010 10:29 Re: OLSZTYN. Zmasakrowana kotka Mazurka już w lecznicy

Jagoda* pisze:Wszystko przygotowane... Trzymajcie kciuki!


Już od wczoraj się denerwuję :strach:

Jagodo, dziękuję za maila, odpiszę dzisiaj.
Obrazek Obrazek

Kinya

 
Posty: 2681
Od: Śro mar 19, 2008 13:08
Lokalizacja: Kraków/Wieliczka

Post » Nie sie 15, 2010 11:21 Re: OLSZTYN. Zmasakrowana kotka Mazurka już w lecznicy

Kciuki za operację "Podróż do lepszego życia"!!! :ok: :ok: :ok: :kotek: :kotek: :ok: :ok: :ok:
Obrazek

vega29

 
Posty: 6513
Od: Pt lip 31, 2009 13:39
Lokalizacja: Ostróda

Post » Nie sie 15, 2010 11:33 Re: OLSZTYN. Zmasakrowana kotka Mazurka już w lecznicy

Ja też potrzymam.
Obrazek
Obrazek

Iburg

 
Posty: 5024
Od: Wto sty 04, 2005 21:52
Lokalizacja: Rybnik

Post » Nie sie 15, 2010 12:34 Re: OLSZTYN. Zmasakrowana kotka Mazurka już w lecznicy

Kinya pisze:
Jagoda* pisze:Wszystko przygotowane... Trzymajcie kciuki!


Już od wczoraj się denerwuję :strach:

Jagodo, dziękuję za maila, odpiszę dzisiaj.


Ja tylko Panstwo wyruszą, wyślę sms-a.

Jagoda*

 
Posty: 592
Od: Nie maja 11, 2008 15:02
Lokalizacja: Olsztyn

Post » Nie sie 15, 2010 12:36 Re: OLSZTYN. Zmasakrowana kotka Mazurka już w lecznicy

Dobrze, a ja wyślę im namiary do dziewczyn z Cz-wy, które bezpośrednio przejmą rodzinkę.
Obrazek Obrazek

Kinya

 
Posty: 2681
Od: Śro mar 19, 2008 13:08
Lokalizacja: Kraków/Wieliczka

Post » Nie sie 15, 2010 13:22 Re: OLSZTYN. Zmasakrowana kotka Mazurka już w lecznicy

Trzymam co sie da :!:
Obrazek Obrazek

ptok

 
Posty: 330
Od: Nie paź 21, 2007 19:20
Lokalizacja: Tarnowskie Gory

Post » Nie sie 15, 2010 13:30 Re: OLSZTYN. Zmasakrowana kotka Mazurka już w lecznicy

ObrazekObrazekObrazek
Obrazek Obrazek
W sprawie banerków proszę o pw Obrazek

panikota

 
Posty: 3972
Od: Czw wrz 10, 2009 7:02
Lokalizacja: Kraków

Post » Nie sie 15, 2010 15:38 Re: OLSZTYN. Zmasakrowana kotka Mazurka już w lecznicy

U mnie burza za burzą dzisiaj, więc regularnie wyłączam neta, żeby mi znowu routera nie spaliło. Ale zdzwoniłam się z Państwem, wysłałam numery komórek do dziewczyn, które odbiorą kocią rodzinkę.
Mazurka poznała swoją wybawczynię; jest bardzo grzeczna i kochana. Jedynie nie znosi towarzystwa innych kotek. Lubi małe pieski.
Maluchy drą się i świrują, pewnie dlatego że są zestresowane i troszkę głodne - nie pozwolono im się najeść do syta przed podróżą :wink: Wieczorem powinni być na miejscu.

U nas zimno i mokro, sądziłam że to dobry dzień na taką podróż. No ale jak się okazuje na Mazurach 35 stopni i lato w pełni, klima w aucie włączona 8)
Obrazek Obrazek

Kinya

 
Posty: 2681
Od: Śro mar 19, 2008 13:08
Lokalizacja: Kraków/Wieliczka

Post » Nie sie 15, 2010 18:14 Re: Zmasakrowana kotka Mazurka w drodze po nowe życie...

Rzeczywiście kicia jest przemiła, a kociaki, szczególnie chłopaki, to dzikusy, koteczka jest bardziej skonna do kontaktu z człowiekiem. W kontenerku im ciasno, przecież mieszkały w pokoiku, a tam hasały do woli. Protestowały też przy pakowaniu ich do kontenerka.

Całej kociej rodzince życzymy kochających domów.

Jagoda*

 
Posty: 592
Od: Nie maja 11, 2008 15:02
Lokalizacja: Olsztyn

Post » Nie sie 15, 2010 21:06 Re: Zmasakrowana kotka Mazurka w drodze po nowe życie...

dotarły na miejsce, juz są przejęte, zaraz będą instalowane.

dostalam tez 'woreczek z lekami' i instrukcja.

Mazurka jest bardzo kontaktowa ale kontenerek z małymi jest niestety fukający....
Obrazek

florida_blue

 
Posty: 1951
Od: Nie cze 18, 2006 11:19
Lokalizacja: Częstochowa

Post » Nie sie 15, 2010 21:27 Re: Zmasakrowana kotka Mazurka w drodze po nowe życie...

Ponieważ poprzedni bazarek zakończył się, utworzyłam nowy http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=20&t=115819

Kinyu, podmień proszę linki na pierwszej stronie :)

Cieszę się, że kicia z małymi już po podróży. Trzymam kciuki nieustająco :ok: :ok: :ok:
Obrazek

vega29

 
Posty: 6513
Od: Pt lip 31, 2009 13:39
Lokalizacja: Ostróda

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 2 gości