taizu pisze:To mniej więcej wiem, ale w ostatnich 2 tygodni tylko na wątkach, które śledzę, umarlo na FIP 5 kotówto jest stanowczo częściej, niż wcześniej bywało
Właśnie chciałam napisać tylko jakoś mi nie wyszło - myślę że zbyt pokutuje stwierdzenie że FIPem sie koty łatwo nie zarażają (albo w ogóle się nie zarażają) bo toprawda - FIPem nie ale koronawirus jest zaraźliwy. I to mogło spowodować że mniej się mysli o jakichś "zabezpieczeniach" tudzież prewencji czyli leczeniu samego koronawirusa - przecież koronawirusa się właściwie w ogóle nie leczy, a wywołuje lekkie problemy jelitowe, może właśnie taki niedoleczony się zagnieżdża i kot staje się nosicielem?
