Ludwiczek najpiękniejszy kot na świecie...(')

[LaraAnn]

kurcze i wygląda jak zajączek, uszyska mu się wydłużyły

Będzie robił za zajączka wielkanocnego na wiosnę Pewnie będzie zachwycony jak dostanie koszyczek, bo uwielbia w nich spać

Ostatnio wynalazł wejście do szafki pod zlewem kuchennym (od tyłu włazi bo jest spora odległość od ściany) i kiedy potrzebuje świętego spokoju to idzie się tam kimnąć do plastikowego kosza z workami na śmieci, reklamówkami itp. Przynajmniej mu miękko w pupcię Ale za pierwszym razem to mi stracha napędził jak nie mogłam go znaleźć...

[Gibutkowa]

kurcze i wygląda jak zajączek, uszyska mu się wydłużyły

Będzie robił za zajączka wielkanocnego na wiosnę Pewnie będzie zachwycony jak dostanie koszyczek, bo uwielbia w nich spać

Ostatnio wynalazł wejście do szafki pod zlewem kuchennym (od tyłu włazi bo jest spora odległość od ściany) i kiedy potrzebuje świętego spokoju to idzie się tam kimnąć do plastikowego kosza z workami na śmieci, reklamówkami itp. Przynajmniej mu miękko w pupcię Ale za pierwszym razem to mi stracha napędził jak nie mogłam go znaleźć...

Nie zajączek tylko kot wielkanocny
O taki na żytku

[magdaradek]

oj koty potrafią się schować, potrafią

a Ludwiczek już raz robił za zajączka wielkanocnego, poszukam fotki i stąd pamiętam, że lubi koszyczki

Gibutkowa a to Sibelka w żytku jest?

[magdaradek]

a czyje to oczyska łypią z koszyczka?

o tu jest ta fotka

[Gibutkowa]

oj koty potrafią się schować, potrafią

a Ludwiczek już raz robił za zajączka wielkanocnego, poszukam fotki i stąd pamiętam, że lubi koszyczki

Gibutkowa a to Sibelka w żytku jest?

Tak To były nasze ostatnie Święta Wielkanocne - przedMietkowe
Mam jeszcze zdjęcie z Mietkiem w żytku Ale to już bardziej wygląda jak pokos po huraganie a nie jak świeże żytko

[Gibutkowa]

a czyje to oczyska łypią z koszyczka?

o tu jest ta fotka

Jeszcze tylko białego obrusiku na górze brakuje do przykrycia A on tak w ogóle to miał jeszcze co święcić?

[magdaradek]

właśnie nie pamiętam, czy to było przed czy po ojajczaniu

[LaraAnn]

a czyje to oczyska łypią z koszyczka?

Tutaj to już w ogóle jak zajączek wygląda Szkoda że wąsisków nie widać, bo te też ma długie jak królik

[Kleo]

a czyje to oczyska łypią z koszyczka?

Normalnie cudny jest, taki przyczajony króliczek z dużymi oczami i pędzelkami na uszkach nie da sie o nim zapomnieć

[LaraAnn]

Dziś mijają 2 miesiące odkąd Ludwiczek dołączył do naszej rodzinki Dostał z tej okazji rano podwójną porcję ślimtania, przez co spóźniłam się na autobus

W niedzielę wyjeżdżamy na tygodniowe wakacje - koty będą miały chatę dla siebie Ale spokojnie - codziennie będą ślimtane przez moją Mamę i Siostrę. Ja się już boję tej rozłąki Kogo Majeczka będzie rano ugniatać w łóżku..? Czy Ludwiś nie będzie się za bardzo stresował ich przychodzeniem..? Itd. itp.

[jerzykowka]

Już dwa miesiące... Przesyłam rocznicowe mizianki dla cudnego Ludwisia

Na pewno kotki pod opieką Twojej mamy i siostry będą miały się świetnie Ale tęsknić będziecie bez dwóch zdań

[magdaradek]

to naprawdę już 2 miesiące???? ależ ten czas leci!!!!

Kociaki będą tęsknić, ale tydzień to nie jest dramat, będzie dobrze a jak się stęsknią to jakie będą szczęśliwe jak wrócicie!!!!!!!!!!!!!!!


Udanych wakacji!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

[LaraAnn]

Dzięki dzięki

Jeszcze jedna rzecz mnie martwi Ludwiczek od jakichś 2-3 dni psika co jakiś czas. Czasem nawet 5x z rzędu musi sobie kichnąć. Oprócz tego nie ma żadnych innych objawów choroby. Mam nadzieję że to tylko reakcja na zmianę żwirku na zapachowy (lawendowy)... Może go drażni ten zapach Ma ktoś z Was takie doświadczenia?
Konsultowałam się już z wetką i pędem zmienimy dziś ten żwirek na zwykły, a jak do soboty nie przejdzie to idziemy na badanie. Nie chcę zostawiać chodzenia po lekarzach mojej mamie podczas naszej nieobecności

[magdaradek]

może być ten żwirek.

Z tego co ja pamiętam, to Ludwiś sobie kichał tak czasem. Ale z noska nic nie płynęło itd. Myślę, że nic złego się nie dzieje

[sisay]

Zobaczcie kogo wypatrzyłam w wątku konińskich schroniskowych

SONIA w schronisku od 18 kwietnia 2010. Została porzucona przez właścicieli. Jest po sterylizacji. Ma około 5 lat.

Pani Ludwiczkowa!!!