Co do przesyłki z domu gdzie była pp - powiedziałam Paulinie żeby jej nie odbierała.
Byliśmy u Pauliny, odwoziliśmy kotkę po sterylce.
Poznałam osobiście Paulinę i jej znajomą - przepraszam, ale nie pamiętam imienia

sklerotyk ze mnie
Maluchy są przesłodkie i mają się dobrze.
Dziewczyny mają z nimi niezły meksyk... podziwiam je za to co robią, ja bym nie dała rady...
Zaproszę je tutaj na wątek, żeby mogły bezpośrednio z Wami kontaktować się, bo ja - jak wspominałam - wyjeżdżam.
Nie będzie mnie od jutra aż do 22.08 włącznie.
Dlatego poprosiłam Gosiar (bardzo dziękuję Kochana

) żeby wszystko dalej koordynowała i przelewam jej całą uzbieraną kwotę, czyli 350 pln
(z bardzo mini wkładem ode mnie, bo tylko 15 zł + kaftanik koteryjny za 20zł). Sama nie zdążyłam dzisiaj z zakupami, bo się wszystko poprzestawiało, było nieporozumienie w Koterii i dopiero po 19 odbieraliśmy koteńkę.
Poza tym Iwona66 zostawiła wielką pakę samych super rzeczy za co wielkie dzięki
Stwierdziłam, że na tę chwilę dziewczynom wystarczy, a już nie chciałam jeździć z tą kotką tuż po zabiegu jeszcze po zakupy.
Zagospodarujcie beze mnie dobrze dla kociej ferajny pieniążki i zaopiekujcie się w pewnym sensie dziewczynami, bardzo proszę.
Ja będę niestety raczej nieosiągalna.
Tak przy okazji - Paulina ma się bronić we wrześniu, a przez dzieciaki nie ma czasu się tym zająć. Dlatego chciałabym ją odciążyć na tyle, na ile to możliwe. Po powrocie zajmę się ogłaszaniem maluszków, ale wszelka pomoc bardzo mile widziana
Iwona66 - nie przelewaj do mnie pieniążków w poniedziałek, bo mnie nie będzie - skontaktuj się proszę z Gosiar i ustalcie co robicie, czy przekażesz bezpośrednio Paulinie, czy Gosiar, jak tak sobie chcecie. Zresztą już i tak bardzo pomogłaś Iwona
Aha, dziewczynom przyda się wszystko, nawet kuwety! Póki co 1 jest zrobiona w misce, dlatego jakby ktoś ewentualnie dysponował autem to może do mnie podjechać, bo mam w domu 1 dużą i zbędną kuwetę.
Gosiar będzie miała w razie czego tel. do mojego TŻta.
podobno Mixol może załatwić p. Magda - info od p. Iwony, weterynarz z Koterii. Nie wiem o co chodzi, ale gdyby miało dziewczynom zabraknąć mixolu (na razie są 2 opakowania od Iwony66) to proszę skontaktujcie się z p. Iwoną. Tel. jest chyba na stronie Koterii.
Na pewno zaraz zabraknie żarełka dla dorosłych kotek, tym bardziej że podobno jedzą jak szalone. Jedna z nich, zabrana od sąsiadów to była szkielecikiem jak trafiła do dziewczyn, wciąż jest bardzo slim...
Potrzeba też tego środka na świerzb.
Jak mi się coś jeszcze przypomni to dopiszę
