^JoKot^ cz. 2

[Agneska]

witajcie, jakiś czas temu dałam Agnesce ok 30 sztuk bizuterii na bazarki z przeznaczeniem na akcje 'serock'. Ponieważ akcja sie rozmyła, to pamietajcie, ze mozna to wykorzystac dla jakiejś innej bidy....
pozdrawiam

Flortee, ja Cię bardzo przepraszam, że bazarek mi się rozmył. Tylko z powodu braku aparatu fotograficznego. Tak wyglądają zdjęcia robione moim telefonem przy ustawieniu najlepszej jakości:


Biżuteria jest śliczna, a przez te kiepskie zdjęcia w ogóle tego nie widać.
Kto może mi pomóc w zrobieniu zdjęć, proszę.

No przecież ja! Dasz mi fanty, cyknę, gotowe

Zosiu, a mogłabym Ci je dzisiaj podrzucić do atelier?

[Zofia.Sasza]

Do godz 16 przebywam przy Marszałkowskiej 7, a potem na Ursynowie u Adasia. Mogłabyś też zostawić je dla mnie w kiosku ruchu na rogu Słowackiego i Hanki Czaki (w mojej kamienicy), zaznaczając, że to dla osoby od Saszy i Neny

[Agneska]

Na Marszałkowską nie zdążę, na Ursynów - daleko, to kiosk będzie najwygodniejszym dla mnie rozwiązaniem. Zostawię. I zadzwonię wieczorem.

[Zofia.Sasza]

Na Marszałkowską nie zdążę, na Ursynów - daleko, to kiosk będzie najwygodniejszym dla mnie rozwiązaniem. Zostawię. I zadzwonię wieczorem.

Tylko oni nic o tym nie wiedzą, wiec trzeba zostawiać z atencją

[Agneska]

Pokłonię się głęboko i powdzięczę przy tym dodatkowo.

[Zofia.Sasza]

Pokłonię się głęboko i powdzięczę przy tym dodatkowo.

Zwłaszcza jakby była Pani I nie przejmuj się jakby coś gadała. Ona tak ma, ale w sumie jest OK.

[jopop]

Pozdrawiam

[iwona66]

Pozdrawiam

jak miło widzieć
pozdrawiam

[piotr568]

Pozdrawiam

[siriwan]

Pozdrawiam

To ja się pod was podczepię i też pozdrowię.

[Aleba]

Ja też mogę?
Pozdrawiam

[Aleba]

No to jak się już popozdrawialiśmy, to mam sprawę.
Potrzebujemy pilnie DT/DS dla młodej koteczki.
Około roku, biało-bura, strasznie proludzka i namolna.
Ewidentnie kot domowy, chyba wywalony, bo nikt jej nie szuka
Została znaleziona na parkingu, wlazła swojemu znalazcy na plecy i darła się, żeby ją ratował.
Facet przyniósł ją do lecznicy. W poczekalni w transporterze dalej się darła - póki jej nie wypuściliśmy. Wtedy już było mrumrumru i buzi
Siedzi w tej chwili w lecznicowej klatce i dalej się drze, nawołując kogoś, kto ją stamtąd zabierze.
Jest już po sterylce.
Komu???

[ASK@]

no, komu taka przylepa

[jopop]

Jeśli ktoś planuje "nieco" cenniejszy zakup, a przy okazji chce pomóc kotom - zapraszam tu: viewtopic.php?f=27&t=115821

[delfinka]

Pozdrawiam

cześć Asiu, strasznie się cieszę, że Cię widzę
ale miałam nosa, że do jokota zajrzałam